Gomasio


Spytacie pewnie co to takiego te Gomasio. To sól sezamowa, która jest przygotowywana na kilka sposobów,  cudowna i rewelacyjnie poprawia smak dań. Dodaje się ją do warzyw, ryżu, kaszy ja polubiłam ją bardzo na chlebie z masłem i sałatkach. A jak smakuje z twarożkiem.
Przypomniała mi o niej Małgosia a przepis pochodzi z książki Grzegorza Łapanowskiego i Mai Sobczak "Szkoła na widelcu".  Są pewnie różne wersje jej przygotowania a chodzi mi konkretnie o dodatki, spotkałam się z tym, że dodaje się sam sezam, dodaje się pestki dyni. Musicie popróbować i ocenić jaka wersja wam najlepiej odpowiada. A naprawdę warto ją zrobić, pracy przy tym mało i troszku ćwiczeń na bicepsy przy moździerzu. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 5 łyżek siemienia lnianego
- 5 łyżek sezamu
- 3-4 łyżeczki soli - ja dałam różową himalajską

Wykonanie:

Wszystkie składniki podprażyć na suchej patelni, aż nabiorą rumianego koloru i zapachu o nucie orzechowej. Najlepiej cały czas mieszać i nie dawać zbyt dużego ognia. W oryginalnym przepisie jest 5 łyżeczek soli, ale ja daje zdecydowanie mniej. Wszystko razem wrzucamy porcjami do moździeża i rozcieramy. Jak dawałam po 1, 5 łyżki, wtedy się najlepiej rozcierało. Przesypujemy do słoiczka. Pysznie smakuje w sałatkach, na chlebie z masłem czy pomidorem, nawet jajko na miękko jest takie jakieś lepsze w smaku, do warzyw, do kaszy i ryżu, do makaronu, zastosowań jest mnóstwo. Nic was nie ogranicza. Ja bardzo lubię pieczywo chrupkie a posmarowane masłem i posypane gomasio lub w towarzystwie twarożku smakuje rewelacyjnie. Pieczywo chrupkie gryczane trafiło w mój gust i uwielbiam je chrupać.








Komentarze

  1. Robiłam, naprawdę fajna przyprawa. Muszę znów zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nie robiłam, ale chyba się skuszę do wiosennych sałatek:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chętnie spróbuję, bo uwielbiam sezam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super pomysł :) ja soli też wolę zdecydowanie mniej :) a te ziarenka podprażone są póżniej mielone?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrysiu musimy je rozetrzeć w moździeżu. Ale myślę że młynek czy blender z kielichem też da radę :-)

      Usuń
  5. Na pewno smak jest ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepysznie jak zawsze:)
    Cudnego dnia kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ekstra, zrobię na pewno! I fajny sposób, żeby dodać do swojej diety siemie lniane i sezam. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. rewelacja...
    uwielbiam prażone smaki
    inspiracjo Ty moja! dziękuję :******

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi bardzo interesująco. Muszę spróbować

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy nie jadłam czegoś takiego jak gomasio

    OdpowiedzUsuń
  11. Naturalnych przypraw w kuchni nigdy za wiele :) Ja próbowałam właśnie z samym sezamem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pierwszy raz słyszę o gomasio..brzmi ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja jestem chyba zacofana haha ..pierwszy raz słyszę o Gomasio..

    OdpowiedzUsuń
  14. Pomysłowe :) miłego dnia Marzenko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla mnie to zupełna nowość, ale warto spróbować :)
    Pozdrawiam,
    M

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajna jako przyprawa, sam chętnie używam kiedy tylko mam okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A to ciekawe, nigdy o Gomasio nie słyszałyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdecydowanie,, do zrobienia,, :)

    OdpowiedzUsuń
  19. pierwszy raz słyszę o tej soli, ciekawa wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super pomysł, z chęcią wykorzystam

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znałam gomasio. Nie słyszałam Ale skoro coś takiego ktoś wymyślił i jest to smaczne, to dlaczego nie spróbować. Ciekawy przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ciekawa propozycja! Koniecznie do zrobienia!

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znałam tej przyprawy, fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Zaintrygowałaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Brzmi bardzo ciekawie, uwielbiam wszystkie nasiona prażone, więc to musi być genialne w smaku. JUz zapisuję i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pierwszy raz słyszę o gomasio, ale jestem mocno zaintrygowana :) Bardzo lubię sól smakową - choć zwykle jest to sól typu czosnkowa lub cebulowa. Muszę wypróbować i taką opcję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. uwielbiam :) od pierwszego razu gomasio jest u nas zawsze w słoiczku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy nie słyszałam, ani nie jadłam. Bardzo chętnie bym zjadła ;)

    Pozdrawiam - http://izabiela.pl/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.