Konfitura wiśniowa



Ostatnio wzięłam się za przerabianie wiśni. Mam już dżem wiśniowy i sok. Zawsze jak gotuje dżem wiśniowy to łychą zbieram sok do osobnego garnka, dodaje cukier, pogotuje chwilkę i przelewam do słoików - mam gotowy sok wiśniowy na zimę. Jest świetny do herbaty, do wody czy budyniu. Jednak tym razem robiąc kolejną porcję wiśni nie odlewałam soku. Gotowałam wiśnie z cukrem dwa dni i powstała taka lejąca konfitura, pyszna do polania lodów, owsianki czy naleśników. Zdecydowanie polecam.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 2 kg wiśni
- 1 kg cukru (jak wiśnie są kwaśne to więcej)
- sok wyciśnięty z 1 cytryny
- 2 łyżki cukru z wanilią

Wykonanie:

Wiśnie pozbawiamy pestek i wrzucamy je do garnka. Zagotowujemy, zmniejszamy gaz i zostawiamy na 2-3 godziny, aby się gotowały. Mieszamy od czasu do czasu. Dodajemy połowę cukru i dalej gotujemy. Ja gotowałam jeszcze 2 godziny. Wyłączamy i zostawiamy do następnego dnia. Dodajemy resztę cukru, sok z cytryny i ponownie gotujemy tak długo, aż osiągniemy pożądaną konsystencję. Jeżeli konfitura jest kwaskowata to możemy dodać jeszcze cukru, to zależy od naszych upodobań smakowych. Gorącą konfiturę przekładamy do słoiczków i zakręcamy. Ustawiamy na chwilę do góry dnem.






Komentarze

  1. Piękniusia, oj piękniusia Marzenko...do naleśników wymarzona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zrobiłam mnóstwo wisienek w soku własnym - do ciast i deserów, a do tego też odlałam sam sok bo moja córcia uwielbia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja kocham konfitury... :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. i takich przetworów na pewno będę Ci zazdrościła zimą!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię dżem wiśniowy, ja nie dodaję soku z cytryny i cukru z wanilią, ale myślę, że to znakomity dodatek ;-)

      Usuń
  5. Prześliczna :) do naleśniczka.....mmmm pycha!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kaszka manna smakuje z taką konfiturą świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Konfitura wiśniowa najbardziej smakuje mi z goframi, mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam kompot z wiśni, dżem i sok. Pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają przepysznie :) Ja z wiśni nic nie robię, tylko mrożę je na zimę. Najbardziej je lubię na surowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) a widzisz ja akurat nie mrożę, ale dobry pomysł do koktajlu zimą :-)

      Usuń
  10. Uwielbiam wszystko,co związane z wiśniami :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pyszności! U mnie śliwkowa z miętą :D Kolacja z taką konfiturą była znakomita. Ale z Twoją... wiśniowa.... też muszę zrobić :D

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O z miętą robiłam truskawki, spróbuję także śliweczki. Pozdrowionka :-)

      Usuń
  12. Kocham wiśnie! Taka konfitura na zimę to skarb :) Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie bym zrobiła, jednak wizja drylowania wiśni skutecznie mnie odstrasza,

    OdpowiedzUsuń
  14. Palce lizać...pyszna domowa konfiturka:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Konfitura wiśniowa - to skarb w spiżarni:)
    Zawsze kojarzy mi się z dzieciństwem i naszą sąsiadką, która dosypywała i dosypywała cukier... aż powstały wiśniowe irysy zamknięte w słoikach:) Frajda była niesamowita, mnóstwo połamanych łyżek ale smak pamiętam do dziś - to były najsmaczniejsze cukierki świata:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Konfitury wiśniowe wielbię i ubóstwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Taka konfitura w zimowe dni będzie smakowała wyśmienicie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Marzenko właśnie walczę z wiśniami:D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. Będzie mi miło jak spotkamy się znowu. Drogi anonimie zostaw chociaż swoje imię. Wypróbowałaś/eś przepis z mojego bloga - podeślij mi zdjęcia a umieszczę go w galerii na fb.