Zupa krem z dyni z makaronem

 


NAJLEPSZA ZUPA KREM !!! SPRÓBUJ KONIECZNIE

Zapraszam was dzisiaj na pyszną zupę krem z dyni i warzyw. Nie wiem jak wy, ale ja zupy uwielbiam i mogę je jeść codziennie. Kremów nie lubiłam jako dziecko, wręcz ich nienawidziłam. A z upływem lat je pokochałam. A wy lubicie zupy kremy ???
Zupkę podałam z makaronem, ale można do niech zrobić także grzanki z pieczywa. 
Częstujcie się !!! smacznego


Polecam wam także przepisy na inne zupy:


ZUPA KREM Z DYNI Z MAKARONEM

Przygotowanie: 20 minut + czas pieczenia
Ilość porcji: 4-5

Składniki:

- 1 średnia dynia
- 2 pomidory malinowe
- kilka pomidorków koktajlowych
- 2 cebule
- 3-4 ząbki czosnku
- 3 śliwki
- 2 łyżki oliwy
- imbir
- sól i pieprz
- ostra papryka
- woda lub bulion
- 100 ml mleczka kokosowego
- makaron - u mnie nitki

Przygotowanie:

Dynię obieramy i kroimy na kawałki. Pomidory kroimy w kostkę, koktajlowe kroimy na pół. Obieramy czosnek i cebulę, kroimy cebulę w piórka. 

Wszystkie warzywa przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i polewamy oliwą i posypujemy solą - tak z pół łyżeczki wystarczy. Dodajemy jeszcze pokrojone śliwki.

Pieczemy warzywa w piekarniku - temperatura 200 stopni przez 45-60 minut, warzywa muszą być miękkie. 

Następnie przekładamy je do garnka i miksujemy blenderem. Dolewamy tyle wody lub bulionu żeby uzyskać odpowiednią konsystencję zupy. Dolewamy mleczko kokosowe, dodajemy imbir, ostrą paprykę, sól i pieprz. Mieszamy. 

Gotujemy makaron. Zupę podajemy z makaronem, posypujemy natką pietruszki i płatkami drożdżowymi nieaktywnymi, dodajemy pomidorki.






Zupa krem z dyni i jabłka

 


Zupa krem z dyni i jabłka to moja propozycja na dzisiejszy obiad. Powiem wam, że uwielbiam zupy i zupy kremy, chociaż jako dziecko ich nie znosiłam. Ale mówią, że z wiekiem smaki się zmieniają i coś w tym jednak jest. Taka zupa nasyci was i rozgrzeje w jesienne dni i jest naprawdę pyszna. 
Warto teraz sięgnąć po sezonowe warzywa i owoce.
Życzę wam miłego dnia i smacznego.


Polecam wam inne przepisy na zupy:



ZUPA KREM Z DYNI I JABŁKA

Przygotowanie: 1 godzina
Ilość porcji: 3

Składniki:

- 600 g obranej dyni
- 2 jabłka
- duża cebula
- 750 ml płynów - ja dałam pół na pół bulionu warzywnego i napoju ryżowo-kokosowego
- 1 łyżka soku z cytryny
- łyżka masła klarowanego lub oleju

- sól, pieprz, imbir, natka pietruszki

Przygotowanie:

Dynię i jabłka kroimy w kostkę i wrzucamy do garnka. Cebulkę podsmażamy na patelni z masłem. Oczywiście można także dynię i jabłka upiec - 180 stopni przez 30 minut. 

Do garnka dodajemy podsmażoną cebulkę i wlewamy płyn. Mieszamy i gotujemy do miękkości - jakieś 30-40 minut. 

Przyprawiamy solą, pieprzem, imbirem i dodajemy pokrojoną natkę pietruszki. Dodajemy sok z cytryny. Wszystko razem miksujemy. Ja posypałam po wierzchu zupę granolą wytrawną. 






Syrop dyniowy

 


Dzień dobry moje słoneczka. Mam dla was dzisiaj przepis na pyszny syrop dyniowy, który możecie wykorzystać do różnych deserów, ciast, naleśników czy placków. Jest naprawdę super w smaku, ja dodaje go także do kawy. Jak zrobić puree z dyni znajdziecie tutaj.
Ja zawsze piekę dużą ilość dyni a potem ją miksuje i przekładam do woreczków. Wykorzystuję do zup, sosów czy innych dań np. kopytek. 
Taki syrop jest bardzo aromatyczny i pięknie pachnie, koniecznie wypróbujcie. 
Pozdrawiam was cieplutko i życzę miłego dnia. 

Składniki:

- 400 g puree z dyni
- 1,5 szklanki wody
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1,5 łyżeczki imbiru
- 1 łyżeczka goździków
- 2 gwiazdki anyżku


Do garnka wlewamy wodę i wsypujemy cukier. Zagotowujemy.

Dodajemy puree z dyni, cynamon, imbir, goździki i anyż. Gotujemy na średnim ogniu około godziny, mieszamy.

Następnie przelewamy syrop przez sitko i wlewamy go do słoiczków, które przechowujemy w lodówce. 

Ja taki syrop dodaje do placków czy naleśników, polewam nim twarożek a także używam do kawy, jest pyszny także do różnych deserów. 







Gofry dyniowe

 


Dzień dobry słoneczka. Poniedziałek - przez jednych znienawidzony a przez innych uwielbiany - a jak to jest z wami ? Lubicie poniedziałek ? ja powiem szczerze nie za bardzo go lubię, bo weekend zbyt szybko mi mija i jak nadchodzi poniedziałek to chciałabym jeszcze mieć dzień wolny, ale od dłuższego już czasu staram się jak mogę go odczarować. I całkiem fajnie mi się to udaje poprzez pyszne śniadanie, czy posiłek do pracy. Wstaję z uśmiechem i mówię do swojego odbicia w lustrze - Maniusia to będzie super dzień, to od ciebie zależy jak fajnie go spędzisz. Tak więc ja dzisiaj was zapraszam na cudowne goferki dyniowe, smakują po prostu obłędnie i z takim śniadaniem ten poniedziałek nie jest już taki zły. Życzę wam pięknego dnia, dużo uśmiechu i smacznego. I zapraszam na goferki. 

Składniki:

- 2 jajka
- 150 ml mleka
- 20 ml oleju
- 250 g mąki pszennej
- 1 mały dojrzały banan (100 g)
- 150 g upieczonej dyni (waga po upieczeniu)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżeczka cynamonu


Dynię pieczemy i rozgniatamy widelcem razem z bananem. 

Do miski wbijamy jajka, wlewamy mleko i olej, dodajemy banana i dynię, proszek do pieczenia i cynamon. Wszystko razem miksujemy blenderem. 

Rozgrzewamy gofrownicę. Łyżką nakładamy porcję ciasta i pieczemy gofry na rumiano. 

Upieczone gofry przekładamy na kratkę. 

Podajemy z jogurtem, owocami, ziarnami kakaowca.






Kopytka z dynią


Dobry wieczór moje kochane słoneczka. No i mamy weekend, tak przez wielu z nas wyczekiwany. Jakie macie plany ? ja w zasadzie mam kilka rzeczy do nadrobienia ale planuje także relaks i odpoczynek. Dobra książka, może jakiś film, cisza i spokój, który jest nam w ostatnim czasie tak bardzo potrzebny, brak stresu. Bez bieganiny i spinania się. Taki po prosu luz.

A może zrobicie takie pyszne kopytka z dynią i jeszcze je obsmażycie na masełku z bułką tartą, mówię wam jakie one są pyszne. Takie tradycyjne kopytka w innym wydaniu. Spróbujcie koniecznie bo naprawdę warto. 

Biorę udział w super kampanii promującej spożycie ziemniaków, jest taka fajna zabawa na facebooku - bitwa pomiędzy teamem ziemniaki a teamem kartofle - ja jestem w ziemniakach i walczymy dzielnie, aby to nasze przepisy zyskały sobie uznanie czytelników - jak masz ochotę to zajrzyj https://www.facebook.com/ziemniakiczykartofle i zagłosuj na danie, które najbardziej ci się spodoba, bitwa jest w formie fajnej zabawy a dania wszystkie są wspaniałe. 

Ale wróćmy do kopytek. Mam nadzieję, że przepis się wam spodoba i w najbliższym czasie przygotujecie takie danie dla swojej rodzinki, mówię wam jest pysznie.
Miłego wieczorku i fajnego weekendu, odpoczywajcie. 

Składniki:

 

- 300 g ziemniaków

- 200 g dyni

- 170 g twarogu półtłustego

- 1 jajko

- 2 łyżki mąki ziemniaczanej

- 130-150 g mąki pszennej

- szczypta soli

 

- łyżka masła

- łyżka cukru

- pół łyżeczki cynamonu

 

Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na kawałki. Wrzucamy do garnka z wodą, dodajemy łyżeczkę soli. Dynię obieramy, usuwamy pestki i kroimy na kawałki, dodajemy do ziemniaków i gotujemy. Następnie odcedzamy i studzimy.

 

Wystudzone ziemniaki z dynią i twarogiem tłuczemy tłuczkiem, dodajemy jajko, sól, mąkę ziemniaczaną i mąkę pszenną. Wszystko razem mieszamy najlepiej rękami. 

 

Na stolnicę lub blat podsypany mąką wykładamy porcjami ciasto, zarabiamy raz jeszcze i rolujemy wałeczki, kroimy na kawałki.

 

Do garnka wlewamy wodę, dodajemy łyżeczkę soli i łyżkę oleju, jak woda się zagotuje wówczas wkładamy porcjami kopytka i gotujemy na średnim ogniu, po wypłynięciu na powierzchnię około 3-4 minut. Kopytka wychodzą pyszne i bardzo delikatne. 

 

Po ugotowaniu układamy na talerze, aby wystygły. 


Do jednej miski wbijajmy jajko i roztrzepujemy je widelcem, do drugiej miski wsypujemy bułkę tartą. Kopytka obtaczamy w jajku i bułce tartej. Rozgrzewamy patelnię z masłem i podsmażamy je na rumiano z dwóch stron. Gotowe kopytka przekładamy na talerze, Możemy je posypać cukrem, cynamonem lub polać miodem. 







„Przepis powstał w ramach kampanii „Ziemniaki czy kartofle?”, której działania sfinansowane są ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw"-  www.ziemniakiczykartofle.com.pl.




Pasta z dyni na słodko


Cześć słoneczka. Jak tam wasze zdrówko i samopoczucie, mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. Dzisiaj mam dla was coś pysznego, coś co z pewnością zasmakuję wam i dzieciom. Pyszna, słodka pasta z dyni, coś obłędnego w smaku. Rewelacyjnie smakuję na kanapki, można ją dodać do placków czy posmarować nią naleśniki. Zrobicie ją w kilka chwil, wystarczy tylko piec dynię i już. Koniecznie spróbujcie bo jest naprawdę pysznie. 


Składniki:

- 300 g upieczonej dyni (ja miałam Hokkaido)
- 3 łyżki miodu
- 3 łyżki masła orzechowego
- łyżka oleju kokosowego
- szczypta soli


Upieczoną dynię przekładamy do garnka. Dodajemy miód, masło orzechowe, olej kokosowy i szczyptę soli. Wszystko razem podgrzewamy chwilkę, aż składniki się dobrze ze sobą połączą. Przekładamy pastę do miseczki lub słoika i przechowujemy w lodówce. 

Taka pasta smakuje świetnie na kanapkach, w naleśnikach, na plackach. Można nią przełożyć herbatniki, wafle lub dodać do ciasta.



Muffinki z dynią i dżemem


Dzień dobry słoneczka. Macie ochotę na małe co nieco, może na takie małe, pyszne muffinki. Tak za mną coś chodziło, zresztą nie tylko za mną, chłopaki też za mną wołali. No to raz dwa i powstały takie fajne babeczki. Są bardzo łatwe i szybkie do przygotowania, mieszacie wszystkie składniki ze sobą, nakładacie do foremek i już, są. Można je jeść nawet jeszcze ciepłe, do tego kawka, harbatka lub szklanka mleka czy kakao. Pełnia szczęścia. 
Takie muffinki możecie dać swoim pociechom do szkoły na drugie śniadanie, lub przygotować, gdy wpadną goście do nas lub naszych dzieci. 
Pozdrawiam kochani i życzę dużo uśmiechu i energii. 



Składniki:

- 360 g mąki pszennej
- 1 czubata  łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 160 g cukru
- 150 g jogurtu naturalnego
- 200 g upieczonej dyni
- 50 ml oleju rzepakowego
- 3 jajka
- mały słoik dżemu


Do jednej miski wbijamy jajka i miksujemy je z cukrem, następnie dodajemy dynię, jogurt i olej, mieszamy wszystko razem mikserem. Dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, sól i ponownie miksujemy, aż składniki się ze sobą połączą.

Foremki do muffinek (ja miałam silikonowe) przekładamy na blaszkę. Napełniamy ciastem do połowy wysokości, następnie nakładamy porcję dżemu (niecała łyżeczka wystarczy) i dopełniamy ciastem.

Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200 stopni, grzanie góra-dół, przez 25-30 minut.

Po upieczeniu muffinki wyciągamy z foremek i studzimy je na kratce.
Smacznego.




Zupa krem z dyni i batatów


Dzisiaj zapraszam was na miseczkę pysznej zupy dyniowej z batatem. Uwielbiam dynię i uwielbiam bataty a połączenie tych warzyw w zupie to strzał w dziesiątkę. Wyszła bardzo fajna, gęsta zupa, pełna smaku. Koniecznie spróbujcie sami taką zrobić. 
Pogoda za oknem w sumie jest jeszcze znośna, co prawda codziennie nie ma słońca, pokazują się mgły i jakieś przelotne deszcze, często jest zachmurzone niebo, ale powiem wam, że takiej ładnej pogody w listopadzie to dawno już nie było. Mi zazwyczaj listopad kojarzy się przede wszystkim z deszczem, burą i szarą pogodą. A tu niespodzianka. 
Dzisiaj dzień wolny, więc my korzystamy z pogody, planujemy spacer i odwiedziny u rodziny. A wy jakie macie plany ? miłego dnia kochani. 

Składniki:

- mała dynia Hokkaido
- 1 batat
- 200 ml napoju kokosowego
- 1 l wywaru warzywnego
- 2 łyżeczki koncentratu curry
- pół łyżeczki imbiru
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz
- łyżka masła
- łyżka oleju
- uprażone pestki dyni

Dynię i batata kroimy na kawałki, smarujemy warzywa olejem i posypujemy solą. Wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 45 minut w temperaturze 200 stopni. Następnie warzywa obieramy ze skórki a miąższ miksujemy blenderem. 

Przekładamy warzywa do garnka, wyciskamy ząbek czosnku i dodajemy do warzyw. Wlewamy napój kokosowy i wywar warzywny, zagotowujemy. Dodajemy imbir, curry, łyżkę masła, sól i pieprz. Jeżeli jest taka potrzeba zupę ponownie miksujemy blenderem, aby była gładka i nie miała grudek. Przelewamy na talerze i posypujemy uprażonymi pestkami dyni. 

Pestki dyni prażymy na suchej patelni kilka minut. Możemy także podać zupę z grzankami. 




Kotlety z ciecierzycy z dynią


Dzień dobry kochani. No i mamy piąteczek i weekend już za parę godzin. Ja mam dzisiaj ostatni dzień wolnego i od poniedziałku wracam do pracy, wszystko co piękne szybko się kończy. A tak dobrze mi było na ty wolnym, miałam czas na wszystko. Miałam także więcej czasu na gotowanie. No i nagotowałam tego jedzenia całkiem sporo, dobrze, że można je mrozić. Ale jak wrócę do pracy to się to przyda, bo przyjdę do domu i tylko odgrzeje. Chciałabym wam także polecić nowego Fashfoodbooka od Fashionelki. Mam także pierwszego i ten drugi jest równie ciekawy i zawiera bardzo dużo fajnych przepisów. Robiłam ostatnio z jej e-booka falafele z ciecierzycy i batatów i zostało mi cieciorki. Swoją drogą falafele są mega pyszne. Więc zrobiłam kotlety z dodatkiem dyni, bo ostatnio ciągle ją piekę i mam jej spory zapas w lodówce. Część już zamroziłam na potem. Kotleciki wyszły mega. Koniecznie spróbujcie takiej wersji. Miłego dnia kochani i smacznego. 


Składniki:

- 200 g ugotowanej ciecierzycy
- 200 g upieczonej dyni
- 1 jajko
- 5 łyżek płatków owsianych
- 1 łyżka płatków drożdżowych nieaktywnych (opcjonalnie)
- 1 łyżka siemienia lnianego
- 2 łyżki pestek dyni
- 4 ząbki pieczonego czosnku
- sól, pieprz
- szczypta chilli
- łyżeczka słodkiej papryki
- łyżka oleju

Jak upiec dynię i czosnek - dynię kroimy na kawałki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ząbki czosnku układamy razem z dynią - w łupinach. Pieczemy w 180 stopniach przez 30-40 minut (czas pieczenia zależy od rodzaju dyni, sprawdźcie widelcem czy dynia jest już miękka). Po upieczeniu czosnek wyciągamy z łupinek - wyciskamy po prostu. 

Pestki dyni i siemię lniane prażymy chwilkę na suchej patelni. 

Do miski wkładamy ugotowaną ciecierzycę. Jak ugotować ciecierzycę - suche ziarna moczymy przez noc w wodzie, rano odlewamy wodę i płuczemy ciecierzycę pod bieżącą wodą. Przekładamy do garnka w wodą i gotujemy, ja swoją gotowałam 45 minut, sprawdźcie na opakowaniu ile potrzeba czasu na jej ugotowanie. Można także użyć gotowej ciecierzycy ze słoika. 

Do ciecierzycy dodajemy upieczoną dynię, czosnek, jajko, płatki owsiane, płatki drożdżowe (jak ich nie macie możecie je pominąć). Wszystko razem miksujemy blenderem lub miksujemy w malakserze. Dodajemy pestki dyni, siemię lniane, sól, pieprz, chilli, słodką paprykę. Mieszamy łyżką. 

Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Smarujemy olejem - zróbcie to rękami. I tymi samymi rękami w oleju formujemy kotlety. Układamy je na blaszce, posypujemy sezamem i lekko spłaszczamy. 

Kotlety pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 30 minut. 

Takie kotlety możemy podać na obiad z ulubioną sałatką, wykorzystać na kanapki, użyć do tortilli lub burgera. Możemy je także zamrozić na później. 
Smacznego.



Przepisy z dynią

Już jest. Moja ukochana przyjaciółka dynia. Pyszna, kolorowa, jesienna dama. Dla mnie od razu wiążę się z jesienią, ale taką piękną i słoneczną. Zebrałam dla was w jednym miejscu kilka moich przepisów z dynią, może wam się przydadzą i wykorzystacie je w swojej kuchni. Zapraszam. 




































Chleb pszenno-żytni z pestkami dyni


Oj dawno nie było na blogu domowego chleba. Ale przecież piekę go cały czas, tylko tak jakoś nie robiłam zdjęć i nie spisywałam przepisów, wszystko było na oko. No to już się poprawiam, bo pytaliście mnie ostatnio o jakieś nowe przepisy, więc obiecuję, że będą się pojawiać na blogu regularnie. Ten rodzaj chleba piekę dość często i często zmieniam składniki, dodaje różne mąki i dodatki. Podobny chleb znajdziecie tutaj. Chleb jest łatwy i naprawdę każdy sobie z nim poradzi, trzeba tylko czekać, aż wyrośnie, ale to dotyczy akurat każdego pieczywa. To jak - pieczecie go razem ze mną ? zapraszam.


Składniki:

- 500 g mąki pszennej typ 750
- 100 g mąki żytniej typ 1400
- 100 g pestek z dyni
- 50 g siemienia lnianego złocistego
- jedna łyżeczka soli
- 420 ml ciepłej wody
- 10 g świeżych drożdży

Do miseczki wlewamy wodę i wkruszamy do niej drożdże. Mieszamy i dodajemy 100 g mąki pszennej typ 750 i ponownie mieszamy. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut. Miskę przykrywamy ściereczką. 

Następnie dodajemy resztę składników i wszystko razem mieszamy, zagniatamy ciasto ręcznie lub za pomocą miksera z hakiem. Ciasto przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 3 godziny.

Keksówkę smarujemy olejem (średnica 40 cm). Ciasto na chleb zagniatamy i formujemy wałek, przekładamy go do blaszki i ponownie przykrywamy ściereczką. Zostawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny. 

Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni, grzanie góra-dół, chleb spryskujemy lekko wodą, piekarnik także. Nacinamy ostrym nożem po wierzchu. Chleb pieczemy przez 40-45 minut. Po upieczeniu wyciągamy go z piekarnika i studzimy na kratce. 



Placki ziemniaczane z dynią i marchewką


Przeglądałam wczoraj zawartość lodówki i szafek i zapisywałam na kartce co potrzebuje kupić, ostatnio tak właśnie robię zakupy. Wykorzystuje to co mam, spisuje na kartce, która wisi na lodówce co będzie mi potrzebne. Często teraz wszędzie poruszany jest temat nie marnowania jedzenie, nie wyrzucania resztek a przerabiania ich na nowe, smakowite dania. Zatrważający jest fakt, ile pożywienia ląduje w śmietniku. Kupujemy za dużo, gotujemy za duże porcję, nie mamy pomysłu jak wykorzystać leżące warzywa lub resztki pozostające po posiłkach. A uwierzcie mi, można z nich przygotować naprawdę pyszne dania. Ja wykorzystałam ziemniaki, dynię, która już wołała o pomoc, cebulę i podeschniętą marchewkę. Dodałam jeszcze kawałek pora, który został zapomniany. I tak powstały pyszne placki ociekawym smaku. 



Składniki:

- 1 kg ziemniaków (waga po obraniu)
- 400 g dyni (waga po obraniu)
- 1 cebula
- kawałek pora
- 1-2 marchewki
- 1 jajko
- 4 łyżki mąki pszennej
- sól
- olej do smażenia - u mnie kokosowy (Woj-Len)


Ziemniaki obieramy i ścieramy na tarce na dużych oczkach, tak samo postępujemy z dynią. Cebulkę siekamy na drobną kostkę, pora kroimy na kawałki. Marchewkę obieramy i również ścieramy na tarce. Wszystko razem wkładamy do miski i posypujemy łyżeczką soli, odstawiamy na 20-30 minut. Następnie odciskamy sok i go wylewamy, zostawiamy tylko osadzającą się na ściankach miski skrobię. Dodajemy jajko, mąkę i przyprawiamy jeszcze solą. Mieszamy wszystko razem. Rozgrzewamy patelnię - najlepiej od razu dwie, szybciej nam pójdzie smażenie placków, dodajemy olej i łyżką nakładamy porcję ciasta, lekko spłaszczamy i smażymy na rumiano z dwóch stron. Usmażone placki odsączamy na ręczniku papierowym. Ja podałam placki z jogurtem naturalnym i posiekanym szczypiorkiem oraz listkami rukoli. 
Smacznego. 



Ziemniaki i dynia pieczone w piekarniku


Dyniowy sezon w pełni. Wykorzystuje to pyszne warzywo i jem nawet kilka razy w tygodniu. Bardzo lubię jej smak i najczęściej piekę ją w piekarniku. Przygotowałam już także sobie spory zapas pure z dyni. Przyda się zimą do różnych dań. Taką pieczoną dynię możemy wykorzystać na wiele sposobów, dodać do sałatek, jako dodatek do obiadu, jako pastę na kanapki. 
Wczoraj wróciliśmy od rodzinki i w zasadzie nie wiedziałam co przygotować na obiad, byliśmy zmęczeni podróżą, więc postawiłam na coś szybkiego i łatwego. Padło na to co miałam akurat w kuchni - ziemniaki i dynię. Podczas, gdy ja zajęłam się rozpakowywaniem, obiad się sam robił w piekarniku. Danie wyszło naprawdę pyszne. Polecam. 
Miłej niedzieli kochani i dużo słoneczka.


Składniki:

- 1 kg ziemniaków
- 500 g dyni
- 2 łyżki oleju rzepakowego (Woj-Len)
- sól
- suszone zioła - bazylia, oregano, majeranek

Ziemniaki i dynię obieramy ze skórki. Kroimy na kawałki przypominające frytki - ale takie większe. Ziemniaki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, polewamy łyżką oleju, posypujemy solą i ziołami. Wkładamy do nagrzanego piekarnika, temperatura 200 stopni, funkcja góra-dół. Pieczemy 15 minut. 

Następnie dynię dodajemy do ziemniaków, polewamy łyżką oleju i posypujemy solą. Pieczemy jeszcze 20 minut. Podajemy. Ja bardzo lubię takie dania i podaje je bez żadnych już dodatków, ale możecie dodać mięso, surówkę lub jakiś sos. 
Smacznego.



Makaron z dynią i pieczarkami z nutą truflową


Uwielbiam jesień i chyba to się nigdy nie zmieni. Dla mnie ta pora roku pełna jest cudownych kolorów i smaków. Bogactwo jesiennych darów jest tak ogromne. Cukinia, dynia, jabłka i gruszki, żurawina czy grzyby. To produkty, które możemy wykorzystać w swojej kuchni na wiele sposobów. Ja dużo darów jesieni mrożę, aby móc z nich korzystać także zimą. Razem z S.Pellegrino stworzyłam danie z sezonowych składników w towarzystwie ekskluzywnych aromatów masła truflowego, jest to danie w stylu fine dining. Całość świetnie się skomponowała w jesienne, pyszne danie, które podałam z wyśmienitą w smaku wodą. Serdecznie was zapraszam na porcyjkę i życzę smacznego.

Fine dining to sztuka tworzenia potraw z najlepszych składników, przy pomocy profesjonalnego i zaawansowanego sprzętu, lecz przede wszystkim - przez kucharzy posiadających wybitną wiedzę, doświadczenie oraz talent. Całokształtu tej idei dopełnia doskonała aranżacja potrawy, jej serwis, a także samo wnętrze i styl restauracji, które powinny być spójne z proponowanym menu.


Składniki:

- opakowanie makaronu Pappardelle 
- słoiczek sosu z dyni (350 g)
- łyżeczka masła truflowego
- 300 g pieczarek
- 200 g dyni (waga po obraniu)
- łyżka oliwy
- sól, pieprz
- kilka listków świeżej bazylii


Dynię kroimy w małą kostkę, pieczarki kroimy w plasterki. Przekładamy warzywa na patelnię i dodajemy łyżkę oliwy oraz masło truflowe, podsmażamy i przyprawiamy solą i pieprzem. 

Makaron gotujemy all dente we wrzącej i osolonej wodzie. 

Do warzyw dodajemy sos z dyni i kilka łyżek wody z gotowania makaronu. Mieszamy i doprawiamy jeszcze do smaku.

Makaron przekładamy do sosu, mieszamy, przekładamy na talerze i dekorujemy listkami świeżej bazylii.
Smacznego.

Wpis powstał z produktów dostępnych w sklepie internetowym smakipołudnia