Fasolka z warzywami


Dzisiaj mam dla was danie z serii czyszczenie lodówki i szafek kuchennych. Poza tym chłopaki od kilku dni wołali o fasolkę po bretońsku, więc wykombinowałam im takie oto danie. Powiem wam, że fasolkę w pomidorach można przygotować na wiele sposobów, w zależności od tego co macie akurat pod ręką. Możecie dodać podsmażoną szynkę, kiełbasę, pieczarki, klopsiki, cukinię i inne warzywa. Podstawą jest fasola i sos pomidorowy. Danie jest syte, rozgrzewające, idealne na zimne dni. Smakuje każdemu. To ja was zostawiam z fasolką i życzę miłego wieczorku. 


Polecam wam także inne przepisy na obiady:


Składniki:

- 2 puszki białej fasoli
- 300 g fasolki szparagowej
- papryka czerwona
- papryka zielona
- puszka pomidorów
- 500 ml sosu pomidorowego
- sól, pieprz
- łyżka suszonych ziół (bazylia, oregano)
- szczypta chili
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki kukurydzy z puszki

Przygotowanie:

Fasolę białą odsączamy i przepłukujemy na sitku pod bieżącą wodą. Paprykę czerwoną i zieloną kroimy w kostkę, ząbki czosnku wyciskamy przez praskę.

Rozgrzewamy patelnię, wlewamy łyżkę oleju i wkładamy pokrojoną paprykę. Następnie dodajemy pomidory z puszki i fasolkę szparagową. Dusimy pod przykryciem, aż fasolka zmięknie. 

Następnie dodajemy fasolę białą, kukurydzę, sos pomidorowy, przyprawy i wszystko razem jeszcze dusimy 10 minut.

Podajemy z chlebem lub ziemniakami. Super smakuje także z makaronem.
Smacznego. 



Pasta z fasoli z sezamem i siemieniem lnianym


Dzień dobry. Brakuje wam pomysłu na pyszne śniadanie, zastanawiacie się z czym zrobić kanapki do pracy czy do szkoły ? ja polecam różnego rodzaju pasty, które bardzo uwielbiamy i robię je dość często. Używam do tego celu fasolę, ciecierzycę, twaróg i zawsze powstanie coś pysznego. Ja wiem, że w sklepach tego wszystkiego jest pełno, ale ja jednak wolę zdecydowanie swoją wersję, którą zrobię w kuchni sama. Jak ja to mówię - wiem co jem i dodaje to na co mam ochotę. Polecam wam dzisiaj taką pastę z fasoli z sezamem i siemieniem lnianym, pysznie i zdrowo. Do tego jakieś warzywka i zdrowy, pełnowartościowy posiłek macie gotowy, a robi się taką pastę naprawdę błyskawicznie. 
Życzę smacznego i miłego dnia. 


Składniki:

- puszka białej fasoli
- 4 suszone pomidory
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki sezamu
- sól, pieprz


Fasolę odsączamy na sitku i przepłukujemy ją pod bieżącą wodą. 

Siemię lniane i sezam prażymy na suchej patelni. 

Do fasoli dodajemy suszone pomidory i miksujemy blenderem na gładką masę. Dodajemy siemię lniane i sezam, mieszamy i przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. 



Pasta z fasoli z pieczonym czosnkiem


Cały czas szukam pomysłów na dodatki na kanapki a pasty świetnie się do tego nadają. Uwielbiam je i cały czas przygotowuje. Wystarczy pyszny chlebuś i jakieś dodatki - pomidorki, sałata czy jakieś kiełki i jest pysznie. A przygotowując taką pastę możecie zaszaleć i dodać to co macie pod ręką, podstawą jest biała fasola a dodatki jakie chcecie. Super sprawdzą się suszone pomidorki, papryka. Ja tym razem dodałam czosnek - bo piekłam go do zupy warzywnej. 
Spróbujcie koniecznie bo pasta wyszła taka pyszna i uprzedzam wasze pytania - czosnku wcale nie jest za dużo i nie czuć go tak mocno, czosnek pieczony jest łagodny i zupełnie ma inny smak niż świeży. Życzę wam miłego dnia i smacznego. 


Składniki:

- puszka białej fasoli
- pół główki pieczonego czosnku
- sól, pieprz
- łyżka sezamu
- łyżka siemienia lnianego


Jak upiec czosnek - główkę czosnku w łupinie należy przekroić na pół. Każdą połówkę smarujemy odrobiną oleju i zawijamy w folię aluminiową. Pieczemy w piekarniku w temperaturze 180 stopni przez 40 minut. Następnie wyciągamy z folii i odstawiamy, aby przestygł. Czosnek wyciskamy z łupinek. 

Sezam i siemię lniane prażymy na suchej patelni.

Do miski przekładamy odsączoną i przepłukaną pod wodą fasolę. Dodajemy pieczony czosnek i miksujemy wszystko blenderem. Dodajemy sól, pieprz, sezam i siemię lniane. Mieszamy wszystko łyżką. Pastę przechowujemy w lodówce.

Pastę wykorzystujemy jako dodatek na kanapki, do naleśników, tortilli czy jako dip. 



Ciasto z czerwoną fasolą i borówkami


Dzień dobry słoneczka. No i mamy weekend a ja zaczęłam właśnie urlop. Doczekałam się. Planuje porządnie odpocząć, spędzić mnóstwo czasu z moją rodzinką, nigdzie się nie spieszyć, być aktywną ale inaczej. No i tak na sam początek urlopu zrobiłam ciacho do kawki, takie z fasoli. Już je kiedyś robiłam, ale tym razem dałam borówki. Jest pyszne, miękkie i nie ma w sobie ani grama mąki. A jak smakuje takie ciepłe, mniam. Musicie je spróbować, jest naprawdę proste i szybkie, wszystkie składniki razem porządnie trzeba zmiksować i upiec, prawda, że nie jest to skomplikowane. A przepis znalazłam kiedyś na blogu Kasi Gotuję, bo lubię. I piekłam je już kilka razy.
Pozdrawiam was cieplutko i życzę wam wspaniałego weekendu. 


Składniki:

- 2 puszki czerwonej fasoli
- szklanka cukru (lub innego słodzidła)
- 4 jajka
- szczypta soli
- 2 banany
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 4 łyżki prawdziwego kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200 g borówki amerykańskiej


Do miski wbijamy jajka i wsypujemy cukier, miksujemy. Następnie dodajemy odsączoną na sitku i przepłukaną pod wodą fasolę, sól, pokrojone banany, olej kokosowy, kakao i proszek. Wszystko dokładnie miksujemy za pomocą blendera lub malaksera - tak przez około pięć minut. Ważne jest aby dokładnie wszystko się zmiksowało. 

Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, grzanie góra-dół. 

Blaszkę 21x32 wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto, układamy borówki. 

Pieczemy ciasto przez 60 minut, następnie je wyciągamy i odkładamy, aby przestygło. Ciasto jest pyszne jeszcze ciepłe, na drugi dzień jest równie pyszne i nie jest suche.
Smacznego. 




Pasta z fasoli jak smalec


Uwielbiam pasty z fasoli, są pyszne i można je przygotowywać na różne sposoby. Taką pastę znalazłam kiedyś u Jadłonomii i wiele razy ją robiłam. Zawsze na oko, teraz dokładnie odmierzyłam składniki i się nią z wami dziele. Jest po prostu pyszna i naprawdę smakuje jak smalec. Koniecznie spróbujcie takiej wersji. Podaje ją z pomidorem, ogórkiem kiszonym, samą, można nią smarować kanapki, wykorzystać jako dip, posmarować nią placki. A spróbujcie dodać plastry awokado - pycha. Ja fasolę zazwyczaj gotuję i część wykorzystuje do zupy a resztę do pasty. Ale spokojnie możecie użyć fasoli z puszki. Życzę wam cudownego dnia i smacznego.


Składniki:

- 300 g białej fasoli
- 150 g cebuli
- 150 g jabłka
- 2 łyżeczki majeranku
- olej rzepakowy Woj-Len
- sól, pieprz


Fasolę wkładamy do miski i zalewamy wodą, zostawiamy na całą noc. Następnie płuczemy i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Możecie użyć także fasoli z puszki.

Cebulkę kroimy w kostkę i dusimy na patelni z dodatkiem oleju. Na koniec ją lekko podsmażamy. W między czasie dodajemy starte na tarce - duże oczka - jabłko. Razem dusimy. Dodajemy majeranek, sól i pieprz.

Fasolę miksujemy blenderem, dodajemy cebulę z jabłkiem i mieszamy. Przyprawiamy jeszcze do smaku. 




Zupa fasolowo cebulowa


Zupy, zupki ach mogłabym je jeść codziennie. Uwielbiam je po prostu i cieszę się, że moja rodzinka także je lubi i w sumie wystarczy im na obiad sama zupa, drugie danie jest zbędne. Zawsze jak się pytam męża co zrobić na jutro na obiad on odpowiada - jakąś pyszną zupkę. I taka zupka właśnie powstała, taka fasolowo cebulowa, pyszna, syta i rozgrzewająca. Dodanie cebuli to był świetny pomysł, jej smak idealnie się wkomponował w fasolową wariację z warzywami i szynką. Polecam, spróbujcie takiego połączenia. Życzę wam smacznego i miłego wieczorku. Ja właśnie siadłam z kubkiem kawki i czytam pod kocykiem książkę. Odpoczywam tak troszku, bo jutro poniedziałek i kolejny tydzień przed nami. Pozdrawiam was cieplutko. 


Składniki:

- 100 g białej fasoli
- 2 cebule
- marchewka
- pietruszka
- kawałek selera
- kawałek pora
- 150 g szynki 
- 6 ziemniaków
- sól, pieprz
- 2 łyżki sosu sojowego
- 100 ml mleka
- łyżka masła
- natka pietruszki


Fasolę musimy namoczyć w wodzie i zostawić ją na całą noc a następnie wypłukać i ugotować do miękkości. Możecie także użyć fasoli z puszki jak chcecie. 

Marchewkę, seler, pietruszkę ścieramy na tarce na dużych oczkach, szynkę i ziemniaki kroimy w kostkę. Por drobno kroimy. Cebulę kroimy w piórka. 

Do garnka wkładamy łyżkę masła, dodajemy cebulę i por. Chwilkę przesmażamy i zalewamy wodą - 2 litry lub bulionem. Zagotowujemy. Następnie dodajemy starte warzywa, gotujemy 10 minut, dodajemy ziemniaki i gotujemy do miękkości. Jak zupa jest zbyt gęsta dolewamy jeszcze wody lub bulionu.

Na koniec dodajemy ugotowaną fasolę i szynkę, którą wcześniej podsmażamy na patelni. Zabielamy mlekiem i przyprawiamy solą, pieprzem i sosem sojowym. Możecie także zabielić śmietaną lub jogurtem. Przed podaniem posypujemy natką pietruszki. 
Smacznego. 




Kotlety z buraka i fasoli


Jejku jak ten weekend szybko zleciał, mamy znowu poniedziałek. Najgorsze jest to poranne wstawanie, ja się chyba nigdy do tego nie przyzwyczaję i nigdy się nie wyśpię. No może na emeryturze. No to co, ruszamy z tym poniedziałkiem i niech tyko nam szybko zleci.
Ostatnio razem z mężem oglądaliśmy filmiki z miłośnikami jazdy na rowerze, chyba tęsknimy za wiosną i już nie możemy się doczekać, aż zaczniemy ponownie jeździć. Jak na razie radzimy sobie inaczej i jeździmy sobie w domu na rowerze stacjonarnym, ale to nie to samo co na powietrzu, ten pęd, ten wiatr we włosach. I właśnie na jednym z takich filmów człowiek szpinak robił kotleciki z buraka i fasoli. No i mój mąż własnoręcznie takie kotleciki zrobił. Od samego początku do końca. I powiem wam, że są one pyszne, naprawdę warto je zrobić. Super smakują na obiad z bułką i warzywami jako burger, do obiadu z surówkami i jako dodatek na kanapki. Takie kotleciki są też zdrowe i bardzo syte. A jak przyjemnie je się obiadek, który ktoś zrobił i jeszcze podał. No to życzę wam miłego dnia i smacznego. 


Składniki:

- puszka fasoli czerwonej
- 1 duży surowy burak
- 1 czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- curry, kurkuma, papryka słodka, papryka ostra, sól, pieprz
- 50 g płatków owsianych
- 40 g mąki kukurydzianej
- olej

Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na oleju. Czosnek drobno siekamy i dodajemy do cebuli. Buraka obieramy i ścieramy na tarce na dużych oczkach, dodajemy na patelnię. Dodajemy przyprawy - curry, kurkumę, paprykę słodką i ostrą, sól, pieprz, próbujemy. Przypraw dodajemy na początku mniej, potem ewentualnie dodajemy. Ja lubię konkretne smaki i ostrzejsze potrawy, i tu każdy dopasowuje ilość do siebie i swoich smaków. Dusimy wszystko razem około 5 minut. 

Fasolę przepłukujemy na sitku pod bieżącą wodą, tłuczemy ją tłuczkiem lub rozdrabniamy widelcem. Dodajemy warzywa z patelni, płatki owsiane i mąkę kukurydzianą. Możecie także dać inną mąkę, jaką akurat macie pod ręką. 

Z masy formujemy kotleciki i smażymy je na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju na rumiano z dwóch stron. Takie kotleciki podajemy z surówkami, możemy podać z bułką jako burger - dodać sałatę, pomidora, kiełki, kiszoną kapustę, ketchup, możemy dodać na kanapki. Kotleciki są naprawdę pyszne. 




Kotlety z warzyw ze szpinakiem


Zapraszam was dzisiaj na kolejny mój przepis na kotlety z warzyw. Powiem wam, że ja bardzo je lubię a i moja rodzinka się nimi zajada. Zawsze robię ich nieco więcej, można je zamrozić na potem, można je wykorzystać jako dodatek na kanapki, gdyż na zimno są równie pyszne jak na ciepło. Można przygotować z nimi burgera z różnymi dodatkami, podać z ulubioną surówką lub tak jak ja dzisiaj z pieczonymi warzywami. Zdecydowanie niektórzy z nas jedzą zbyt mało warzyw, nie wiem z czego to wynika. Nie lubią ich lub nie wiedzą jak je wykorzystać. A przecież z warzyw możemy przygotować różne, pyszne dania, nie tylko zrobić surówki. Takie kotlety są też super sposobem na przemycenie warzyw, które nasze dzieci nie lubią. Możemy dodać szpinak, seler czy pietruszkę. Powiem wam, że kotleciki wyszły po prostu wspaniałe, koniecznie spróbujcie takiej wersji.


Składniki:

- 500 g surowych buraków
- 1 duża marchewka
- 1 średni seler
- pęczek natki pietruszki
- 300 g pieczarek
- por
- 3 garście szpinaku
- puszka czarnej fasoli
- 1 jajko
- 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- 3 łyżki mąki ryżowej
- łyżka oleju rzepakowego (Woj-Len)
- sól, pieprz
- pół łyżeczki curry i kurkumy
- szczypta chili

Warzywa (buraki, marchew i seler) obieramy i ścieramy na tarce na dużych oczkach. Pieczarki ścieramy również na tarce. Natkę pietruszki siekamy, por drobno kroimy, fasolę przepłukujemy na sitku pod wodą. 

Na patelnię wrzucamy por i pieczarki, dodajemy olej, chwilkę smażymy. Dodajemy starte buraki, marchew i selera. Wszystko razem dusimy około 10 minut, po 5 minutach dodajemy szpinak i przyprawy. 

Warzywa przekładamy do miski i odstawiamy, aby przestygły. Fasolę rozdrabniamy widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków i dodajemy do warzyw. Dodajemy jajko, siemię lniane i mąkę oraz natkę pietruszki. Mieszamy. 

Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Z masy formujemy kotlety i układamy je na blaszce. 

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni na 25 minut, grzanie góra-dół. Podajemy z pieczonymi warzywami (u mnie ziemniaki, marchew, seler i pietruszka), z surówkami lub pieczywem. 



Pasta z fasoli z żurawiną


Mam dla was dzisiaj jeszcze jeden przepis, a co, zaszaleje odrobinę. To propozycja, którą zrobicie dosłownie w kilka chwil, nie musicie długo stać przy garnkach, jak przyjdzie ochota na takie pyszności to w zasadzie od razu je możecie jeść. My bardzo lubimy różnego rodzaju smarowidła na kanapki i dość często je robię. A dzisiaj zrobiłam pastę fasolową z żurawiną. Mniam jaka ona wyszła pyszna w smaku, nie sądziłam, że będzie aż taka dobra, no dobra hihi wiedziałam, że będzie pyszna i już. Dodatek żurawiny do takich dań uwielbiam, żurawinę dodaje także do mięs czy chleba. 
To jak robicie pastę na kolację ? jeszcze zdążycie !!!


Składniki:

- puszka białej fasoli
- puszka czerwonej fasoli
- pomidory suszone w zalewie - 6-8 sztuk
- łyżka oleju Wielkopolskiego
- sól, pieprz
- szczypta chili
- garść suszonej żurawiny


Do miski wkładamy odsączoną i przepłukaną pod wodą fasolę. Dodajemy pomidory suszone, olej, przyprawy i połowę żurawiny. Wszystko miksujemy blenderem na gładką masę. W razie potrzeby dodajemy odrobinę wody (gdyby masa była zbyt sucha).
Pozostałą część żurawiny drobno kroimy i dodajemy do masy, mieszamy.

Podajemy z bagietką, chlebem lub grzankami.
Smacznego.

#OlejKonwenanse #OlejWielkopolski
www.olejkonwenanse.pl




Fasolka z cukinią w pomidorach


Dzień dobry słoneczka. Mam dla was dzisiaj szybki przepis na pyszny obiad. Przygotujecie go dosłownie w kilka minut. Takie danie szybko was nasyci i rozgrzeje, tym bardziej, że pogoda za oknem paskudna. Powiem wam szczerze, że jak wracam do domu po pracy to prawie od razu w domu robi się ciemno a to dopiero godzina 16. Nie mam zbytnio ochoty na długie stanie przy garnkach, więc królują u mnie przez ostatnie dni szybkie dania. Potem tylko odpoczynek pod kocykiem z kubkiem ukochanej herbatki i książką. Jakoś tak mnie nie ciągnie do innych zajęć. Ale jeszcze tylko kilka dni listopada, który dla mnie zawsze jest szary, bury i taki nijaki, za to grudzień już znoszę o wiele lepiej, to czas przedświąteczny i tak mi raźniej wtedy na duszy. 
Dobra koniec marudzenia, wpadnijcie na pyszny obiadek, a potem wypijemy sobie kawkę. 
Miłego dzionka.


Składniki:

- 3 puszki białej fasoli
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 300 g kiełbasy (użyłam kiełbasy podwawelskiej Hańderek)
- 150 g szynki
- 2 małe cukinie
- 3 pomidory
- pomidory z puszki
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz
- łyżka oleju
- 200 ml wody

Fasolę opłukać pod wodą i przełożyć do miski. Pomidory pokroić w kostkę. Szynkę i kiełbasę pokroić w kostkę. 

Rozgrzać patelnię z łyżką oleju, wrzucić kiełbasę z szynką i chwilkę podsmażyć. Dodać cukinię i pomidory. Następnie dodać pomidory z puszki i 250 ml wody. Przykryć patelnię pokrywką i dusić 20 minut. 

Dodać fasolę i koncentrat pomidorowy, w razie potrzeby dolać wody. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. 



Brownie z czerwonej fasoli


Witajcie kochani. Mam dla was dzisiaj przepis na wspaniałe w smaku ciasto, mocno czekoladowe z pewnym tajemnym składnikiem. Nie wiem dlaczego tak długo zwlekałam, aby go upiec. Tak mnie naszło wczoraj i jak spróbowałam kawałek to przepadłam, dosłownie i w przenośni. To najlepsze brownie jakie jadłam do tej pory, po prostu nie można mu się oprzeć. Ciasto nie ma w sobie mąki a fasolę czerwoną. I powiem wam, nikt nie zgadł z czego jest zrobione, a jak się dowiedzieli to robili wielkie oczy ze zdziwienia. Ciasto jest absolutnie genialne i już. Planuje już upiec kolejne. Przepis zaczerpnęłam z bloga Kasi - Gotuje bo lubię
Biegnijcie zatem po składniki i dajcie znać jak wam smakowało. 


Składniki:

- 2 puszki czerwonej fasoli
- szklanka cukru trzcinowego
- 4 jajka
- 3 łyżeczki cukru z wanilią
- szczypta soli
- 2 banany
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 4 łyżki prawdziwego kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Do misy malaksera lub blendera wkładamy wszystkie składniki i miksujemy około 5 minut. Ważne, aby wszystkie składniki dokładnie się zmiksowały i wymieszały. Można także zmiksować wszystko blenderem ręcznym, ale zróbcie to bardzo dokładnie i miksujcie dłużej.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, grzanie góra-dół. Blaszkę 21x32 wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto. Pieczemy ciasto 60 minut, następnie wyciągamy i zostawiamy, aby przestygło. Ale powiem wam, tak po cichu, że takie ciepłe jest przepyszne. Na drugi dzień smakuje wspaniale, jest mokre i puszyste, nie jest suche. Koniecznie je zróbcie.




Klopsiki z fasolą i kapustą pekińską


Macie ochotę na pyszne małe klopsiki. Proszę bardzo już podaje. A z czym je zjecie - do wyboru makaron, ryż, kasze czy ziemniaki. Postanowiłam troszku pokombinować i przygotowałam klopsy inne niż zawsze. Dodałam do mięsa fasolę i kapustę pekińską. 
Danie jest bardzo apetyczne i kolorowe, wnosi nieco słońca i radości w tą pochmurną i burą pogodę. Chciałabym podziękować także firmie Knorr za cudowny prezent jaki dostałam, takie oto talerze, które są dedykowane dla Kulinarnej Maniusi. Dostałam także przyprawy, które wykorzystam do dań. W kuchni wszystko zaczyna się od przypraw, bo prawdziwe danie ma smak, aromat i zapach. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 500 g mięsa mielonego z indyka
- puszka białej fasoli
- 200 g kapusty pekińskiej
- 1 jajko
- 3 łyżeczki jogurtu naturalnego
- 2-3 łyżki bułki tartej
- 2 łyżeczki przyprawy do gyrosa (użyłam od Knorr)
- szczypta soli i pieprzu
- łyżeczka suszonej bazylii
- 500 ml domowego sosu pomidorowego
- 150 ml wody
- kilka listków świeżej bazylii

- olej do podsmażenia klopsów (1 łyżka wystarczy)

Wykonanie:

Mięso mielone przekładamy do miski, dodajemy przyprawę do gyrosa, szczyptę soli i pieprzu. Fasolę odsączamy i przepłukujemy ją na sitku pod wodą. Dodajemy do mięsa, wszystko tłuczemy tłuczkiem do ziemniaków, aby składniki się wymieszały a fasola rozdrobniła. 
Dodajemy jajko, jogurt naturalny oraz bułkę tartą. Kapustę pekińską drobno szatkujemy i dodajemy do mięsa, wszystko razem mieszamy. 

Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, z masy mięsnej formujemy klopsy i podsmażamy je chwilkę na patelni. Zalewamy wszystko sosem pomidorowym i dolewamy 150 ml wody, dodajemy posiekane listki bazylii. Przykrywamy pokrywką i dusimy 30 minut. 

Gotowe klopsy podajemy z ziemniakami, ryżem, kaszą, makaronem lub chlebem.
Smacznego. 



Szablok z kapustą kwaśną i pulpetami królewieckimi


Jakiś czas temu miałam okazję uczestniczyć w warsztatach świątecznych z Sokołowem i Kukbukiem. Relację możecie zobaczyć tutaj. Ja razem z Moniką i Anią przygotowywałyśmy smakowitą zupę - szablok z kapustą kwaśną i pulpetami królewieckimi. Tak bardzo nam zasmakowała, że postanowiłyśmy ugotować ją razem, każda w swojej kuchni. Ja pominęłam niektóre składniki i zmniejszyłam ich ilość. Polecam wam taką zupę, jest idealna na jesienne i zimowe obiady, jest syta i bardzo aromatyczna. Dziewczyny bardzo wam dziękuje za wspólne gotowanie, było miło i pysznie. 

Zapraszam :-) 

Cytuje cały przepis, który robiłyśmy na warsztatach.

- 0,5 kg fasoli - dałam 200 g
- 0,5 kg kapusty kiszonej - dałam 300 g
- 1 cały kurczak - dałam połowę kurczaka
- 0,5 kg szpondra wołowego - pominęłam
- 1 gęsia lub indycza szyja - pominęłam
- 0,25 kg podgardla wieprzowego - dałam łopatkę wieprzową
- 0,25 kg karkówki wieprzowej
- 0,25 kg świecy wołowej - pominęłam
- 25 g kaparów
- pół słoiczka anchois - możecie dać mniej
- 0,3 l śmietany kwaśnej - dałam 150 g
- 3 jaja - dałam 2 jajka
- 125 g smalcu wołowego lub gęsiego - smażyłam na oleju
- 0,2 l wody mineralnej niegazowanej - dałam 120 ml
- estragon
- sól/pieprz
- dodałam jeszcze kilka małych marchewek


Do garnka z 3 litrami wody (użyłam 1,5 l wody) wkładamy kurczaka, szyję oraz szponder i gotujemy doprawiając solą i pieprzem. Podgardle, karkówkę oraz świecę (nie dodałam a zamiast podgardla użyłam łopatkę) mielimy w maszynce o cienkich okach. Przekładamy masę do dużego naczynia, dodajemy kapary, posiekane anchois, jaja oraz wodę i wyrabiamy co najmniej 10 minut, po czym formujemy małej wielkości pulpety a następnie władamy je do lodówki na około 15 minut. Kiedy gotujące się mięso będzie już miękkie, wyjmujemy je, wkładamy namoczoną fasolę i gotujemy kolejne 30 minut. Po 15 minutach dodałam jeszcze marchewki. Po tym czasie dodajemy posiekaną kapustę i gotujemy do jej zmiękczenia. Pulpety podsmażamy na patelni. Zupę serwujemy z pulpetami i odrobiną kwaśnej śmietany.