Pieczona karkówka w ketchupie i cebuli


Na specjalne życzenie Asi i Roberta wrzucam przepis na obłędną w smaku pieczoną karkówkę. 

Pamiętam także, że obiecałam ją zrobić dla Grażynki i Tomka. 

Mój mąż jak spróbował tego dania to powiedział, że to najlepsza karkówka jaką jadł w życiu - mówię wam to jest sztos,  mięciutkie mięso i ten sosik, ten smak - petarda. Spróbuj i zaskocz swoją rodzinkę wspaniałym obiadem.


KARKÓWKA PIECZONA W KETCHUPIE I CEBULI

Składniki:

- 1,5 kg karkówki (odcięłam najbardziej tłuste miejsca) 
- 3 duże cebule
- 2 marchewki
- kawałek pora
- 2 łyżki oliwy
- 10 łyżek ketchupu
- 2 łyżki majonezu
- łyżka musztardy
- pół łyżeczki soli i ćwierć łyżeczki pieprzu, łyżka słodkiej papryki i czosnku granulowanego, pół łyżeczki ostrej papryki, łyżeczka curry, łyżka suszonej bazylii i oregano
- natka pietruszki i koperek do posypania 

Przygotowanie:


Mięso pokrój na plastry. 

Przygotuj marynatę - ketchup wymieszaj z majonezem i  z oliwą, musztardą i przyprawami. Posmaruj nią mięso i przykryj. Odstaw na noc do lodówki lub na 2 godziny. 

Na dno naczynia do zapiekania ułóż pokrojoną w plastry cebule, marchewkę pokrojoną w plasterki i mięso  

Mięso piekłam pod przykryciem w 200 stopniach przez 2 godziny następnie pół godziny bez przykrycia (w połowie pieczenia bez przykrycia obróciłam mięso na drugą stronę). Odlałam także cześć wody jaka powstała przy pieczeniu, tak 1/3. 

Po upieczeniu posypałam zieleninką. Karkówkę podałam z tłuczonymi ziemniakami i karmelizowaną marchewką, posypałam jeszcze szczypiorkiem. Częstujcie się.

Zamiast karkówki możecie użyć schabu lub mięso pomieszać - kilka plastrów karkówki i kilka plastrów schabu  






Jajka z ketchupem


Zapraszam was dzisiaj na pyszne jajka z ketchupem. Bardzo lubimy takie faszerowane jajeczka, przygotowuje je z różnym nadzieniem ale z ketchupem zrobiłam po raz pierwszy. I wiecie co wyszły naprawdę pyszne. Bardzo szybko się je robi i nawet jak już goście jadą z wizytą to bez problemu je przygotujemy na imprezę lub kolację czy śniadanie. Koniecznie spróbujcie takiej wersji, naprawdę warto. 
Miłego dnia kochani.


Składniki:

- 6 jajek
- 2-3 łyżki ketchupu Kotlin
- sól, pieprz

Jajka gotujemy, schładzamy w zimnej wodzie i obieramy. Kroimy je na pół i delikatnie łyżeczką wyciągamy żółtka, przekładamy je do głębokiego talerza. Dodajemy ketchup, sól i pieprz, wszystko razem rozdrabniamy widelcem. 

Za pomocą szprycy lub po prostu łyżeczką nakładamy masę do białek. Dekorujemy pomidorkami, sałatą, papryką czy listkami brukselki. Posypujemy po wierzchu jeszcze świeżo zmielonym pieprzem. Podajemy z pieczywem.

#kotlin #iloveketchup #smaknr1 #BEZograniczen



I LOVE KETCHUP

Ketczup z dyni


Był ketchup z cukinii to jest także z dyni. Dostałam od koleżanki bardzo ładny i duży okaz, tak sobie pomyślałam, że zrobię z niej ketchup. Z cukinii bardzo wszystkim smakował, więc tak sobie pomyślałam, że z dyni będzie równie pyszny. I wiecie co - wyszedł wspaniały. Zdecydowanie wam polecam wykorzystanie dyni do ketchupu. Z podanej porcji wychodzą 4 słoiczki takie jak na zdjęciu.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 1,5 kg dyni (waga po obraniu i wypestkowaniu)
- 2 duże cebule
- 200 ml octu - ja dałam z czerwonego wina
- 250 g cukru
- 3-4 łyżeczki soli
- szczypta chili
- pół łyżeczki pieprzu
- 300 g koncentratu pomidorowego
- 2 łyżeczki curry
- pół łyżeczki imbiru w proszku
- ząbek czosnku

Wykonanie:

Dynię (obraną i wypestkowaną) kroimy w kostkę i wrzucamy do garnka. Dodajemy pół szklanki wody i zagotowujemy. Dodajemy obraną i pokrojoną w kostkę cebulę. Wsypujemy 3 łyżeczki soli
i gotujemy godzinę na średnim ogniu, mieszamy. Następnie wszystko chwilkę studzimy, dodajemy wyciśnięty czosnek i  miksujemy wszystko blenderem. Dodajemy ocet, cukier i przyprawy oraz koncentrat. Mieszamy i gotujemy jeszcze 30 minut, aż wszystko zgęstnieje, przykryjmy garnek pokrywką bo keczup będzie bulgotał i "strzelał".

Gorący keczup przekładamy do wyparzonych słoiczków (mi wyszły 4), zakręcamy i pasteryzujemy 30 minut - do garnka wkładamy ściereczkę, wlewamy wodę i wstawiamy słoiki. Zagotowujemy, zmniejszamy gaz i gotujemy.

Keczup świetnie smakuje na kanapkach, jako dodatek do sałatek czy do wędlin i mięs.


Ketchup z cukinii


W końcu się za niego zabrałam. Dostałam kilka pięknych cukinii od mojej serdecznej koleżanki Wioli, no to je zamknęłam w słoiczki na zimę. Przepis na ten ketchup mam od mojej ukochanej cioci Wiesi, która robi go już od lat. A jaki jest pyszny, normalnie można go wyjadać wprost
z garnka. Ja zrobiłam od razu dwie porcję i jeszcze zrobię, bo naprawdę warto. Taki ketchup możemy wykorzystać na kanapki, do wędlin a nawet dodać do makaronu, ryżu czy mięsa. Koniecznie go zróbcie, ja polecam.


Zapraszam :-)


Składniki:

- 1,5 kg cukinii (waga po wydrążeniu i obraniu w razie potrzeby ze skórki)
- 4 średnie cebule
- 2 szklanki cukru
- 1 szklanka octu
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 2 łyżeczki curry
- 1 łyżeczka pieprzu
- opcjonalnie szczypta lub dwie chilli
- 2 słoiczki koncentratu (jeden 190 g)
- sól

Wykonanie:

Cukinię myjemy i wydrążamy środek z pestkami. W razie potrzeby również obieramy - ja miałam młode cukinię, więc ich skórka była bardzo miękka. Cukinię ścieramy na tarce, cebulę kroimy
w kostkę. Wrzucamy do garnka i dodajemy 3 łyżeczki soli, mieszamy i odstawiamy na 3-4 godziny, aby zmiękła i puściła sok. Następnie wstawiamy na gaz i gotujemy, aż cukinia zmięknie - tak 1,5 - 2 godziny na małym ogniu. Dodajemy cukier i ocet i gotujemy 20 minut, potem dodajemy koncentrat
i przyprawy, doprawiamy jeszcze do smaku solą i opcjonalnie chilli. Całość miksujemy dokładnie blenderem.

Gotowy ketchup przekładamy do wyparzonych słoiczków ( z podanych proporcji wychodzi 6 słoiczków - takich jak na zdjęciu) i zakręcamy. Pasteryzujemy 15-20 minut - do garnka wlewamy wodę i wkładamy na dno ściereczkę, wstawiamy słoiczki tak, aby woda pokrywała 3/4 wysokości
i gotujemy na średnim ogniu, wyciągamy i chowamy do spiżarni na zimę.





Sałatka z awokado


Ostatnio wzięło mnie na sałatki, kupuje kilka składników, na które akurat mam ochotę i działam. Jem sałatki na drugie śniadanie w pracy lub na obiad. Chyba bardzo mi brakuje wiosny, słońca i zieleni. Sałatka wyszła pyszna i bardzo kolorowa, pełna różnych smaków. Awokado, które dodaje często do sałatek bardzo dobrze się komponuje smakowo. Zresztą kupuje awokado podobnie jak buraki nałogowo. Święta minęły w rodzinnej atmosferze, pogoda dopisała. Słoneczko świeciło i było naprawdę ciepło. Lany poniedziałej był jak zawsze porządnie lany, mamy taką tradycję, że nie boimy się wody. Szkoda, że to tylko dwa wolne dni. Dzisiaj ciężko się wstawało do pracy, naprawdę żałuje, że nie mam dzisiaj dnia wolnego. A wam jak minęły święta ? Mam nadzieję, że wspaniale. Miłego poniedziałku.

Zapraszam :-)


Składniki:

- opakowanie sałat - ja miałam mieszankę
- kilka pomidorków koktajlowych
- kilka zielonych oliwek
- 1 awokado (najlepiej takie już dojrzałe)
- 1 czerwona papryka
- mieszanka kiełków do podsmażenia na patelni
- 2 łyżki ketchupu 
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- garść siemienia lnianego do posypania
- sól, pieprz

Wykonanie:

Do miski wrzucamy sałatę, dodajemy pokrojone na pół pomidorki i pokrojoną paprykę. Oliwki kroimy na kawałki, awokado także, dodajemy do miski. Kiełki podsmażamy na łyżce oleju na patelni, dosłownie mają się przyrumienić. Jogurt mieszamy z ketchupem, dodajemy sól i pieprz. Sałatkę mieszamy i przekładamy na talerze, robimy kleksy z sosu i posypujemy siemieniem lnianym, na koniec mieszamy wszystko razem.