Ptysie z kremem


Były eklerki są i ptysie, z tego samego ciasta. Przełożone kremem ze śmietany i serka mascarpone. Pyszne, delikatne, chrupiące. Moja rodzinka uwielbia takie słodkości. Za oknem piękne słoneczko, wiosna już zawitała na całego. Bardzo mnie to cieszy. Ja niestety siedzę w domku, nigdzie się nie ruszam, bo dopadło mnie przeziębienie. Mam nadzieję, że szybko przejdzie. A co można robić w domu poza leniuchowaniem, oczywiście szaleć w kuchni. To zapraszam was na małe co nieco. I życzę wspaniałego weekendu. 

Zapraszam :-)


Składniki:

ciasto
- 250 ml wody
- 125 g masła
- 170 g mąki
- 4 jajka

krem
- 500 ml śmietany 30%
- serek mascarpone - 250 g
- 3 łyżeczki cukru pudru
- 3 łyżeczki soku z cytryny
- kilka kropel czerwonego barwnika

Wykonanie:

Do garnka wlewamy wodę i dodajemy masło, zagotowujemy i czekamy aż masło się rozpuści, mieszamy. Następnie dodajemy mąkę i szybko mieszamy najlepiej trzepaczką, aby się nie porobiły grudki. Ciasto jest gotowe, gdy odchodzi od ścianek garnka. Studzimy.
Następnie ciasto przekładamy do misy miksera i dodajemy po jednym jajku cały czas miksując. Ciasto przekładamy do szprycy dekorującej i na blaszce układamy papier do pieczenia. Wyciskamy owalne kółeczka w odstępach. Ptysie pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200 stopni przez 25-30 minut i studzimy na kratce.
Przygotowujemy krem - do misy miksera wlewamy śmietanę i wkładamy serek, miksujemy na dużych obrotach, jak masa będzie gęstnieć dodajemy cukier puder i barwnik a na końcu jak masa już będzie gotowa sok z cytryny. 
Ptysie kroimy na dwie części, krem przekładamy do szprycy dekorującej i wyciskamy na dolne połówki porcje kremu, przykrywamy drugą częścią i posypujemy cukrem pudrem. Ptysie przechowujemy w lodówce.







Komentarze

  1. Pyszne zapewne:-) Na takie wyglądają:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie piękne zdjęcia.
    Super ptysie, a krem po prostu bajeczny.

    OdpowiedzUsuń
  3. z 20 lat nie jadłam już ptysi;)
    Zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też uwielbiam ptysie. Wpraszam się do Ciebie na jednego ptysia. Mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ptysie chodzą za mną od tygodnia, Twoje Wyglądają wspaniale, więc na pewno wkrótce zrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prezentują się wspaniale, już tak dawno nie jadłam ptysiów, narobiłaś mi ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W podstawówce kochałam ptysie, a jak zrobiłam, to wyszła karpatka. XD

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale dawno takich ptysiaków pięknych nie jadłam. Za to często patrzę na nie w cukierniach. Ale domowe mają w sobie "to coś". A jakie ładne, równiutkie i dostojne! Nie powstydziłby się nimi żaden, najlepszy nawet, cukiernik. Pozdrowionka :) Miłego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio coś takiego jadłam bodajże w podstawówce! :-) Pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  10. mmm wygląda smacznie :) narobiłaś mi smaka :) http://lunch-time.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ptysie wyglądają na przepyszne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie jadłam ptysi - te ze sklepu w ogóle mnie nie kuszą a przerażają ilością najprawdopodobniej sztucznego kremu... Twoje to już co innego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wielki nie jadłam ! Ależ narobiłaś mi na nie apetytu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają obłędnie :) chociaż się napatrzę :( z moimi skłonnościami do cukrzycy niestety takie ciacha odpadają

    OdpowiedzUsuń
  15. Boże jak ja dawno temu jadłam ptysie ranyyy one są cudowne

    OdpowiedzUsuń
  16. moja mała ostatnio mnie męczy o ptysie lub eklerki, ale takie jak Babci, teraz chyba jej upiekę, bo narobiłaś mi ochoty:)
    Dużo zdrówka życzę i pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Mmmm...z dużą ilością bitej śmietany- uwielbiam !

    OdpowiedzUsuń
  18. Domowe ptysie jadłabym z apetytem:)

    OdpowiedzUsuń
  19. O tak tak, takiego ptysia to ja do kawki poproszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Teraz nam się przypomniało że kiedyś nasza Mamuś często robiła ptysie i eklerki ale nam teraz ochoty narobiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. wspaniale wyszły Ci te ptysie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pyszne ptysie. Bardzo fajny krem. Bardzo lubię serek mascarpone :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam ptysie :)Marzenko podrzuć choć jednego :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ostatni raz ptysie jadłam będąc jeszcze dzieckiem,,,ahh wspaniałe.. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam wypieki z ciasta parzonego, Twoje ptysie wyszły duże, ja zazwyczaj robię mniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Istna poezja w wyglądzie i nie wątpię że też w smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  27. wyglądają przepysznie, już mam chęć biec do kuchni i je zrobić :) tylko czy da się zrobić takie pyszne ptysie ale bezglutenowe??? :)

    OdpowiedzUsuń
  28. O matko ale mi narobiłaś smaka, uwielbiam ptysie a już takie domowe najbardziej na świecie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.