Łosoś pod pierzynką z pora

 


ŁOSOŚ POD PIERZYNKĄ Z PORA

Cześć. Mam dla ciebie dzisiaj super pomysł na pyszny obiad z rybą w roli głównej. My uwielbiamy to danie i najlepiej smakuje z łososiem, ale możesz go także przygotować z dorszem. Koniecznie spróbuj, jestem pewna, że smak cię zachwyci. Takie danie sprawdzi się super także na spotkanie z przyjaciółmi czy świąteczny stół. 

Życzę ci smacznego i miłego dnia. 


Składniki:

- 800 g świeżego łososia
- 3 pory
- 350 ml śmietany 30%
- 3 łyżki jogurtu greckiego
- 60 g sera tartego grana padano
- 2-3 łyżeczki przyprawa do ryby
- sól i pieprz do smaku
- duża garść szczypiorku
- czubata łyżka masła

Przygotowanie:

Por pokrój w pół plasterki. Przełóż go na patelnię, dodaj masło, sól i pieprz i podsmaż przez 5 minut. Następnie zalej go śmietaną i dodaj jogurt, gotuj jeszcze przez 5 minut. Wsyp starty ser i wymieszaj, przypraw jeszcze ewentualnie do smaku.

Łososia pokrój na plastry i przypraw przyprawą do ryby. Ułóż go w naczyniu żaroodpornym. Posmaruj po wierzchu sosem porowym. 

Naczynie włóż do nagrzanego piekarnika do 200 stopni i piecz rybę przez 20 minut. Po upieczeniu posypuję szczypiorkiem. Podawaj z ziemniakami.




Szybki obiad - ryż z łososiem


Dzisiaj częstuję was pysznych obiadem, to danie, które przygotujecie w kilka minut. Ja bardzo lubię jeść ryż i przygotowuje go na wiele sposobów, z warzywami, owocami, mięsem. To danie zrobiłam wczoraj na obiad, nie mam jeszcze tak dużo sił, aby stać przy garach, więc stawiam teraz na szybkie obiady. Poza tym lubię takie połączenie smakowe. Za oknem buro i ponuro, śniegu już nie ma, w nocy utrzymuje się lekki mróz a w dzień temperatura jest na plusie. I wirusy szaleją, więc dbajcie o siebie. My walczymy teraz z wirusami u Juniora, też go niestety dopadły, mieliśmy mały kryzys, ale już jest lepiej. Sok z kwiatu bzu i maliny z lipą zrobiły swoje. Życzę wam kochani miłego dnia i dużo uśmiechu. Przepis dodaje do naszej akcji na fb Błyskawiczne Piątki i was też zachęcam do dodawania swoich pomysłów na szybkie dania. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 200 g ugotowanego ryżu
- 2 cebule
- duży kawałek pory
- sól, pieprz
- 500 g świeżego łososia
- 2 łyżeczki oleju
- łyżka masła

Wykonanie:

Rozgrzewamy patelnię i wlewamy łyżeczkę oleju. Dodajemy pokrojoną w większą kostkę cebulę i por. Dolewamy odrobinę wody, aby warzywa się udusiły a nie przypaliły. Wszystko razem dusimy, aż warzywa zrobią się miękkie. Dodajemy ugotowany ryż i łyżkę masła, przyprawiajmy do smaku solą i pieprzem. Wszystko razem chwilkę przesmażamy.

Przygotowujemy łososia - posypujemy go solą i pieprzem, na drugiej patelni rozgrzewamy łyżeczkę oleju i jak patelnia będzie już gorąca kładziemy łososia skórą do dołu. Smażymy na rumiano z dwóch stron. 

Na talerze wykładamy porcjami ryż, układamy kawałki łososia. Porcja dla 3 osób. 
Smacznego.



Pierogi z łososiem


Mam dla was jeszcze jedną propozycję na świąteczny stół, pierogi z łososiem. Takie pierogi robiliśmy na świątecznych warsztatach z Galeo i tak mi posmakowały, że postanowiłam je zrobić także na święta. Są naprawdę pyszne, ja zrobiłam porcję i schowałam je do zamrażalnika. Wam też je polecam do spróbowania.

Zapraszam :-)


Składniki:

farsz
- 400 g łososia - filet
- 300 g białej kapusty
- 200 g pieczarek
- 1 cebula
- łyżka oleju
- sól, pieprz

ciasto
- 500 g ugotowanych ziemniaków
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka

Wykonanie:

Farsz - kapustę drobno poszatkować, pieczarki zetrzeć na tarce na dużych oczkach, cebulę pokroić w kostkę. Wszystko wrzucić na rozgrzaną patelnię z łyżką oleju. Przykryć pokrywką i dusić kilka minut. Następnie przyprawić solą i pieprzem i odparować jak jest taka potrzeba. Na koniec dodać pokrojonego w małą kostkę łososia i chwilkę jeszcze przesmażyć. Na końcu jeszcze doprawić. 

Ciasto - ziemniaki ugotować, następnie od razu jak są gorące utłuc je tłuczkiem i wystudzić. Jak będą zimne dodać rozbełtane jajka i mąkę, wymieszać rękami. Na stolnicę podsypaną mąką wyłożyć ciasto i ponownie je zagnieść lekko podsypując mąką. Podzielić na części, rozwałkować i szklanką wykrawać koła.

Na każde koło wyłożyć łyżeczką farsz i brzeg posmarować wodą, zlepić. Gotowe pierogi gotujemy we wrzącej i osolonej wodzie, ja dodatkowo dodaje jeszcze do wody łyżkę oliwy, gotujemy około 5 minut od wypłynięcia pierogów. Pierogi układamy na talerzach. Ja zamroziłam w woreczkach na święta.
Smacznego.



Bułki pysznie nadziane


Tak mi zasmakowały bułeczki, które piekłam na Wypiekanie na śniadanie, że postanowiłam zrobić je ponownie tylko z innym farszem. Dodałam do środka jeszcze łososia. Powiem wam, że wyszły pyszne. Myślę, że jeszcze nie raz je zrobię. Bułki można nadziać dowolnie, zarówno na wytrawnie jak i na słodko. Bułeczki podałam z kubkiem domowego barszczu. Buły zrobiłam od razu z dwóch porcji i połowę zamroziłam już na Wigilię.

Makaron z warzywami i łososiem



Ostatnio ciągle chodzi za mną makaron z warzywami. Taki szybki i pyszny obiad. Może mój organizm tęskni do letnich straganów wypełnionych warzywami, zielonymi sałatami i czerwonymi pomidorami.

Sałatka warstwowa z łososiem



Dzisiaj mam dla was propozycję na pyszną warstwową sałatkę. Zrobiłam ją ostatnio na małą rodzinną imprezkę. Bardzo lubię łososia a w sałatce pasował idealnie. Fajny smak i coś takiego innego. Robi się ją bardzo szybko i tak samo szybko znika.

Cukinia nadziewana łososiem i ryżem



Cukinia, cukinia moja ukochana cukinia. Korzystajmy z sezonu na to wspaniałe warzywo i jedźmy ją jak najczęściej. Właśnie teraz jest najlepsza, taka młoda i świeża. Ja cukinię dodaje do różnych dań, do sosów, do sałatek, do mieszanek warzywnych a nawet do dżemów. Jest po prostu wszechstronna. Wybierzcie taką małą cukinię, nie trzeba będzie jej obierać ze skórki. 

Łosoś z konfiturą z czerwonej cebuli


Wracając dzisiaj z pracy naszła mnie wielka ochota na rybę. Zajrzałam do sklepu i wyszłam
z ładnym kawałkiem łososia. Dostałam ostatnio konfiturę z czerwonej cebuli i tak sobie pomyślałam, że będzie pasowała do łososia. I się nie pomyliłam bo smaki idealnie się skomponowały. Do tego pieczone ziemniaki i obiadek gotowy. Przyznam się wam, że taki słoiczek konfitury zniknął u nas bardzo szybko, dosłownie go wyjedliśmy do końca łyżką.