Gołąbki z ziemniakami i sos pieczarkowy


Zrobiłam w końcu gołąbki z ziemniakami. Miałam kiedyś okazję je jeść w fajnej knajpce i bardzo nam smakowały. Więc zakasałam rękawy i do pracy. Gołąbki - nie wiem co w nich takiego jest, że ja nie lubię ich robić za to bardzo lubię je jeść. Może to fakt sparzenia kapusty mnie odstrasza, nie wiem naprawdę. Ale kupiłam włoską kapustę bo szybciej można się z nią uporać. Gołąbki wyszły pyszne, bardzo aromatyczne z sosem pieczarkowym. Polecam na obiadek i życzę miłego piątku.

Zapraszam :-)


Składniki:

- ładna kapusta włoska
- 1 kg ugotowanych ziemniaków
- 2 cebule
- 1 jajko
- 500 g pieczarek
- 200 g jogurtu naturalnego
- pieprz
- domowa przyprawa (vegeta)
- łyżka mąki pszennej
- 3 łyżki natki pietruszki
- łyżka oleju do podsmażenia pieczarek i cebuli

Wykonanie:

Kapustę wkładamy do dużego garnka w gotującą się woda i sparzamy liście. Pamiętajmy, aby z kapusty wyciąć głąb. Następnie z liści ścinamy zgrubienie na środku. 
Ugotowane ziemniaki przekładamy do miski, muszą być wystudzone. 100 g pieczarek kroimy w bardzo drobną kostkę lub ścieramy na tarce i podsmażamy na patelni razem z pokrojoną cebulą, na patelnię wylejmy łyżkę oleju. Dodajemy pieczarki i cebulę do ziemniaków, tłuczemy tłuczkiem. Przyprawiamy solą i pieprzem oraz dodajemy jajko. Mieszamy. 
Na każdy liść nakładamy łyżką masę ziemniaczaną i zawijamy, na dnie naczynia żaroodpornego układamy dwa liście i na nich układamy gołąbki. Zalewamy szklanką wody wymieszaną z łyżeczka domowej przyprawy (vegety). Przykrywamy naczynie pokrywką i wstawiamy do piekarnika, temperatura 200 stopni, grzanie góra-dół, pieczemy przez 40-50 minut. 
W czasie, gdy gołąbki się pieką przygotowujemy sos. Pieczarki kroimy w plasterki i podsmażamy na patelni. Przekładamy do garnka i zalewamy wodą (tak 300 ml), zagotowujemy. Jogurt naturalny mieszamy w misce z solą i pieprzem, dodajemy 50 ml wody i łyżkę mąki. Mieszamy najlepiej trzepaczką, następnie do jogurtu dodajemy porcjami - po łyżce - gorącej wody z pieczarek. Mieszamy cały czas, wystarczy jak dodamy z 5 łyżek gorącej wody. Następnie jogurt wlewamy do garnka z pieczarkami i mieszamy, przyprawiamy jeszcze do smaku i dodajemy natkę pietruszki. 
Gotowe gołąbki wyciągamy z piekarnika, na talerze wykładamy sos, na to układamy gołąbki. 










Komentarze

  1. Muszę otwarcie przyznać, że kocham gołąbki! Uwielbiam, zwłaszcza domowe. Gdybym jadła je nawet kilka dni z rzędu to mi się nie znudzą. Pyszotka :) Z ziemniakami nie jadłam, ale kocham udoskonalenia i to jak najbardziej mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko :) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. ziemniaczane mnie kuszą, naprawdę muszę je zrobić;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W takiej wersji gołąbków jeszcze nie jadłam. Mam tak jak ty, najbardziej nie lubię parzyć kapusty, jak tylko pokonam swoje lenistwo, to wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne gołąbki, oryginalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja dawno nie jadłam gołąbków! Narobiłaś mi dużego smaka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam sos pieczarkowy. Wiec jestem zdecydowanie za :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusisz oj kusisz, pysznym daniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie jadłam takich gołąbków. A już jadłam różne, różniste... Pewnie też są smaczne. W końcu tyle różnych pomysłów smakowych powstaje w kuchni. Czemu nie spróbować właśnie takich gołąbków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takich jeszcze nie jadłam. Moje ulubione to te tradycyjne z mięsem i ryżem no i sos grzybowy albo pomidorowy. Ale nowości zawsze mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne ciekawe połączenie smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo gołąbków,to już dawno nie robiłam !

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja akurat gołąbki lubię jak i samą kapustę. Zwykle wyjadam ją domownikom, bo oni gardzą takim dobrem. :D Z ziemniakami nie jadłam nigdy tak samo jak z sosem pieczarkowym. :-) U mnie standardowo - mięcho z ryżem i pomidorowy sos. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jadłam gołąbków odkąd przestałam jeść mięso. Czasem robię takie z liści winogron, ale na kapuściane też miewam ochotę. Muszę wypróbować ten przepis, Mąż się ucieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne gołąbki Marzenko :)ja robiłam raz z ziemniakami ale surowymi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. oooooo...
    już wiem co zrobię na następny piatek :)
    :****

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie jadłam z gotowanymi ziemniakami,ale smaku mi narobiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Próbowałam raz z surowowymi ziemniakami, ale wyszły mi za suche :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Robiłam kiedyś, ale z surowych ziemniaków, też niezłe były :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zawsze uwielbiałyśmy gołąbki ale żeby z ziemniakami? :D Tak ciekawe, że aż mamy ochotę spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ smakowite gołąbki :) I ten sosik - połączenie idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyglądają przepysznie:) Jeszcze takich nie jadłam a już wiem, że je uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super pomysłowe,uwielbiam gołąbki.Pozdawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajny sposób na gołąbki.
    cudnego weekendu kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  24. za mną takie gołąbki z ziemniakami chodzą już od dłuższego czasu. Nawet parzenie kapusty i zawijanie mnie nie odstrasza. Chyba zrobię;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mniam, muszę kiedyś zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Takie gołąbki to dla mnie nowość. Muszę być smaczne takie inne.

    OdpowiedzUsuń
  27. Gołąbki z ziemniakami to dla mnie nowość :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Aż wróciły wspomnienia z dzieciństwa! Wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  29. gołąbków z ziemniakami dotąd nie próbowałam, może spróbuję, bo w przeciwieństwie do Ciebie lubię je robić

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie gołąbki ziemniaczane zawsze ze skwarkami innej wersji nie chcą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Z wielką przyjemnością zjadłabym taki obiad, gołąbki wyglądają rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Moja mama robiła takie gołąbki były przepyszne, Twoje Marzenko wyglądają również smakowicie :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja jednak najbardziej lubię te tradycyjne, choć z ziemniakami również są pyszne :) Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Gołąbki z ziemniakami są pyszne. Polecamy w liściach z kiszonej kapusty:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu! Ale u Ciebie pysznie! Widziałam kiedyś program, gdzie przygotowywali takie gołąbki i i widząc te u Ciebie mam ochotę je zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Takich gołąbków jeszcze nie próbowałam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Samych gołąbków nie robiłam,ale wiesz,że robiłam zapiekankę a la Twoje gołąbki,więc smak jak najbardziej znam i uwielbiam.Pozdrawiam!
    Ewa Skórzak

    OdpowiedzUsuń
  38. Zrobiłam dzisiaj na obiad. Pyszności Marzenko. Ewa Skórzak

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.