Kopytka z bazylią i natką pietruszki


Kolejny pomysł na kopytka, tym razem dodałam do ciasta świeżą bazylię i natkę pietruszki. Taki obiadek przygotowałam na małe spotkanie z przyjaciółmi, kopytka podałam z mięsnym sosem, na zdjęciu same kopytka. Stwierdziłam, że nie będę przy gościach biegała z talerzem i aparatem. Kopytka wyszły fajne w smaku, takie aromatyczne. To takie małe urozmaicenie zwykłych kopytek. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 450 g ugotowanych ziemniaków
- 1 jajko
- 12 listków świeżej bazylii
- 2 łyżki natki pietruszki
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej

Wykonanie:

Ugotowane ziemniaki studzimy i tłuczemy je tłuczkiem do ziemniaków, dodajemy posiekaną bazylię i natkę pietruszki. Wsypujemy mąkę ziemniaczaną i jajko oraz mąkę pszenną. Mieszamy wszystko razem, najlepiej za pomocą własnych rąk. Z ciasta odrywamy kawałek, formujemy wałeczek i rolujemy go na dłuższy pasek na stolnicy podsypanej mąką, spłaszczamy lekko i robimy wzorek nożem, kroimy na małe kawałki, tak samo postępujemy z pozostałą częścią ciasta. W garnku zagotowujemy wodę z łyżeczką soli i łyżką oleju, wrzucamy porcjami kopytka i gotujemy je około 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię, wyławiamy je łyżką cedzakową i układamy na talerze.









Ciasteczka czekoladowe z morelą i orzechami


Tak mi zasmakowały te ciasteczka, że postanowiłam je zrobić ponownie. Dodałam nieco inne składniki i powstały pyszne, mocno czekoladowe z lekką nutą pomarańczową. Te ciasteczka naprawdę uzależniają, nie można się im oprzeć i zjeść tylko jedno ciastko, trzeba zjeść kilka. Dzisiaj było sprzątanie, pieczenie ciasteczek, chleba i przygotowanie obiadu na jutro. A jutro zamierzam leniuchować, jechać na wycieczkę rowerową. Zapowiadają piękną pogodę. Miłego weekendu kochani.

Zapraszam :-)

Składniki:

- 170 g mąki pszennej tortowej
- 140 g miękkiego masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 30 g kakao
- 1 jajko
- 150 g cukru 
- 100 g czekolady o smaku pomarańczowym ( w kroplach do rozpuszczania)

Wykonanie:

Masło ucieramy mikserem z cukrem. Następnie dodajemy mąkę, proszek, kakao oraz jajko. Mieszamy dokładnie wszystko łyżką, aż składniki się połączą. Dodajemy posiekane orzechy, wsypujemy czekoladę - kropelki pomarańczowe i pokrojoną morelę. Mieszamy.
Na blaszkę wykładamy papier do pieczenia, za pomocą łyżki lub dłoni układamy porcjami ciasto zachowując odstępy. Możemy zrobić kuleczki i potem lekko je spłaszczyć. Mi wyszły 24 sztuki ciasteczek. Ciastka delikatnie spłaszczamy.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 190 stopni - grzanie góra-dół (z termoobiegiem 180 stopni) przez 15-18 minut, po 15 minutach ciastka będą miały wilgotny środek a chrupiące brzegi a po 18 minutach całe będą chrupały. Studzimy ciastka i przekładamy je do naczynia z pokrywą.









Ziemniaki z szynką i cebulą


Dzisiaj mam dla was danie powstałe z ziemniaków, które zostały mi z poprzedniego dnia. To danie to takie czyszczenie lodówki. Nic nie może się zmarnować. Wpadłam do domu po pracy, obiadu nie ma - mąż w pracy, a ja głodna. Otwieram lodówkę a tam ziemniaki z wczoraj, no to sobie tak pomyślałam, że zrobię szybkie i pyszne danie, mój dziadek i tato też takie robił. Zresztą obydwoje pracowali w wojsku i takie dania często jedli na poligonach czy ćwiczeniach. Ja jako dziecko też takie danie jadłam, bardzo mi smakowało i teraz wracam wspomnieniami do tamtych czasów. Mniam jakie to pyszne. Takie danie to super pomysł na szybki i pyszny obiad dla każdego, do zrobienia w kilka chwil. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- ugotowane ziemniaki 
- kawałek szynki 
- 2 cebule
- sól, pieprz
- łyżeczka masła
- łyżeczka oleju

Wykonanie:

Ziemniaki tłuczemy tłuczkiem. Cebulę i szynkę kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej i wkładamy szynkę z cebulą, podsmażamy na średnim ogniu. Dodajemy ziemniaki - jak już cebula zmięknie - i łyżeczkę masła. Mieszamy, przyprawiamy solą i pieprzem, jeszcze chwilkę smażymy. Przekładamy na talerze. Możemy podać z ulubioną surówką lub warzywami, gwarantuje, że takie danie smakuje wspaniale samo w sobie. 







Szaszłyki z racuchów i owoców


Mam dla was dzisiaj szybki i pyszny pomysł na małe co nieco. Idealne dla każdego, świetnie wygląda i tak samo smakuje. Taki deser przygotowałam na szybko dla mojej koleżanki, która odwiedziła mnie ostatnio ze swoją 6 letnią córeczką. Mała niestety jest niejadkiem, bardzo ciężko ją namówić do zjedzenia czegokolwiek, a już owoce i warzywa omija szerokim łukiem. No to chwilkę pomyślałam, pokombinowałam i w ciągu chwil danie było gotowe,
z powodzeniem nadaje się do podania na śniadanie, obiad czy kolację nie tylko dla dzieci. Myślę, że mała była zadowolona bo zjadła takie dwa szaszłyki całe, bez marudzenia. Mam nadzieję, że zacznie jeść owoce i warzywa. Bardzo ciężko namówić jest czy przekonać dzieci do jedzenia właśnie warzyw i owoców, często wołają, że nie lubią a nigdy nie próbowały jak to smakuje. Odpowiednio podane danie może zachęcić maluchy do próbowania nowych smaków. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- racuchy lub inne placki - ja użyłam gotowych od firmy Sys
- kilka truskawek
- kilka zielonych winogron bezpestkowych
- olej kokosowy do smażenia
- woda gazowana do placków

Wykonanie:

Mieszankę do przygotowania racuchów mieszamy z gazowaną wodą i dołączonymi jabłkami z żurawiną, mieszamy. Na rozgrzanej patelni z dodatkiem odrobiny oleju kokosowego smażymy małe racuchy, przekładamy na talerz. Dowolną foremką - ja miałam w kształcie serca wycinamy kształty. 
Truskawki myjemy, winogrona także. Na patyczek od szaszłyków nadziewamy po kolei winogron, wycięty racuszek, truskawkę, winogron, racucha, truskawkę i tak do końca. 





Fasola z soczewicą w pomidorach


Lubię fasolkę w pomidorach, lubię też soczewicę. Ostatnio jak wróciłam z pracy to zastanawiałam się co zrobić na obiad, fasolkę czy soczewicę właśnie. A jak kobita nie może się zdecydować to już problem, więc postanowiłam zrobić jedno i drugie. Połączyłam fasolę i soczewicę w jednym pysznym daniu. I wiecie co to wyszło bardzo smakowite, będę to danie powtarzała często. Ja dodałam kabanosy, ale można dodać kiełbasę czy jakieś mięsko. Wybór dodatków jest dowolny. Ja już na nogach i za chwilę mam pociąg do Warszawy, jadę na warsztaty :-) miłego dnia wam życzę.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 150 g fasoli białej - miałam taką drobną
- 150 g czerwonej soczewicy
- 2 puszki pomidorów
- ząbek czosnku
- 1 czerwona cebula
- 6 łyżek ketchupu (Symbio)
- 150 g kabanosów
- sól, pieprz
- łyżeczka miodu
- 100 ml wody
- szczypta lub dwie chili
- 2 łyżki natki pietruszki
- garść posiekanej świeżej bazylii

Wykonanie:

Fasolę najlepiej namoczyć w wodzie na noc, soczewicę przepłukać na sitku. Ja ze względu na czas, przepłukałam fasolę na sitku i ugotowałam ją w szybkowarze. Natomiast soczewicę gotowałam do miękkości w osolonej wodzie - 20 minut, natomiast fasola potrzebowała 40 minut. Kabanosy kroimy na kawałki i chwilkę podsmażamy je na patelni. Do garnka wrzucamy pomidory z puszki i miksujemy blenderem razem z świeżą bazylią, czosnkiem i posiekaną cebulą. Garnek z pomidorami stawiamy na gazie i gotujemy 20 minut, dodajemy ketchup, wodę, miód, sól, pieprz oraz chili. Mieszamy i dodajemy fasolę i soczewicę oraz natkę pietruszki oraz kabanosy. Podajemy danie samo lub z dodatkiem chleba.








Koktajl na śniadanie


Mam dla was dzisiaj pyszny koktajl na śniadanie. Zostało mi jeszcze trochę owoców w zamrażalce, więc postanowiłam je wykorzystać. Za jakiś czas będą już truskawki, więc trzeba przygotować miejsce. Do koktajlu dodałam płatki owsiane, aby był bardziej gęsty i na długo nas zasycił. Takie śniadanie przygotujecie dosłownie w kilka chwil, oczywiście owoce wyciągnijcie wieczorem niech się rozmrożą do rana. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 400 ml kefiru
- 2 banany
- 250 g jagód (u mnie mrożone)
- 1 awokado
- 4 łyżki płatków owsianych

Wykonanie:

Płatki wsypujemy do miseczki i zalewamy je niewielką ilością gorącej wody, aby napęczniały. Możemy to zrobić wieczorem. Do misy miksera kielichowego wlewamy kefir, dodajemy jagody, pokrojone awokado, pokrojone banany i miód oraz napęczniałe płatki owsiane. Wszystko razem miksujemy i przelewamy do trzech szklaneczek, pijemy na zdrowie. 





Domowe musli


Pyszne i zdrowe śniadanie dla każdego. Pamiętam czasy, kiedy nie jadłam wcale śniadań, wstawałam rano, szybko do pracy a tam pierwszym posiłkiem była kawa. Jak teraz o tym pomyślę, to wiem że to najgorsze co można dla siebie zrobić. Śniadanie to podstawa, to energia na cały dzień. Teraz nie wyjdę rano z domu bez śniadanie, nie wstaje wcale dużo wcześniej, wystarczy 15 minut. Stawiam na szybkie i pożywne śniadanie, takie które będą zdrowe i na długo dadzą mi uczucie sytości. Super pomysłem jest domowe musli. Przygotowuje je wieczorem, od razu większą ilość i chowam w słoiczku. A rano wystarczy jak zmieszam porcję z mlekiem, jogurtem czy maślanką. A do musli możemy dodać to co lubimy, lub to co akurat mamy w domu.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 2 szklanki płatków (użyłam mix 5 zbóż)
- 4 suszone figi
- 4 łyżki suszonych jagód goji
- garść orzechów pekan
- garść migdałów
- 3 łyżki nasion chia
- garść suszonej żurawiny

Wykonanie:

Na suchą patelnię wsypujemy płatki i chwilkę je prażymy cały czas mieszając. Przesypujemy do miski. Dodajemy nasiona chia, żurawinę, jagody goji. Figi kroimy na kawałki, orzechy także. Dodajemy do płatków i mieszamy. Przechowujemy w szklanych słoiku z zamknięciem. Podajemy z mlekiem, jogurtem, maślanką. Możemy zalać musli wcześniej i zostawić na kilka minut, będzie bardziej miękkie. 







Sałatka z buraka z balsamico



Wiem, wiem jestem już nudna z tymi burakami, ale co ja na to poradzę. Uzależniłam się i już. Może kiedyś mi przejdzie, kto wie. Podobno smaki zmieniają się z wiekiem co 7 lat. To jeszcze długo was pomęczę tymi burakami. Sałatka powstała w pewien deszczowy i bardzo wietrzny dzień, wróciłam z pracy i tak się kręciłam. W lodówce został pieczony burak, kawałek mozzarelli i woreczek ryżu z poprzedniego dnia, z obiadu. No to wyczarowałam taką kolorową sałatkę, która wyszła wspaniała w smaku. Można ją zrobić na śniadanie, na kolację czy obiad, możemy ją zabrać do pracy i będziemy mieli pożywne danie. Na imprezę też się nada. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 1 duży upieczony burak
- 1 duży pomidor
- woreczek ugotowanego ryżu białego
- połowa kulki mozzarelli
- kilka listków świeżej bazylii
- 2 łyżeczki gomasio
- 2 łyżeczki balsamico
- sól, pieprz do smaku
- 3 łyżki jogurtu naturalnego

Wykonanie:

Do miski wrzucamy ugotowany ryż, dodajemy pokrojonego w kostkę buraka. Pomidora i mozzarellę kroimy na kawałki i dodajemy do ryżu. Wrzucamy jogurt naturalny, gomasio, przyprawiamy solą i pieprzem i mieszamy. Wykładamy na talerz lub półmisek, posypujemy porwanymi listkami świeżej bazylii i polewamy balsamico. 






Murzynek - szybkie i proste ciasto dla każdego


To ciasto zna z pewnością każdy i jestem pewna, że prawie każdy robił. Mowa tu o murzynku, bardzo łatwym i szybkim cieście. Murzynek to było jedno z pierwszych ciast jakie robiłam będąc nastolatką.  Nauczyła mnie go moja mama i przepis pochodzi z naszego starego zeszytu ze słodkościami. Ja od siebie dodałam jeszcze wiśnie we własnym soku ze słoika. Takie ciasto zrobi naprawdę każdy, tutaj nie ma nic skomplikowanego, wszystkie składniki ze sobą mieszamy i pieczemy. A w smaku jest pyszne. Możemy po upieczeniu go przekroić i przełożyć dżemem, możemy polać go polewą czekoladową. Dla mnie to ciasto to wspomnienie dzieciństwa.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 680 g mąki pszennej 
- 500 ml mleka
- 350 g cukru trzcinowego (Symbio)
- 4 łyżki oleju
- 2 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- 4 łyżki dżemu - najlepiej porzeczkowego lub agrestowego
- 200 g wiśni ze słoika (bez pestek)

- cukier puder do posypania

Wykonanie:

Do miski wsypujemy mąkę i dodajemy proszek do pieczenia. Wlewamy mleko. Wbijamy jajka i wsypujemy cukier oraz kakao. Na koniec wlewamy olej i wszystko razem mieszamy łyżką lub trzepaczką. Jak ciasto już jest dobrze wymieszane to dodajemy odsączone wiśnie. 
Blaszkę do pieczenia (38x25) smarujemy masłem i wysypujemy kaszą manną lub bułką tartą i przekładamy ciasto. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni około 1 godziny - ja piekłam 55 minut, pieczemy do suchego patyczka. Wyciągamy i studzimy. Ciasto kroimy na kawałki i posypujemy cukrem pudrem. 






Drożdżówka z marmoladą


Kolejny weekend i kolejne wspólne pieczenie Ciasta na niedzielę na fb z Bożenką. Tym razem tematem jest drożdżówka bogato nadziana. Robiłam już wiele drożdżówek bo ten rodzaj ciasta bardzo lubimy i zawsze są na niego chętni. Teraz nadziałam ciasto drożdżowe bogato marmoladą różaną. Wyszła pyszna i bardzo aromatyczna, wspaniała jeszcze lekko ciepła z kubkiem kawki lub herbatki. 

Zapraszam :-)


Składniki:

Zapraszam :-)

Składniki:

ciasto:
- 280 g mąki pszennej
- 45 g cukru 
- 45 g roztopionego masła
- 1 jajko
- szczypta soli

rozczyn:
- 15 g świeżych drożdży
- pół łyżeczki cukru 
- 100 ml ciepłego mleka
- 3 łyżki mąki pszennej 

dodatkowo:
- 350 g marmolady różanej
- rozbełtane jajko do posmarowania
- płatki migdałowe do posypania na wierzchu

Wykonanie:

W miseczce mieszamy ciepłe mleko (max 37 stopni) z rozkruszonymi drożdżami, cukrem i mąką. Odstawiamy na 15 minut do wyrośnięcia. Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy jajko, roztopione masło, cukier, sól i rozczyn drożdżowy. Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. Przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na 2 godziny. Następnie na stolnicy podsypanej mąką wykładamy ciasto i rozwałkowujemy na owalny placek w kształcie prostokątnym. Smarujemy ciasto na całej powierzchni marmoladą. Zawijamy jak roladę, ostrym nożem kroimy na pół wzdłuż zostawiając jeden koniec nie rozcięty. Pleciemy na przemian paski jak warkocz. Przenosimy ciasto do wysmarowanej masłem i podsypanej mąką blaszki - keksówki (40 cm), zostawiamy jeszcze na 1 godzinę do wyrośnięcia. Smarujemy rozbełtanym jajkiem i posypujemy płatkami migdałów.  Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni, grzanie góra-dół przez 30-40 minut do zarumienienia. Upieczoną drożdżówkę wyjmujemy po 15 minutach po upieczeniu z blaszki i studzimy na kratce. Świetnie smakuje z filiżanką kawy lub herbaty na deser lub drugie śniadanie.





Drożdżówki piekłam razem z:




Masło z koperkiem i pietruszką


Dzień dobry kochani. Obudziło mnie dzisiaj piękne słoneczko, sobota, dzień wolny od pracy. No i czas na spokojne i rodzinne śniadanie, bez pośpiechu. Zrobiłam masło z koperkiem i pietruszką, często robię takie różne masła smakowe na kanapki, do tego wystarczą ulubione dodatki, ser czy wędlina, u mnie są to warzywa. Do tego pyszna kawka z pianką i rodzinne śniadanie gotowe. Możne je zjeść wspólnie przy stole, z uśmiechem rozmawiając o wszystkim i o niczym. Miłego dnia życzę i pogodnego, teraz zaczyna się już chmurzyć i zapowiadają opady deszczu, ja zostawiam was z pysznym śniadankiem a sama lecę pojeździć na rowerze.

Zapraszam :-)


Składniki:

- kostka masła (200 g)
- 1 ząbek czosnku
- szczypta soli
- 2 łyżeczki koncentratu koperku 
- 2 łyżeczki koncentratu pietruszki 

Wykonanie:

Kostkę masła kroimy na mniejsze kawałki i wkładamy do misy blendera, dodajemy ząbek czosnku, koncentrat koperku i pietruszki oraz szczyptę soli. Wszystko razem miksujemy na gładką masę. Maseczko przekładamy do pojemnika, słoiczka i wykorzystujemy na kanapki.Przechowujemy w lodówce. Ja przygotowałam kanapki z rukolą, ogórkiem zielonym i papryką. Ale można dodać jeszcze ser żółty, pleśniowy, wędlinę, pomidora, co tylko chcemy i lubimy. Takie masło możemy także wykorzystać do ziemniaków gotowanych czy pieczonych. 






Ciasteczka czekoladowe z orzechami i żurawiną


Ciasteczka, ach mogłabym je piec codziennie. To zajęcie mnie relaksuje i pozwala uspokoić myśli. Takie małe i pyszne przyjemności. Te ciacha upiekłam dla Juniora na jego urodzinki, które miał już jakiś czas temu a dopiero teraz opisałam. Jejku ja ten czas leci, mój syn właśnie ma 15 lat. Ciasteczka wyszły smakowite, czekoladowe i chrupiące. Przepis na nie znalazłam w książce ze słodkościami Pawła Małeckiego, ciut go zmodyfikowałam. Jest tam wiele fajnych przepisów, które czekają na spróbowanie. Pogoda za oknem w kratkę, ale na szczęście nie pada i świeci słoneczko, można wyjść pobiegać lub poszaleć na rowerze.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 170 g mąki pszennej tortowej
- 140 g miękkiego masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 30 g kakao
- 1 jajko
- 150 g cukru trzcinowego
- 50 g migdałów bez skórki
- 50 g białej czekolady
- 50 g gorzkiej czekolady
- 100 g suszonej żurawiny

Wykonanie:

Masło ucieramy mikserem z cukrem. Następnie dodajemy mąkę, proszek, kakao oraz jajko. Mieszamy dokładnie wszystko łyżką, aż składniki się połączą. Dodajemy posiekane orzechy, posiekaną białą i gorzką czekoladę oraz żurawinę. Mieszamy.
Na blaszkę wykładamy papier do pieczenia, za pomocą łyżki układamy porcjami ciasto zachowując odstępy. Mi wyszły 24 sztuki ciasteczek. Ciastka delikatnie spłaszczamy.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 190 stopni - grzanie góra-dół (z termoobiegiem 180 stopni) przez 15-18 minut, po 15 minutach ciastka będą miały wilgotny środek a chrupiące brzegi a po 18 minutach całe będą chrupały. Studzimy ciastka i przekładamy je do naczynia z pokrywą.

Ciasteczka podałam w miseczce drewnianej zrobionej przez pewnego sympatycznego Pana
z Graciarni. W tej miseczce często leżą bakalie, owoce lub cukiereczki. Miseczka jest naprawdę urocza, zresztą jak wszystkie produkty, które tworzy Pan Grzegorz. Polecam zajrzyjcie na stronkę i zobaczcie te cudowności. 







Bułeczki drożdżowe na śniadanie


Uwielbiam piec domowe pieczywo, chleb piekę już cały czas. Dawno nie robiłam bułek, a zachciało nam się takich świeżych z samym masłem i miodem, no to wzięłam się do pracy. Przepis na te bułki krąży w naszej rodzinie od wielu lat, robimy z niego bułki, ciasta drożdżowe, makowce i strucle. Zawsze świetnie się sprawdza, a przepis ten wprowadziła moja ciocia Wiesia, której bardzo dziękuje. Buły z tego przepisu wychodzą wspaniałe, chrupiący wierzch i mięciutki środek, czego chcieć więcej. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 500 g mąki pszennej typ 750 (lub zwykłej 500) + łyżeczka do drożdży
- 250 ml ciepłego mleka (max 37 stopni)
- 60 g cukru + łyżeczka do drożdży
- 1 żółtko
- 3 łyżki oleju
- 40 g świeżych drożdży
- szczypta soli

- białko do posmarowania bułek
- ziarna sezamu, siemienia, słonecznika do posypania

Wykonanie:

Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy rozrobione widelcem żółtko, olej i szczyptę soli. Mleko lekko podgrzewamy - max 37 stopni i 100 ml wlewamy do kubka a resztę dodajemy do mąki. W kubku z mlekiem rozrabiamy drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru i mąki i odstawiamy na 15 minut. Rozczyn następnie przelewamy do mąki. Wyrabiamy ciasto, składniki mają się dobrze połączyć. Ciasto zostawiamy w misce, przykrywamy i odstawiamy na 1,5-2 godziny, aby wyrosło. Następnie ponownie zagniatamy i formujemy wałek, który dzielimy na 8 części, najlepiej pokroić nożem. Z każdej części formujemy owalne bułki i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Robimy nacięcia na krzyż ostrym nożem, smarujemy roztrzepanym białkiem, posypujemy ziarnami i pozwalamy bułkom jeszcze wyrosnąć około 20 minut. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni, grzanie góra-dół przez 20-25 minut do zarumienienia. Studzimy bułeczki na kratce.












Moja zupa pomidorowa


Mam swoją ulubioną zupę, jest nią zupa pomidorowa. Pewnie każdy z nas ma jakieś swoje ukochane dania, które mógłby jeść bez przerwy i nigdy by mu się nie znudziły. Ja tak mam właśnie z pomidorówką, mogłabym ją jeść codziennie i nigdy mi się nie znudzi. Pomidorówkę przygotowuje na różne sposoby, dodaje różne składniki, zależy co mam pod ręką. Podaje ją z makaronem lub ryżem a nawet z ziemniakami.

Zapraszam :-)


Składniki:

- puszka pomidorów
- 400 ml passaty pomidorowej (gęstego sosu pomidorowego)
- 3 papryki czerwone
- 3 marchewki
- ząbek czosnku
- kilka listków świeżej bazylii
- kilka ziaren pieprzu
- domowa vegeta
- 2 łyżki ketchupu
- 1 łyżeczka miodu
- szczypta pasty chili
- sól, pieprz do smaku

Wykonanie:

Papryki myjemy i nacieramy je oliwą, przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia
i pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez 20 minut. Następnie papryki wkładamy do foliowego woreczka i woreczek zamykamy. Zostawiamy na 15 minut, następnie ściągamy z papryki skórkę. Do garnka wlewamy wodę, tak 1,5 l wystarczy, dodajemy pokrojoną marchewkę, ziarenka pieprzu, listki laurowe i łyżkę domowej vegety. Gotujemy, aż marchewka zrobi się miękka. Następnie do miski wrzucamy pomidory z puszki i naszą upieczoną paprykę, ząbek czosnku oraz listki bazylii
i miksujemy. Dodajemy sos pomidorowy - jeżeli nie macie takiego sosu możecie dać koncentrat pomidorowy  - 200 g wystarczy. Wszystko razem mieszamy, ja dodaje jeszcze pastę chili, ale to jak już lubicie. Dodajemy pomidorową zaprawę do zupy i mieszamy, przyprawiamy jeszcze solą
i pieprzem, domową vegetą oraz dodajemy ketchup i łyżeczkę miodu. W osobnym garnku gotujemy makaron, ja miała żytni. Makaron odcedzamy i przekładamy do zupy, lub osobno wykładamy na talerze i dolewamy zupę.