Bułeczki śniadaniowe pszenno-orkiszowe



Uwielbiam piec domowe pieczywo, chleby i bułki. Nic tak bardzo nie smakuje jak kromka chleba czy świeża bułeczka. No i ten cudowny zapach unoszący się w mieszkaniu. Zapraszam was dzisiaj na bułeczki od Moniki. Bardzo mi się spodobały i szybko je upiekłam, lekko je zmodyfikowałam, ale tylko lekko. Wyszły po prostu wspaniałe.
Zjadłam jedną z rukolą, serem pleśniowym i figą, smakują rewelacyjnie zarówno z dżemem czy miodem, jak twarogiem czy serem i szynką. Możliwości jest wiele. Koniecznie takie upieczcie. Za oknem ciemno, zimno i bardzo wieje. Przyszło zapowiadane ochłodzenie. Ciepło się ubierzcie, miłego dnia.

Zapraszam :-)


Składniki:

zaczyn
- 40 g świeżych drożdży
- 125 ml ciepłego mleka
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka mąki pszennej

ciasto:
- 340 g mąki pszennej typ 500
- 1 łyżeczka soli himalajskiej 
- 1 łyżka miękkiego masła (czubata)
- 100 g słonecznika 
- 250 ml ciepłej wody

- ciepłe mleko do posmarowania bułek
- słonecznik do posypania bułek

Wykonanie:

W ciepłym mleku rozrabiamy drożdże, dodajemy cukier i mąkę, mieszamy dokładnie i odstawiamy na 20 minut do wyrośnięcia. Do miski wsypujemy mąki, dodajemy masło, sól, słonecznik i siemię lniane. Wlewamy rozczyn i mieszamy, ja wymieszałam mikserem z hakiem, następnie dodajemy wodę i wyrabiamy elastyczne ciasto. Zostawiamy pod przykryciem na 1-1,5 godziny. Następnie wykładamy ciasto na blat podsypany mąką i lekko zagniatamy, dzielimy na 8 części i formujemy podłużne lub owalne bułeczki, układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nacinamy nożem w 2-3 miejscach i zostawiamy jeszcze na 30 minut do wyrośnięcia. Podrośnięte bułki smarujemy ciepłym masłem i posypujemy słonecznikiem. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 220 stopni i pieczemy 25 minut. Bułki studzimy na kratce. 







Komentarze

  1. Wspaniałe bułeczki i bardzo zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepyszne ;) Szkoda, że takiego pieczywa nie można kupić w sklepach :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ one muszą być pyszne! Bardzo lubię takie pieczywo, bo nie dość że smaczne to jeszcze zdrowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. znakomite bułeczki na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne bułeczki na śniadanie

    OdpowiedzUsuń
  6. zjadłabym samą nawet na sucho:) takie świeżutkie, ciepłe są najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma to jak domowe pieczywko, zjadłabym chętnie z twarożkiem czy dżemem. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszne :) to ja jedna poproszę Marzenko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak już zacznie się robić domowe pieczywo to nie ma szans że wróci się do kupnego. Uwielbiam ten zapach w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Marzenko dla mnie zaczyna sie najgorszy czas, nie cierpię pluchy i zimna, ale z drugiej strony to czas gdy mam najwięcej czasu na gotowanie czy rękodzieło:)
    Przepis zapisuję i wypróbuję na pewno:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak mnie kusi to Twoje pieczywko zawsze, że chyba w końcu zrobię, może w ten weekend właśnie te bułeczki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z chęcią ogrzałybyśmy się przy takiej bułeczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zjadłabym nawet samą, bez niczego. Pyszne i pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super wyglądają, jak kupne. Uwielbiam takie domowe pieczywo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To ja poproszę ale obowiązkowo z tymi figami.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.