Patelnia WOLL Szafir Lite - moja recenzja z testowania


Patelnia idealna ? czy taka w ogóle istnieje ? Skłaniam się ku stwierdzeniu, że tak. W ciągu ostatnich dwóch tygodni miałam okazję testować patelnię WOLL Szafir Lite. Postanowiłam, że codziennie coś na niej przygotuje i będą to bardzo różne dania, aby dokładnie sprawdzić jej możliwości. Nie będzie jej ze mną tak łatwo, jestem wymagająca w kuchni i od moich sprzętów dużo oczekuje. Dużo gotuje i sprzęt musi być po prostu dobry, aby dał radę ze mną współpracować. Jak dostałam patelnię to od razu ucieszył mnie fakt, że w komplecie jest pokrywka, zdarzało mi się kupować nową patelnię a potem szukać pasującej pokrywki. Drugą rzeczą jaką od razu polubiłam była jej wielkość - 28 cm i głębokość - wysokość 7 cm. Pomyślałam, że będę mogła w niej przygotować bez problemu także dania jednogarnkowe a nawet zupy. Na pierwszy ogień poszła jajecznica i przygotował ją mój mąż, który od czasu do czasu także coś tworzy w kuchni. Wszystko szło doskonale, podsmażenie szynki, jajek. Ogólne zadowolenie. Na drugi dzień pomyślałam sobie, no dobra czas na coś więcej. Wrzuciłam warzywa na patelnię, podsmażyłam, zalałam odrobiną wody i ugotowałam sos pomidorowy. Usmażyłam boczek, super nie musiałam dodawać dodatkowo tłuszczu, bo boczek ładnie się zarumienił a także usmażyłam małe klopsiki. Wszystko razem na koniec połączyłam z fasolką i postało super danie jednogarnkowe - fasolka z klopsikami w pomidorowym sosie. Bardzo fajnie mi się wszystko przygotowywało na patelni, nie musiałam nic przekładać do garnka. 
Gotowe danie mogłam od razu postawić na stole, na pokrywce, która świetnie się do tego nadaje. I to jest wielki plus. Szykując danie na imprezę czy spotkanie z przyjaciółmi możemy od razu postawić danie na stole i nie przekładać go do misek. Poza tym patelnia długo trzyma ciepło. 









Postanowiłam także sprawdzić jak się sprawdzi przy plackach i naleśnikach. Placki super, nic się nie przyklejało, nie wymagały nawet użycia oleju. Placki ziemniaczane też udane, użyłam znaczniej mniej oleju niż zawsze. Naleśniki także super wyszły. Nic się nie przyklejało, nie przywierało. Przygotowałam także danie z kuchni tajskiej, udusiłam warzywa i połączyłam je z makaronem, wszystko na jednej patelni, to mi się naprawdę podoba. Zazwyczaj musiałam wszystko przekładać do garnka, bo szykując większą porcję jedzenia dla 3 osób, a czasami nawet na dwa dni, produkty zwyczajnie mi się nie mieściły. 
No i zupa, dobra pomyślałam robię zupę. Przygotowałam zupę ziemniaczaną, wszystko na jednej patelni, najpierw podsmażyłam pokrojone warzywa na maśle, dodałam bulion i ziemniaki, przykryłam pokrywką i już. Danie gotowe po kilku chwilach i do umycia tylko jedna patelnia, którą czyści się szybko i bez problemu. Po prostu wystarczy spłukać ciepłą wodą, przetrzeć gąbką z płynem i gotowe - gąbką miękką nie ostrą stroną. Jedyną rzeczą, którą zauważyłam na minus jest jej waga, ale to akurat dla mnie, mój mąż nie ma z tym problemu. 








A teraz mam jeszcze dla was kilka informacji ze strony, ważnych technicznych szczegółów:

- patelnia posiada 24 miesiące gwarancji, z tego 25 lat na dno patelni

- patelnia posiada powłokę tytanowo-szafirową, średnica 28 cm, wysokość 7 cm, posiada w komplecie pokrywkę szklaną, powłoka zapewnia długą jej żywotność, odporność na ścieranie

- jest przeznaczona do gotowania na wszystkich rodzajach kuchenek - co uważam za dużą dogodność

- ma grube dno - około 1 cm - co umożliwia równomierne smażenie, równomiernie rozchodzące się ciepło, uchwyt odporny na temperatury do 250 stopni

- powłoka nanokompozytowa w technologii "non-stick" umożliwia przygotowywanie potraw bez tłuszczu, to zdrowe i pyszne gotowanie

- patelnia oszczędza nasz czas i energię, długo zachowuje ciepło poprzez  przewodnictwo i kumulację ciepła przy gotowaniu i pieczeniu

Podsumowując moje testowanie, ja jestem bardzo zadowolona z mojej nowej patelni i zostaje ona ze mną już na zawsze. Wszystkie inne patelnie poszły na razie w kąt, po prostu nie mam ochoty ich używać. Ta patelnia warta jest swojej ceny i zdecydowanie wam ją polecam. Taką patelnię i inne znajdziecie w sklepie e-gustus.pl


Komentarze

  1. Moja też ze mną pozostaje :) już nie wyobrażam sobie gotowanie bez niej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super patelnia. Też by się mi taka przydała. Bardzo uniwersalna. Jednak warto mieć porządne rzeczy, które przetrwają lata :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dobra patelnia w kuchni to rzecz niezbędna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę Marzenko, że już wiele dań w niej przysądziłaś. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się Twoja recenzja, rzetelna i dokładna :) patelnia też fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez już znalazłam swój ideał do smażenia bez tłuszczu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę sie rozglądnąć, bo moja juz prosi sie o wymianę;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajna, duża i taka porządna.
    Ja chyba jeszcze idealnej patelni nie znalazła, czas poszukać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam taką patelnię od 4 lat i nie wyobrażam sobie kuchni bez niej. Używam jej prawie codziennie, smażę,duszę i gotuję. Jest super, polecam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super recenzja, a patelnia bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zawsze kupuję takie ciężkie patelnie. Grube dno idealnie rozprowadza i utrzymuje ciepło. Ale również mam problem z ich ciężarem. Jednak takie patelnie są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takim sprzętem to można cuda robić :-D

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna patelnia! Chyba pomyślę nad jej zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Patelnia wygląda na porządną i taka właśnie przydałaby się w mojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem do niej przywiązana jak do dziecka.Nie wyobrażam sobie innej. Inne równie dobre poszły w kąt, ta jest codziennie używana z powodzeniem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Może to i cudo,
    Ale wygląda ponuro.
    Maruda

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.