Brownie mocno czekoladowe

 


Dzień dobry. Dzisiaj od samego rana mam dla was coś po prostu obłędnego w smaku. Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam czekoladę i uwielbiam brownie. Takie pełne czekolady, miękkie w środku i chrupiące z zewnątrz, jak dla mnie idealne ciasto do kawki. 
Robi się je błyskawicznie i każdy bez problemu sobie z nim poradzi. 
Zapraszam, częstujcie się. Mam nadzieję, że będzie wam smakowało. 


Składniki:

- 3 jajka
- 150 g cukru pudru
- 200 g masła
- 200 g gorzkiej czekolady
- szczypta soli
- 150  mąki orkiszowej jasnej lub pszennej
dodatkowo - 50 g gorzkiej czekolady na wierzch ciasta

Przygotowanie:

Do garnka przekładamy masło i go roztapiamy. Dodajemy połamaną czekoladę i na małym ogniu gotujemy, cały czas mieszamy, aż czekolada się rozpuści. Odstawiamy. 

Jajka ubijamy na puch, dodajemy cukier puder i dalej miksujemy. 

Wlewamy powoli masę czekoladową cały czas miksując na małych obrotach. 

Następnie wsypujemy mąkę i miksujemy dosłownie chwilkę, aby składniki się ze sobą połączyły. 

Blaszkę (25x25) wykładamy papierem do pieczenia. Przelewamy masę. Posypujemy po wierzchu pokrojoną czekoladą. 

Pieczemy ciasto w nagrzanym piekarniku do 170 stopni przez 30 minut. Po upieczeniu wyciągamy, aby ciasto nieco ostygło i możemy jeść. Mówię wam jakie ono jest pyszne. 









Ciasto czekoladowe


Jesień, za oknem szaro-buro i zimno a na dodatek leje deszcz.  I w takie dni mam straszną chęć na coś pysznego, słodkiego i czekoladowego. Coś takiego jak brownie. Przejrzałam szafki co mam i powstało takie ciacho, pełne czekolady i obłędne w smaku. Ja dodałam erytrytol bo walczę z insulinoopornością, ale wy możecie dać zwykły cukier. Ciasto upieczone - siadam z kawką i odpoczywam. Już po jednym kęsie pojawia się uśmiech na twarzy i wiem, że tego było mi trzeba, to ciasto to mój umilacz na dzisiejszy dzień. Zapraszam na kawałek. 


Składniki:

- 170 ml napoju ryżowego lub mleka
- 50 ml oleju 
- 2 jajka
- 220 g mąki orkiszowej jasnej
- 50 g kakao
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 150 g erytrytolu lub zwykłego cukru
- 100 g czekolady mlecznej lub gorzkiej plus 20 g czekolady gorzkiej na wierzch 


Do miski wbijamy jajka i ubijamy je z erytrytolem na puszystą masę. Wlewamy napój ryżowy lub mleko i ponownie miksujemy. Wlewamy olej, wsypujemy mąkę, proszek, szczyptę soli i kakao. Miksujemy wszystko, aby składniki się dobrze ze sobą połączyły. 

Czekoladę siekamy na mniejsze kawałki. 100 g wrzucamy do ciasta i mieszamy łyżką. Masę wylewamy do wysmarowanej olejem i posypanej mąką blaszki i posypujemy po wierzchu czekoladą (pozostałe 20 g). 

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni, ciasto pieczemy przez 50 minut.




Ciasto z czerwoną fasolą i borówkami


Dzień dobry słoneczka. No i mamy weekend a ja zaczęłam właśnie urlop. Doczekałam się. Planuje porządnie odpocząć, spędzić mnóstwo czasu z moją rodzinką, nigdzie się nie spieszyć, być aktywną ale inaczej. No i tak na sam początek urlopu zrobiłam ciacho do kawki, takie z fasoli. Już je kiedyś robiłam, ale tym razem dałam borówki. Jest pyszne, miękkie i nie ma w sobie ani grama mąki. A jak smakuje takie ciepłe, mniam. Musicie je spróbować, jest naprawdę proste i szybkie, wszystkie składniki razem porządnie trzeba zmiksować i upiec, prawda, że nie jest to skomplikowane. A przepis znalazłam kiedyś na blogu Kasi Gotuję, bo lubię. I piekłam je już kilka razy.
Pozdrawiam was cieplutko i życzę wam wspaniałego weekendu. 


Składniki:

- 2 puszki czerwonej fasoli
- szklanka cukru (lub innego słodzidła)
- 4 jajka
- szczypta soli
- 2 banany
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 4 łyżki prawdziwego kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200 g borówki amerykańskiej


Do miski wbijamy jajka i wsypujemy cukier, miksujemy. Następnie dodajemy odsączoną na sitku i przepłukaną pod wodą fasolę, sól, pokrojone banany, olej kokosowy, kakao i proszek. Wszystko dokładnie miksujemy za pomocą blendera lub malaksera - tak przez około pięć minut. Ważne jest aby dokładnie wszystko się zmiksowało. 

Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, grzanie góra-dół. 

Blaszkę 21x32 wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto, układamy borówki. 

Pieczemy ciasto przez 60 minut, następnie je wyciągamy i odkładamy, aby przestygło. Ciasto jest pyszne jeszcze ciepłe, na drugi dzień jest równie pyszne i nie jest suche.
Smacznego. 




Brownie z fasoli i bananów


Bardzo lubię różnego rodzaju brownie. I bardzo lubię ciasta z fasolą i bananami. Jak zobaczyłam to ciacho na instagramie u kakusiowa_fit_mama to od razu je upiekłam. Powiem wam, że wyszło pyszne, takie jak lubię. Nie za słodkie, wilgotne i mocno czekoladowe - jeżeli wolicie wersję słodszą to dajcie miód lub zwykły cukier, ja dałam kokosowy a on nie jest tak słodki jak zwykły cukier. Takie ciacho długo utrzymuje swoją świeżość i jest po prostu obłędne w smaku. Zresztą sami spróbujcie takie zrobić. A teraz zostawiam was z przepisem a sama lecę do pracy, mam kawałek ciasta ze sobą, więc jakoś przeżyję ten dzień. 


Składniki:

- 3 jajka
- puszka czerwonej fasoli
- 2 dojrzałe banany
- 30 g mąki ryżowej
- 1 budyń czekoladowy (opakowanie 40 g)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka wiórków kokosowych
- 2 łyżki kakao
- 4 łyżki cukru kokosowego (możecie dać zwykły lub miód)
- 2 garście suszonej żurawiny

Do kielicha blendera dodajemy odsączoną i przepłukaną pod wodą fasolę. Dodajemy pokrojone banany i jajka. Wszystko razem miksujemy. 

Następnie dodajemy mąkę kokosową, budyń, proszek do pieczenia, wiórki, kakao i cukier kokosowy i mieszamy wszystko trzepaczką lub miksujemy. Na sam koniec wsypujemy żurawinę i mieszamy łyżką. 

Keksówkę (28x13) smarujemy olejem i posypujemy mąką ryżową, przelewamy masę. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni, grzanie góra dół przez 50-60 minut, do suchego patyczka. 
Po wyjęciu ciasto zostawiamy chwilę w blaszce, potem przekładamy na kratkę, aby wystygło.  





Brownie z kaszą jaglaną


Dzień dobry słoneczka. No i mamy w końcu piątek, trzeba jeszcze dzisiaj iść do pracy, ale za kilka godzin zaczynamy weekend. No i co - coś słodkiego na weekend być musi. Ale mam dla was dzisiaj przepis na mega pyszne i zdrowe ciacho - brownie, ale z cudownym składnikiem jakim jest kasza jaglana. Ale cicho sza - to będzie nasza tajemnica, nikt nie musi wiedzieć, że to właśnie kasza jaglana jest schowana w tym pysznym cieście. Akurat dla mnie to nie jest problem bo kaszę jaglaną lubię, ale wiem, że wiele osób jej nie zje. A tu taka niespodzianka. I powiem wam, że tej kaszy nic a nic nie czuć w cieście. To jest po prostu pyszne brownie i już. Koniecznie spróbujcie takiej wersji słodkości, gwarantuję, że będzie wam smakowało. No i jest jeszcze jeden plus, brownie robi się naprawdę szybko. A inspiracją do stworzenia tego ciacha była dla mnie Ania. Zapraszam was na kawałeczek albo nawet dwa i życzę miłego dnia. 


Składniki:

- 200 g kaszy jaglanej (Risana)
- 400 ml wody
- szczypta soli
- 80 g mąki ryżowej
- 40 g mąki orkiszowej
- 200 ml mleka
- 60 g oleju kokosowego
- 45 g kakao
- 4 jajka
- 120 g daktyli suszonych
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g czekolady gorzkiej
- garść orzechów - u mnie nerkowce


Daktyle zalewamy wrzątkiem i dostawiamy, aby zmiękły. Kaszę jaglaną wsypujemy na sitko i przelewamy najpierw wrzątkiem a potem ciepłą wodą, aby pozbyć się goryczki. Do garnka wlewamy 400 ml wody, dodajemy szczyptę soli i wsypujemy kaszę. Gotujemy na małym ogniu do miękkości (najczęściej na opakowaniu jest instrukcja jak długo gotować daną kaszę).

Następnie do ugotowanej kaszy dodajemy 50 g czekolady i olej kokosowy. Wszystko razem mieszamy, aby czekolada i olej się rozpuściły. Odstawiamy kaszę, aby przestygła. 

Do miski wbijamy jajka i je miksujemy, dodajemy mąkę ryżową i orkiszową, kakao, proszek do pieczenia oraz mleko i ponownie wszystko razem miksujemy. Dokładamy kaszę jaglaną i odcedzone z wody daktyle i wszystkie składniki razem blendujemy na gładką masę. Masa powinna być w miarę gładka, trzeba porządnie ją zblendować lub zmiksować w blenderze kielichowym. Jeżeli nie masz daktyli to dodaj cukier - ja wybrałam daktyle bo są zdrowsze. 

Masę przekładamy na blaszkę wysmarowaną olejem kokosowym i podsypaną mąką ryżową, wyrównujemy i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni, grzanie góra-dół i pieczemy przez 45 minut. 

Upieczone ciasto wyciągamy i układamy na nim kawałki czekolady, wstawiamy ponownie na minutę do gorącego piekarnika. Następnie czekoladę rozsmarowujemy (powinna nam się ładnie rozpuścić) na całej powierzchni, posypujemy posiekanymi orzechami. 







Brownie z czerwonej fasoli


Witajcie kochani. Mam dla was dzisiaj przepis na wspaniałe w smaku ciasto, mocno czekoladowe z pewnym tajemnym składnikiem. Nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam, aby go upiec. Tak mnie naszło wczoraj i jak spróbowałam kawałek to przepadłam, dosłownie i w przenośni. To najlepsze brownie jakie jadłam do tej pory, po prostu nie można mu się oprzeć. Ciasto nie ma w sobie mąki a fasolę czerwoną. I powiem wam, nikt nie zgadł z czego jest zrobione, a jak się dowiedzieli to robili wielkie oczy ze zdziwienia. Ciasto jest absolutnie genialne i już. Planuje już upiec kolejne. Przepis zaczerpnęłam z bloga Kasi - Gotuje bo lubię
Biegnijcie zatem po składniki i dajcie znać jak wam smakowało. 


Składniki:

- 2 puszki czerwonej fasoli
- szklanka cukru trzcinowego
- 4 jajka
- 3 łyżeczki cukru z wanilią
- szczypta soli
- 2 banany
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 4 łyżki prawdziwego kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Do misy malaksera lub blendera wkładamy wszystkie składniki i miksujemy około 5 minut. Ważne, aby wszystkie składniki dokładnie się zmiksowały i wymieszały. Można także zmiksować wszystko blenderem ręcznym, ale zróbcie to bardzo dokładnie i miksujcie dłużej.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, grzanie góra-dół. Blaszkę 21x32 wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto. Pieczemy ciasto 60 minut, następnie wyciągamy i zostawiamy, aby przestygło. Ale powiem wam, tak po cichu, że takie ciepłe jest przepyszne. Na drugi dzień smakuje wspaniale, jest mokre i puszyste, nie jest suche. Koniecznie je zróbcie.




Brownie bezglutenowe



Zapraszam was dzisiaj na kawałek pysznego ciasta czekoladowego, jest to brownie bez glutenu. Przepis na to pyszne ciacho znalazłam u Sosny. Ciasto upiekłam specjalnie dla mojej koleżanki Dorotki, która nie może jeść glutenu a bardzo lubi słodkości. Powiem wam w sekrecie, że bardzo się ucieszyła jak jej zawiozłam kawałek i bardzo jej smakowało. Ciasto jest naprawdę pyszne, mocno czekoladowe, takie do kubka kawki lub pysznej herbatki. To jak skusicie się i wy na kawałek ?

Zapraszam :-)


Składniki:

- 200 g gorzkiej czekolady
- 50 g białej czekolady
- 100 g masła
- 100 g oleju kokosowego
- 80 g mąki kukurydzianej
- 50 g mąki ryżowej
- 200 g cukru trzcinowego lub zwykłego
- 3 jajka

Wykonanie:

Masło razem z olejem kokosowym przekładamy do garnuszka i podgrzewamy na małym ogniu, aby się rozpuściło. Dodajemy połamaną gorzką czekoladę i mieszamy, aż czekolada się rozpuści. Odstawiamy na kilka minut, aby przestygła.

Jajka miksujemy na puch razem z cukrem, następnie cały czas miksując wlewamy cienkim strumyczkiem naszą przestudzoną czekoladę z masłem i olejem, miksujemy tak długo, aż masa się połączy. Na koniec dodajemy porcjami obie mąki i mieszamy szpatułką lub delikatnie łyżką.

Ciasto wylewamy do formy ( u mnie prostokątna 21x32) wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 160 stopni, pieczemy przez 35-40 minut, grzanie góra-dół.

Białą czekoladę drobno siekamy. Upieczone ciast wyciągamy z piekarnika i posypujemy po całej powierzchni posiekaną białą czekoladą i zostawiamy je w formie jeszcze na 20 minut. Po tym czasie wyciągamy z formy i studzimy.
Smacznego.




Brownie


Uwierzycie, ze nigdy nie robiłam brownie. Jadłam je już kilka razy, ale jakoś tak sama nie robiłam jeszcze nigdy. A bardzo go lubię, ten intensywnie czekoladowy, rozpływający się w ustach smak. Z pomocą pospieszyły mi moje serdeczne koleżanki, i zrobiłam ciacho z przepisu od Marty. Wyszło takie jakie oczekiwałam, pyszne, mocno czekoladowe z nutą ciągnącego się miejscami kajmaku. Po prostu wspaniałe, aż trudno od niego odejść i zjeść tylko kawałek. Jeżeli jeszcze nie robiliście tego ciasta to koniecznie spróbujcie, jest łatwe i szybkie do zrobienia. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 225 g gorzkiej czekolady (użyjcie dobrej czekolady min. 70 % kakao)
- 120 g masła
- 130 g cukru
- 6 jajek
- 3 łyżki mąki pszennej

- 4 łyżki kajmaku

Wykonanie:

Czekoladę połamać na kawałki. W większym garnku zagotować wodę, do mniejszego garnka włożyć czekoladę i wstawić go do większego garnka z wodą, można także postawić miskę. Do czekolady dodać masło i rozpuścić czekoladę z masłem, od czasu do czasu mieszając. Nie podgrzewajmy czekolady zbyt mocno. Masę przestudzić.
Kajmak również podgrzać, aby był bardziej płynny.
Do miski wbić jajka i ubić je mikserem z cukrem na puszystą masę, następnie dodać mąkę i jeszcze chwilkę miksować. Na końcu dodać przestudzoną czekoladę z masłem i zamieszać delikatnie łyżką, aż składniki się ze sobą połączą. 
Blaszkę wysmarować masłem i wysypać mąką (blaszka większa 38x25 cm), wylać ciasto i piec w nagrzanym piekarniku do 240 stopni przez 10 minut. Następnie wyjąć i wystudzić. Kroić na kawałki. 





Miseczkę dostałam od Graciarnia. Świetnie się nadaje do ciasteczek, ciast, owoców czy cukierków i orzechów. Bardzo fajnie wygląda i się prezentuje na stole oraz na zdjęciach. Piękny kawałek drewna, wykonany z wielką starannością i oddaniem. Zresztą wszystkie produkty, które wychodzą spod rąk mistrza są wspaniałe, każdy ma to coś. Dziękuje bardzo.