Gołąbki pieczone



Na specjalne życzenie mojej rodzinki powstały gołąbki pieczone w piekarniku. Przygotowane troszkę inaczej niż tradycyjne z ryżem i mięsem, ale zapewniam Was, że równie pyszne. Pieczone w piekarniku smakują inaczej, kapusta ma inny smak. Smakowały nam bardzo. Jeszcze nie raz je przygotuje. Zrobiłam tym razem gołąbki z kapusty włoskiej, znacznie szybciej się je przygotowuje. 

Zapraszam do spróbowania :-)


Składniki:

- duża, ładna kapusta włoska
- 500 g ziemniaków (waga po obraniu)
- 500 g pieczarek
- 500 g mięsa mielonego drobiowego (filet z kurczaka)
- 3 łyżeczki przyprawy do gołąbków
- 1 łyżeczka soli
- kilka listków świeżej bazylii
- pieprz
- domowy przecier pomidorowy (lub kupny)
- olej z pestek winogron Oleofarm

Wykonanie:

Ziemniaki gotujemy i studzimy, rozgniatamy tłuczkiem. Pieczarki ścieramy na tarce i podsmażamy na rumiano na patelni z łyżką oleju. Dodajemy do ziemniaków. Wrzucamy do miski razem z mięsem mielonym, przyprawą do gołąbków, solą, posiekaną bazylią, pieprzem. Mieszamy.
Z kapusty wycinamy głąb od środka, wkładamy ją do dużego garnka z wrzącą wodą i po chwili odkładamy liście, które już zmiekną. Odcinamy zgrubienie z głównego nerwa i nakładamy farsz, zawijamy. Tak postepujemy do momentu, aż nam się skończy farsz. 
Formę do zapiekania, najlepiej z pokrywą, natłuszczamy olejem. Układamy ciasno gołąbki i przykrywamy. Pieczemy godzinę w piekarniku w temperaturze 200 stopni, grzanie góra-dół, następnie po godzinie zdejmujemy pokrywę i pieczemy jeszcze 15 minut w 180 stopniach. 
Domowy przecier pomidorowy podgrzewamy w garnku, doprawiamy do smaku w razie potrzeby.
Gołąbki przekładamy na talerze i podajemy z sosem z pomidorów. Z podanych porcji wyszło mi 11 gołąbków.
Przepis autorski. 

Smacznego :-)


















Komentarze

  1. Już się piszę na takie gołąbki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieczone gołąbki? Dla mnie to nowość, ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy takich nie jadłam, chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. z ziemniaczkami? hmmmm
    koniecznie muszę spróbować :)
    :***

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe:) gołąbki robię zawsze tradycyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. często piekę gołąbki w piekarniku, są pyszne : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak patrze na zdjęcie i czytam, że kapusta ma inny smak, to... aż to czuję! Sama też jadłam kiedyś pieczone i faktycznie, są nieco inne, ale równie przepyszne.

    OdpowiedzUsuń
  8. ojj moje ulubione!

    OdpowiedzUsuń
  9. myślę, że takie pieczone pierogi są super alternatywą dla tych przygotowywanych tradycyjnie- muszę mamie podrzucić pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba będę musiała zrobić gołabki, dawno ich nie było

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeju nasza mama robi genialne gołąbki i nikt jeszcze z naszej rodziny nie zrobił tak dobrych :D Musimy koniecznie następnym razem powiedzieć jej, żeby skorzystała z tego pomysłu i zapiekła je w piekarniku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Omomom pychotki ,3 zapraszam na mojego bloga ;)
    www.magfashion.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też robię pieczone gołąbki :) Są pyszne, mi i mojej rodzince takie smakują najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z kapusty włoskiej o wiele lepsze są gołąbki niż ze zwykłej. Buziole pracusiu :**

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobry pomysł! W wersji pieczonej gołąbków nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gołąbki pieczone - takich jeszcze nie jadła. Wyglądają bardzo smakowicie, no jeszcze lepiej od tych tradycyjnych.

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam o pieczonych gołąbkach, ale nie z takim farszem. Niedawno kupiłam włoską kapustę na gołąbki i..zniknęła w innym daniu. Ale teraz kupię kolejną i będą gołąbki ":). Tym razem już na pewno :) ! Zapisuję przepis i czekam na kolejne tak smakowite :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :-) i życzę smacznego, gołąbki smakują rewelacyjnie :-) pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  18. Pieczonych nigdy nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak ja tęsknie za kapusta... :)
    Oj gołąbki uwiebiam !

    OdpowiedzUsuń
  20. Marzeno! U Ciebie zawsze takie frykasy!! Mniam mniam. Ślinka cieknie! A gołabki chodzą za mną juz od jakiegoś czasu! Pieczone tez robię i smakują wybornie! kapusty włoskiej też czasami do nich używam. No i obserwuję Twoja kolekcję naczyń z Włocławka!! :-) Ostatnio tez coś zakupiłam. Szkoda, że fabryka już nie produkuje, ale można czasem coś wyszukać na targach staroci! Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana :-) a naczynia mam od mojej babci, mamy i znajomych :-) zbieram je z wielką pasją, tak szkoda, że fabryka już ich nie robi :-) pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  21. Naszła mnie ochota na gołąbki. Marzenko nie robiłam z takim farszem. Ciekawi mnie to zestawienie z ziemniakami. Musi smakować. A pieczone kiedyś jadłam i smakowały mi :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja tez jeszcze nie piekłam gołąbków ale wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kocham gołąbki! Świetny przepis!

    OdpowiedzUsuń
  24. idealne składniki na farsz :) muszą być pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja czasami piekę goląbki, ale nie robiłam ich całe wieki...pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Z piekarnika nie jadłam :) ostatnimi czasy tylko na parze je robie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam gołąbki! Bardzo interesujący przepis :>

    OdpowiedzUsuń
  28. już od dawna za mną chodzą- ale jak mam rwać te liście.... i czasami mi się rwą... to mi się odechciewa

    OdpowiedzUsuń
  29. Od kiedy spróbowałam gołąbków z włoską kapustą to nie robię już z żadną inną! A nadzienie - całkowicie inne niż tradycyjne ale bardzo bardzo ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  30. Z piekarnika nigdy nie jadłam, ale bardzo mi się taka opcja podoba :) Zapisuję przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wolę i ja pieczone gołąbki, super przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  32. takich jeszcze nie jadłam, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Moja mama robi ziemniaczane w biłej kapuście i ze piecze w piekarniku,a do tego jest jakiś sos zrobiony osobno...pysznie smakują:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Przepyszne, ależ wspaniałe gołąbki.. rewelacyjny przepis :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.