Kopytka z burakiem


Naszło mnie ostatnio na kopytka, narobiłam ich całą wielką michę, jedliśmy je przez dwa dni a resztę zamroziłam na potem, będą na jakiś szybki obiad w tygodniu. Kopytka zrobiłam zwykłe a połowę z nich z burakiem, dodałam buraki ze słoika - taką domową jarzynkę. Ale możecie dodać ugotowane i starte na tarce buraki, jakie macie. W smaku wyszły super, z delikatną nutką buraka i fajnym kolorem. Podałam je z sałatką z buraka

Zapraszam :-)


Składniki:

- 450 g ugotowanych ziemniaków
- 1 jajko
- 100 g buraków - ja dałam jarzynkę ze słoika domową
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 150-180 g mąki pszennej

Wykonanie:

Ugotowane ziemniaki studzimy i tłuczemy je tłuczkiem do ziemniaków, dodajemy buraki - ja dałam domową jarzynkę ze słoika ale można dać także ugotowane i starte na tarce buraki. Wsypujemy mąkę ziemniaczaną i jajko oraz mąkę pszenną - na początku mniej i w razie potrzeby jeszcze ją dodajemy. Mieszamy wszystko razem, najlepiej za pomocą własnych rąk. Z ciasta odrywamy kawałek, formujemy wałeczek i rolujemy go na dłuższy pasek na stolnicy podsypanej mąką, spłaszczamy lekko i robimy wzorek nożem, kroimy na małe kawałki, tak samo postępujemy z pozostałą częścią ciasta. W garnku zagotowujemy wodę z łyżeczką soli i łyżką oleju, wrzucamy porcjami kopytka i gotujemy je około 5 minut od wypłynięcia na powierzchnię, wyławiamy je łyżką cedzakową i układamy na talerze.






Komentarze

  1. Ślicznie się prezentują :) Ciekawa alternatywa dla tradycyjnych kopytek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kopytka. Jadam raczej tylko "nudne" klasyczne. Super sprawa z tym dodatkiem buraczanym. A jaki kolorek ładny się zrobił ;) Wyglądają prawie jak wyroby cukiernicze! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kolorek ;) muszą być smaczne ;) dawno nie robiłam kopytek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniały kolor, zachęci każdego do zjedzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny kolor kopytek:) Dziewczynkom szczególnie by przypadł do gustu

    OdpowiedzUsuń
  6. Buraki uwielbiam, kopytka również, dla mnie obiad idealny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ten pomysł w jakimś programie kulinarnym. Można też to samo zrobić za pomocą szpinaku! Super sprawa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię barwione kopytka - marchewką, szpinakiem, ziołami. Trochę koloru na talerzu, a nadal tradycyjnie i smacznie :) Z burakiem jeszcze nie robiłam, ale na pewno Twój pomysł Marzenko wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie probowalam, za to ku mojemu zdziwieniu do gustu przypadlo mi spaghetti z pesto z burakow. Mysle, ze i kopytka rozpiescilyby moje podniebienie

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy pomysł, a tym samym kolor kopytek :) Po raz kolejny mi uświadomiłaś, jak dawno ich nie jadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Naszym numerem jeden zawsze były kopytka z koperkiem ale czujemy, że z burakiem też zajęłyby wysokie miejsce :D

    OdpowiedzUsuń
  12. takie proste... a wspaniale urozmaici piątkowy obiad :)
    tyle się od Ciebie kochana uczę... dziękuję :****

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię kopytka, chociaż z lenistwa niezbyt często robię :) Twoje kopytka z buraczkami wpadły mi w oko, fajny pomysł :)
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  14. i od razu kolorowo na talerzu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdrowo i apetycznie, gratuluję pomysłowości. Kłaniam się!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale genialny pomysł. Prezentuję się naprawdę ciekawie. Smak buraka jak i kopytka uwielbiam więc z przyjemnością wypróbuję takiego połączenia smakowego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Prezentują się rewelacyjnie.Na tym talerzyku wyglądają obłędnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny pomysł na wprowadzenie koloru na talerzu:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Takich kopytek jeszcze nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  20. Kopytka i buraczki to chyba najlepsze połączenie świata! Za dziecka mogłabym objadać się kopytkami bez końca, lecz teraz.. dawno ich nie jadłam, jak wkrótce zrobię, to na pewno z Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowny pomysł ^^ Kocham buraki, a kopytka jak robiłem to zawsze w wersji z chudym twarogiem, ale ta propozycja jest bez dwóch zdań warta wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Marzenko fajny kolorek Ci wyszedł. Muszę kiedyś pokombinować z dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pomysł super. Jeszcze buraczki zasmażane, jako sałatka i jestem w niebie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajny pomysł, ja robiłam z marchewką i były pyszne:) wnioskuję zatem, że Twoje są jeszcze smaczniejsze, Marzenko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczny kolorek i fajne połączenie smaków Marzenko :)

    OdpowiedzUsuń
  26. takie kopytka mogłabym jeść co drugi dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawy i kolory pomysł. Kopytka bardzo smaczne muszą być.

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajny pomysł na kolorowe kopytka :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Takie babskie kopytka, bo różowe. :)) Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  30. Super kolorek :) I fajny pomysł, aby to danie podać w tak niestandardowy sposób - z buraczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak one apetycznie się prezentują i oczywiście w moim ulubionym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajnie to wygląda, tak niestandardowo :) Jestem ciekawa smaku, więc prawdopodobnie już wiem co jutro na obiad :D
    Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajny kolorek :) ciekawi mnie smak ale to na pewno pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Danie w sam raz dla mnie - miłośnika kopytek i buraczków :) Pyszna propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  35. piękny kolor, moja córcia byłaby zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  36. Pyszne i piękne w kolorze. Trudno się oprzeć takim ślicznotkom

    OdpowiedzUsuń
  37. Taki kolor to od razu zachęca do jedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawe wykorzystanie jednego z moich ulubionych warzyw :) miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jakie śliczne! Wyglądają przeuroczo !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.