Kotleciki jak gołąbki




Bardzo lubię gołąbki. Jeść oczywiście, ale mniej je robić. Dlaczego, sama nie wiem. Tak samo jak lubię jeść pierogi, za to już z robieniem jest gorzej. Robiłam gołąbki i zostało mi mięso, więc postanowiłam zrobić kotlety. Takie podobne jak gołąbki, tylko w innym wydaniu. Powiem Wam, że wyszły pyszne. Zdecydowanie Wam je polecam. Można je podać z ryżem, ziemniakami, ja podałam je z buraczkami. 

Zapraszam do spróbowania :-)


Składniki:

- 2 woreczki ryżu - u mnie parboiled z dzikim
- 500 g mięsa mielonego drobiowego
- kilka listków świeżej bazylii
- 1 łyżeczka musztardy Dijon Develey
- 2 łyżeczki przyprawy do gołąbków
- 2 łyżeczki przyprawy do kurczaka
- sól, pieprz

- domowy sos pomidorowy (słoik jak od dżemu)
- łyżka suszonych ziół - oregano, bazylia, majeranek


Wykonanie:

Ryż gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie (ja gotowałam 10 minut a nie 15 jak zawsze). Wrzucamy do miski, dodajemy mięso mielone, posiekaną bazylię, musztardę, przyprawy - do gołąbków, kurczaka, odrobinę soli i pieprzu. Mieszamy i formujemy kotlety. Wrzucamy ja na patelnię z odrobiną oleju i chwilkę z wierzchu rumienimy. 
Do naczynia żaroodpornego przekładamy sos (jak nie macie domowego to może być gotowy ze sklepu) z ketchupem, dodajemy zioła i mieszamy. Przekładamy nasze podsmażone kotlety i zamykamy pokrywą. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, grzanie góra-dół przez 40 minut. Kotlety przekładamy na talerze z sosem, podajemy z buraczkami, ziemniakami lub ryżem. 

Smacznego :-)












Zastąp słoik pysznym daniem - III edycja

Komentarze

  1. Ja też takie robię :) są pyszne i o wiele szybciej się je robi niż tradycyjne gołąbki. Czasem zamiast ryżu dodaję do mięsa poszatkowaną kapustę lub pekinkę i też smakują super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oblane sosem wyglądają bardzo podobnie do moich ciecierzycowych :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet czasem wolałyśmy takie kotleciki niż same gołąbki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie wyglądają nie kotlecikowato :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo.. boska alternatywa, muszę się na nią skusić, bo mama do akademika planuje mi rzeczy porobić, a to super opcja! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny pomysł na takie gołąbki. Zjadłabym taką porcję, bo tak smacznie się zrobiło ... i ten sos.... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię też gołąbki bez kapusty, ale mój małżonek już nie i czasem jak mnie najdzie to sobie troszkę porywa:) buziole :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Są kapitalne! Bardzo mi się taki obiadek widzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wersja bez kapusty? Koniecznie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Smakowicie wyglądają, ja mam tak samo z tymi pierogami ale gołąbki akurat lubię robić:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nazywam takie kotleciki oszukane gołąbki, tylko dodaje jeszcze kapustę, ale myślę, że w takiej wersji są równie smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł Marzenko, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny pomysł :D poczęstujesz mnie? :D

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam! dodaję jeszcze trochę poszatkowanej kapusty - palce lizać!

    OdpowiedzUsuń
  15. pycha! robiłam takie coś tylko jeszcze dodawałam posiekaną drobno kapustę ... też było pyszne :)
    buziaki weekendowe :) :***

    OdpowiedzUsuń
  16. wyglądają bardzo ładnie i pewnie też tak smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja robię jak Gabrysia i bardzo nam smakują:)
    Twoja wersja też mi sie podoba i to fajna alternatywa dla zwykłych mielonych
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo je lubię, szybko się przygotowuje a pyszne

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo smacznie i kusząco wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepis zabieram do ulubionych, wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. robię gdy mam ochotę na gołąbki a czasu brak :)

    OdpowiedzUsuń
  22. dlatego ja robię gołąbki bez zawijania, bo również nie lubię ich robić :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajny przepis na kotleciki/pulpeciki. Lubię takie jedzenie:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.