Rogaliki z marmoladą
Dzień dobry kochani. Oj jaki dzisiaj jest fajny poniedziałek, takie dni wolne szczególnie lubię. Taki dodatkowy bonus w tygodniu. Dzisiaj jest dla nas szczególne święto Dzień Niepodległości no i królują rogale marcińskie, ja kupiłam takie bydgoskie - z białym makiem, są pyszne i kupuje je co roku. Ale szybko je zjedliśmy, więc upiekłam jeszcze rogale z marmoladą z takiego starego przepisu. Do kawki więc jest coś słodkiego.
A jaki plan na dzisiaj - chleb już rośnie w blaszce, obiad gotowy na dwa dni, słodkości są więc teraz tylko odpoczynek. Pogoda nie za fajna, więc kocyk i książka idą w ruch. Pozdrawiam was cieplutko i życzę cudownego dnia i odpoczynku.
Składniki:
- 750 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 300 g masła
- 70 g drożdży
- łyżka dowolnej nalewki lub wódki
- 2 łyżki cukru
- 80 g mleka
- marmolada
- cukier puder
Do miski wsypujemy mąkę i dodajemy rozbełtane jajka.
Drożdże rozkruszamy do miseczki i dodajemy cukier, mieszamy i odstawiamy na chwilkę, aby się rozpuściły.
Masło roztapiamy, chwilkę studzimy, dolewamy do niego mleko. Do miski z mąkę wlewamy drożdże i mieszamy, następnie wlewamy przestudzone masło z mlekiem. Dodajemy nalewkę lub wódkę. Wyrabiamy ciasto przez chwilkę, aż składniki się dobrze połączą.
Przykrywamy miskę ściereczką i zostawiamy ciasto do wyrośnięcia na 1,5 - 2 godzin.
Ciasto dzielimy na cztery części. Rozwałkowujemy każdą z nich na podsypanej mąką stolnicy lub blacie na okrągły placek. Dzielimy go na części - u mnie 12. Na każdą z nich nakładamy porcję marmolady i zawijamy rogaliki. Układamy ja na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni, pieczemy rogaliki do zarumieniania - około 25 minut.
Upieczone rogaliki przekładamy na kratkę, aby przestygły, posypujemy cukrem pudrem.
Przechowujemy w zamkniętym pojemniku.
idealne na leniwe chwile jesiennym popołudniem:)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione umilacze :-)
UsuńKoniecznie robię jeszcze w tym tygodniu!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Gosiu i życzę smacznego :-)
UsuńJeśli jeszcze Ci zostaną, to rezerwuję sobie parę rogalików na jutrzejsze drugie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się kochana. Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńUwielbiam rogaliki, w tym roku niestety się zagapiłam. Może to przez ostatnie kucharzenie z nową książką.. :) Chętnie zrobię za jakiś czas!:)
OdpowiedzUsuńPolecam kochana :-)
UsuńSłodkie maluchy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńWspomnienie dzieciństwa, mojego i moich dzieci. Miałam mamę i sąsiadkę, które robiły co 2 niedzielę takie cuda. :)
OdpowiedzUsuńMmm, muszę takie kiedyś zrobić ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj wypróbuję i dam znać jak wyszło.
OdpowiedzUsuń