Szybki deser z ciasteczkami i owocami


Tak sobie wczoraj siedziałam i nagle zachciało mi się coś słodkiego. W lodówce zawsze jest serek mascarpone, ciasteczka też gdzieś się zawsze znajdą. Wysłałam tylko Juniora po śmietanę i borówki amerykańskie. I tak powstał bardzo szybki i bardzo pyszny deser. Oczywiście możecie dać dowolne owoce i ciasteczka takie, jakie macie pod ręką. Będzie pysznie w każdym wydaniu. Mamy poniedziałek, ten weekend tak jakoś szybko zleciał. Ale jeszcze trzy tygodnie i urlop. Jeszcze muszę wytrzymać. Miłego poniedziałku słoneczka. 



Składniki:

- 500 ml śmietany 30%
- 250 g serka mascarpone
- 250 g borówki amerykańskiej
- 3 łyżeczki cukru pudru
- 180 g ciasteczek owsianych


Do miski miksera wlewamy schłodzoną śmietanę i ją ubijamy. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder oraz serek mascarpone, jeszcze chwilę ubijamy, aż składniki się połączą. Przygotowujemy 5 pucharków - na dno kruszymy część ciasteczek (1/3), układamy część borówki (1/3) oraz część masy (1/3), następnie ponownie układamy warstwę ciasteczek, borówki i masy, i ponownie powtarzamy czynność. Tworzymy trzy warstwy. Deser schładzamy w lodówce.
Smacznego.




Grillujemy - szaszłyki z kiełbasą i cukinią


W końcu poprawiła się pogoda. Można wyjść z domu i więcej czasu spędzać na świeżym powietrzu. Można także zrobić grilla. Zaprosić rodzinkę lub znajomych i miło i smacznie spędzić czas. Oczywiście na grillu nie może zabraknąć kiełbasek czy kaszanek z cebulką i jabłkiem. A ja najbardziej lubię przygotowywać szaszłyki. Tym razem przygotowałam je z dodatkiem kiełbasy, cukinii i cebuli, którą uwielbiam z grilla. Do tego upieczony chlebek i już nic więcej nie potrzeba. Fajnie jak przygotujecie jeszcze jakąś surówkę np. z kapusty i sos - może być czosnkowy z jogurtem. Może być także ketchup i musztarda i duża ilość schłodzonej wody z listkami mięty i plasterkami cytryny. Jest pysznie, fajnie i wesoło, tak można spędzić cały dzień, rozmawiając, odpoczywając. Oczywiście na grillu możecie położyć to co wy najbardziej lubicie - może być mięso wcześniej zamarynowane, mogą to być szaszłyki z papryką, cebulą i filetem z kurczaka, mogą to być szaszłyki z ziemniakami, pieczarkami i kiełbaskami. Możliwości jest naprawdę dużo. Mogą to być po prostu grillowane warzywa podane z sosami. Kochani bawcie się wesoło, rodzinnie i smacznie.



Szaszłyki z kiełbasą i cukinią

Składniki:

- 4 kiełbasy dobrej jakości
- 2 cukinie
- 4 cebule

Kiełbasę kroimy na grubsze plastry, tak samo cukinię. Cebulę obieramy i kroimy na plasterki, przelewamy ją wrzątkiem. Na patyczkach do szaszłyków nadziewamy na przemian kiełbasę, cebulę i cukinię. Wszystko układamy na rozgrzanym wcześniej grillu i pieczemy 20-30 minut, aż szaszłyki nam się ładnie zarumienią. Podajemy z surówką i ulubionymi sosami a także upieczonym na grillu chlebem.
















Post powstał przy współpracy z Masarnią Zawistowski.

Warsztaty "Z gruntu dobre" z Sokołowem


 „Z gruntu dobre” – to linia produktów warzywnych, stanowiąca zupełnie nową kategorię w asortymencie firmy Sokołów S.A. Do współpracy w finalnej fazie tworzenia linii, Sokołów zaprosił blogerów kulinarnych, jako opiniotwórczych przedstawicieli konsumentów. Podczas warsztatów w Akademii Smaku Sokołów, blogerzy mogli ocenić smaki produktów oraz poznać możliwości ich wykorzystania w komponowaniu codziennego menu. Warsztaty były również okazją do dyskusji na temat zmieniających się trendów żywieniowych, którym linia Sokołów „Z gruntu dobre” wychodzi naprzeciw. Gościem specjalnym warsztatów była Monika Mrozowska – aktorka, autorka książek kulinarnych, wegetarianka. Produkty „Z gruntu dobre” będą dostępne w sprzedaży od września. 

Tą krótką notką prasową chciałabym was zaprosić na małą relację z warsztatów, które odbyły się już jakiś czas temu. Zostałam zaproszona wraz z innymi blogerami na spotkanie, na którym mieliśmy okazję spróbować i poddać ocenie nowe produkty bez mięsa - w fazie przygotowań. Próbowaliśmy różnych propozycji a potem opisywaliśmy, co byśmy w nich ewentualnie zmienili czy dodali a może odjęli. Wypowiadaliśmy się także na temat projektu opakowań i propozycji nazw. Spotkanie było bardzo miłe i bardzo smaczne. Nowa linia produktów Sokołów ma się ukazać w sklepach od września i już teraz was zapraszam, abyście ich spróbowali jak tylko się pokażą. Dla kogo są skierowane te produkty ? w zasadzie dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy są na diecie roślinnej. Będą naprawdę pysznym dodatkiem do codziennego jadłospisu. 

Po degustacjach i wyrażeniu swoich opinii odbyło się wspólne gotowanie. Gotowaliśmy z Dominikiem Moscalenko oraz Moniką Mrozowską. Stworzyliśmy prawdziwe pyszności - pierożki z pasztetem warzywnym, barszcz czerwony z kolendrą i mleczkiem kokosowym oraz deser z kaszy manny. Było jak zawsze miło i wesoło, miałyśmy okazję się spotkać ponownie ze sobą, porozmawiać, wspólnie pogotować. Warsztaty odbyły się w dworku w Woli Suchożeberskiej, gdzie mogliśmy także skorzystać z ćwiczeń prowadzonych przez Monikę Mrozowską, tzw. rytuałów tybetańskich, które wzmacniają kondycję organizmu,  dających pozytywną energię i siły witalne. Monika również opowiedziała nam o zdrowym odżywianiu i komponowaniu posiłków. 

Bardzo miło spędziłam czas i dziękuje bardzo za zaproszenie. 

A tutaj możecie sobie zobaczyć filmik z warsztatów - https://www.youtube.com/watch?v=aL366Ppwr-o&t





































Ciasto czekoladowe z malinami i kokosem


Dzień dobry słoneczka. Za oknem w końcu pojawiło się słońce i przestało padać. Zapowiada się naprawdę fajny i miły weekend. A jak weekend to ciasto do kawki być musi. A jakie - pyszne, czekoladowe i z malinami. Ciasto jest po prostu pyyyyszne, ciężko poprzestać na jednym kawałku. Koniecznie zróbcie takie pyszności. Jest również bardzo łatwe do przygotowania i bardzo szybkie. Jestem pewna, że będzie wam smakowało. Miłej soboty kochani.



Składniki:

- 2 jajka
- 130 g cukru
- 100 ml kwaśnej śmietany 12%
- 80 ml oleju 
- 50 g gorzkiej czekolady
- 80 ml mleka
- 170 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 350 g malin
- garść chipsów kokosowych

Do miski wbijamy jajka i dodajemy cukier, miksujemy mikserem lub po prostu trzepaczką.

Mleko wlewamy do garnka i dodajemy czekoladę, podgrzewamy, aby czekolada się rozpuściła, odstawiamy aby przestygła.

Do jajek dodajemy olej, śmietanę i ponownie mieszamy trzepaczką lub mikserem. Następnie powoli wlewamy mleko z rozpuszczoną czekoladą i mieszamy. Na koniec wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia, mieszamy.

Blaszkę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą, wylewamy ciasto i układamy maliny i chipsy kokosowe. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika, grzanie góra-dół, temperatura 180 stopni, pieczemy przez 40-45 minut.


Ryba pieczona w piekarniku


Dzisiaj króluje ryba i to nie byle jaka - KARAŚ. Mam to szczęście, że dostałam piękny, duży okaz od znajomych i to jeszcze świeżo złowioną. Tak sobie pomyślałam, że nie będę jej dzielić na części i smażyć a upiekę ją w całości w piekarniku. Posmarowałam ją taką marynatą ze skórką cytryny. Rybka wyszła pyszna w smaku i ja ją zjadłam ze smakiem, oczywiście nie sama a z chłopakami. Ja i ryby to ciężki temat, bardzo rzadko je jem i przygotowuje na obiad. Jakoś tak nie jest mi z nimi po drodze i zawsze sobie obiecuje, że to się zmieni. Może to też jest sprawa dostępności. Jakby tak ktoś mi raz w tygodniu przynosił takie świeże okazy, to pewnie robiłabym je częściej. A jak to jest u was z tymi rybami ?


Składniki:

- 1 duża ryba - u mnie karaś
- skórka starta z cytryny
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- szczypta kurkumy
- olej rzepakowy (od Woj-Len)


Rybę myjemy i nacinamy ją w poprzek i wzdłuż tworząc kratkę. Do miseczki wlewamy olej - 2 łyżki wystarczą, dodajemy skórkę startą z cytryny - 1 łyżka, sól i świeżo zmielony pieprz, dosypujemy szczyptę kurkumy. Wszystko razem mieszamy i układamy rybę na blaszce wyłożonej papierem di pieczenia, smarujemy całą rybę taką mieszanką. Zostawiamy ją na pół godziny, aby przeszła smakami.

Rybę wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni i pieczemy ją przez około 30 minut, grzanie góra-dół. Na samym końcu pieczenia możemy na chwilkę włączyć funkcję termoobiegu, aby ładnie się zarumieniła. Podajemy z kawałkiem cytryny, ziemniakami, surówką. 



Ciasto i pizza z wypiekacza do chleba SD-ZB2512 Panasonic


Witajcie kochani. Cały czas testuję wypiekacz do chleba SD-ZB Panasonic. Robiłam już w nim dżemy, kompoty, piekłam różnego rodzaju chleby a także wyrabiałam ciasto na bułki. Ten wypiekacz ma naprawdę dużo możliwości. Upiekłam w nim również ciasto z rodzynkami, żurawiną i orzechami. Urządzenie samo wyrobiło ciasto, potem ciasto sobie wyrastało i na koniec się upiekło. Wszystko w jednej maszynie, w zasadzie bez pomocy moich rąk. Ja tylko wsypałam wszystkie składniki i uruchomiłam program. 

Składniki:

- 350 ml wody
- 1,5 łyżki masła
- 2 łyżki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 540 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka suchych drożdży
- 50 g rodzynek
- 50 g żurawiny
- 3 łyżki posiekanych orzechów

Do urządzenia wlewamy wodę, dodajemy masło, cukier, sól i mąkę. Drożdże wsypujemy do pojemnika na drożdże a bakalie do pojemnika na bakalie. Uruchamiamy program 19 - do mieszania i wrastania ciasta. Jak urządzenie skończy swoją pracę uruchamiamy program 18 - pieczenie i czas 1 godzinę. Po tym czasie ciasto wyciągamy z urządzenia i studzimy. 
Takie ciasto świetnie smakuje z kubkiem mleka lub herbatą czy kawą. 






W wypiekaczu do chleba również przygotujemy ciasto na pizzę. Wystarczy wszystkie składniki włożyć do urządzenia i uruchomić program 19 lub program 28 - pizza. 


Składniki:

- 260 ml wody
- 560 g maki pszennej
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oliwy
- 30 g świeżych drożdży

- sos pomidorowy
- kotlety mielone (pozostały mi po obiedzie i postanowiłam je dodać na drugi dzień do pizzy)
- 3 małe cukinie
- 3 pomidory
- 150 g sera żółtego
- świeża bazylia
- kilka pieczarek
- 2 cebule

Do urządzenia wlewamy wodę, dodajemy drożdże, mąkę, cukier i sól oraz oliwę. Uruchamiamy program 19 - wyrabianie i wyrastanie ciasta. 

Jak urządzenie skończy swoją pracę wyciągamy ciasto i dzielimy je na 3 części. Każdą z nich rozwałkowujemy. Smarujemy sosem pomidorowym, układamy podsmażone pieczarki, plasterki cukinii, pomidorów, kotletów mielonych oraz cebuli. Posypujemy posiekaną bazylią i startym serem żółtym. 

Ja swoją pizzę upiekłam na specjalnym kamieniu do pizzy, który najpierw nagrzałam przez 30 minut w temperaturze 230 stopni. Następnie położyłam pizzę i piekłam przez 8 minut.

Jeżeli nie macie takiego kamienia to upieczcie pizze na blaszce z piekarnika, temperatura 200 stopni - czas około 30 minut, grzanie góra-dół.

Gotową pizzę udekorowałam listami szczawiu czerwonego, może być także rukola. 








Natural Mojo - True Beauty i Fit Vanilla




Dzień dobry kochani. Dzisiaj mam dla was post, w którym chciałabym wam przybliżyć pewną firmę i przedstawić jej produkty, które miałam okazję poznać. Natural Mojo trafiło do mojej kuchni jakiś czas temu. Otrzymałam dwa produkty, które na spokojnie przetestowałam. Co w ogóle oznacza słowo MOJO - to talizman. Mi talizman kojarzy się ze szczęściem.

Dla kogo są przeznaczone produkty Natural Mojo - w zasadzie dla każdego a zwłaszcza dla osób, które chcą zdrowo się odżywiać, cenią sobie naturalne produkty i spędzają aktywnie czas.
Dlaczego ja sięgnęłam po te produkty - z ciekawości oraz z chęci spróbowania produktów, które pozytywnie oddziaływają na organizm. Jak wiecie cenię sobie dobre produkty, naturalne i zdrowe. A takie są właśnie produkty od Natural Mojo. 





TRUE BEAUTY

To pudełko pełne różowego proszku. Działa wzmacniająco na skórę, włosy i paznokcie. To prawdziwa mieszanka smaków i witamin.Wystarczy do szklanki lub shakera wsypać łyżkę produktu, dodać 250 ml wody i wymieszać. Powstaje różowy napój, który bardzo fajnie smakuje - jakbym piła sok owocowy. Produkt nie zawiera glutenu oraz laktozy, jest wegański i posiada tylko naturalne składniki. Główne składniki to jagody goji, pędy bambusa i granat, mleczko kokosowe, czarna porzeczka , maliny, burak.
Taki proszek możecie dodać również do jogurtu, kefiru czy owsianki. Będzie pysznie i zdrowo. 
Moje spostrzeżenia po piciu koktajlu True Beauty - znacznie więcej energii zwłaszcza o poranku. Aby zauważyć poprawę skóry, paznokci czy włosów należy pić koktajl przez jakiś dłuższy czas - ja piłam przez tydzień. 























FIT VANILLA

Jest to mieszanka sproszkowanego białka z wanilią. W składzie znajdziemy papaję, kokos, liście zielonej herbaty, granat, nasiona babki płesznik. Jeżeli prowadzisz zdrowy i aktywny tryb życia, chcesz poprawić swoją przemianę materii i zadbać o swoje ciało - ten produkt będzie rewelacyjny. Taki napój to zamiennik dla dwóch posiłków w ciągu dnia, dostarczy on niezbędnych składników, zasyci cię na długo, pomoże w utracie masy ciała lub utrzymaniu prawidłowej wagi ciała. Pamiętajcie, że takie koktajle stanowią uzupełnienie diety i mogą ją skutecznie wspomagać. 

Wystarczy do szklanki lub shakera wlać 250 ml mleka (mleko możesz zastąpić napojem roślinnym - migdałowym, sojowym lub innym), dodać 5 łyżeczek produktu oraz dodać 1 łyżkę oleju i wszystko razem wymieszać. Wypić od razu, ponieważ, gdy postoi dłużej, wówczas gęstnieje.
Smak super, taki waniliowy, mleczny napój. Można także wykorzystać taki napój do owsianki czy dodać do niego owoców ja wówczas przygotowywałam połowę porcji i zostawiałam na chwilkę, aby ciut zgęstniał.
Moje spostrzeżenia po tygodniu picia koktajlu - koktajl zapewnia uczucie sytości na długi czas. Naprawdę zastępuje posiłek i nie byłam po nim wcale głodna, poprawiło się moje trawienie i perystaltyka jelit. 





Produkty od Natural Mojo są godne polecenia, pomogą ci podczas ciężkiego dnia, dodadzą energii i zastąpią posiłek, w przypadku, kiedy zupełnie nie masz czasu na jego przygotowanie. Produkty białkowe są także zalecane dla osób, które przeszły jakieś ciężkie urazy, w trakcie rekonwalescencji. 

Mam też dla was niespodziankę, zniżkę na zakupy w sklepie - na hasło KULINARNA otrzymacie 15% zniżki na zakupy.

Inne produkty znajdziecie na stronie www.naturalmojo.pl.