Placki z mąki kokosowej i ryżowej, placki bez glutenu


Na prośbę mojej koleżanki Dorotki będą się pojawiać na blogu dania bez glutenu. Na pierwszy ogień idą placki z mąki kokosowej i ryżowej z truskawkami. Zrobiłam je wczoraj na obiadek i powiem wam, że wyszły naprawdę pyszne. Będą się u nas często pojawiać. Mąka kokosowa jak i ryżowa należy do ulubionych składników w mojej kuchni. Trzeba tylko popróbować i nauczyć się z nimi postępować. Z mąką ryżową większych problemów nie ma, za to musicie pamiętać, że mąka kokosowa bardzo chłonie płyn, przeczytałam że do mąki kokosowej należy dać dwa razy tyle płynów co do zwykłej pszennej. Ja pokombinowałam i wyszły takie oto smakowite placuszki. Są idealne na śniadanie, podwieczorek czy posiłek do pracy.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 3 jajka
- 3 łyżeczki cukru trzcinowego lub zwykłego
- 180 ml gęstego jogurtu naturalnego - ja dałam grecki
- 30 ml mleka
- 60 g mąki ryżowej
- 50 g mąki kokosowej - znajdziecie tutaj
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia - użyłam bezglutenowego
- 2 łyżeczki oleju kokosowego - znajdziecie tutaj
opcjonalnie olej kokosowy do smażenia

Wykonanie:

Do miski wbijamy jajka i dosypujemy cukier, mieszamy trzepaczką lub mikserem. Następnie dodajemy jogurt, mleko i olej - mój był płynny, bo w kuchni jest ciepło, w razie potrzeby należy go lekko podgrzać, aby miał płynną postać. Mieszamy trzepaczką lub mikserem. Następnie dodajemy mąkę kokosową i ryżową i ponownie mieszamy. 
Rozgrzewamy patelnię, ja nie użyłam oleju kokosowego do smażenia, gdyż dodałam go już do ciasta. Musicie mieć dobrą patelnię, na której można smażyć placki bez tłuszczu. Spróbujcie, jak będą przywierały to posmarujcie patelnię odrobiną oleju. Na rozgrzaną patelnię nakładamy łyżką porcję ciasta, po 4 placki na patelni i smażymy je na małym ogniu, na rumiano z dwóch stron. 
Przekładamy placki na talerze i posypujemy cukrem pudrem, dekorujemy truskawkami. Możemy także polać miodem lub syropem klonowym czy daktylowym, podać z jogurtem lub innymi owocami. 











Błyskawiczne piątki - podsumowanie 27.05.2016 r.


Niestety w zeszły piątek nie uczestniczyłam w akcji Błyskawiczny piątek, ale już dzisiaj zapraszam was na podsumowanie. Zebraliśmy kilka wspaniałych, pysznych przepisów, których przygotowanie nie jest zbyt pracochłonne. Wiadomo, w sobotę mamy zawsze masę pracy, zakupy, sprzątanie i takie szybkie przepisy są nam bardzo potrzebne. Bardzo serdecznie wszystkich zapraszam do dołączenia do naszej grupy na fb. Znajdziecie ją tutaj. Możecie tam w każdy piątek wrzucać swoje propozycję przepisów, możecie także skorzystać z pomysłów. 
Poniżej wszystkie piątkowe przepisy :-)


























Dziękujemy za wszystkie pyszne przepisy i zapraszamy na kolejny piątek już 3.06.2016 r.

Sałatka z ogórka, rzodkiewki, liści i naci marchewki


Uwielbiam chodzić na zakupy na targ. Teraz panuje tam kolorowy zawrót głowy. Moje siatki zapełniły się warzywami, owocami, tym co lubię. Na taki targ jadę raz w tygodniu i kupuje sobie spory zapas. W moim rodzinnym domu wszyscy lubimy warzywa i owoce, na obiad czasami wystarczy nam sama sałatka czy surówka, nie potrzebujemy jeść mięsa. Dlatego chciałabym, aby wiosna i lato trwała wiecznie, abym mogła cały rok się cieszyć tak wspaniałymi darami natury. Ale niestety ten czas trwa za krótko, więc korzystajmy. Mam dla was dzisiaj pyszną sałatkę z zielonego ogórka i rzodkiewki. Dodałam do niej kilka posiekanych listków rzodkiewki - nie wyrzucajcie ich, bardzo fajnie się nadają do surówek czy jako dodatek na kanapki, nadają potrawie bardzo fajnego smaku i charakteru. Dorzuciłam także pokrojoną nać z marchewki, udało mi się kupić na targu już młodą. Taką nać można także pokroić i zamrozić w pojemnikach jak koper czy pietruszkę. Koniecznie spróbujcie jak fajnie to wszystko smakuje, taką nać z marchewki dodaje do bigosu, do zupy, do sosów czy sałatek. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- kilka małych zielonych ogórków (gruntowych)
- 1 duży długi ogórek
- pęczek rzodkiewek + kilka liści
- garść posiekanego szczypiorku
- kilka gałązek naci z marchewki
- jogurt naturalny
- sól, pieprz

Wykonanie:

Ogórka obieramy ze skórki i kroimy w cienkie plasterki. Rzodkiewkę myjemy i również kroimy w plasterki. Liście z rzodkiewki drobno siekamy, nać z marchewki również. Wszystko wrzucamy do miski, dodajemy szczypiorek i jogurt, przyprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy wszystko razem. Taką sałatkę możemy podać do obiadu, zjeść samą lub zabrać ze sobą do pracy. 








Kokosanki


Mam dla was dzisiaj przepis na pyszne kokosanki, który znalazłam na stronie kotlet.tv. Już od dłuższego czasu miała je zrobić, ale tak jakoś zawsze coś. Ale w końcu nie ma przy nich zbyt dużo pracy, robi się je szybko i wychodzą wspaniałe w smaku. Do popołudniowej kawki będą idealne. Ja w zasadzie lubię wszystko co kokosowe i zawsze kupowałam gotowe kokosanki z zaprzyjaźnionej piekarni, ale niestety miejsce zlikwidowali i już nie ma tych pysznych kokosanek, tak więc to była podwójna mobilizacja, aby upiec swoje. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 200 g wiórek kokosowych
- 50 g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 3 łyżki mleka
- 2 białka
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Wykonanie:

Masło rozpuszczamy w garnku, wsypujemy cukier i dodajemy mleko. Mieszamy tak długo, aż cukier nam się rozpuści, gotujemy na niewielkim ogniu. Następnie wsypujemy wiórki i wszystko razem mieszamy. Masę studzimy, ja przełożyłam ją z garnka do miski, aby szybciej wystygła.
W misce ubijamy białka na sztywną pianę i pod koniec dodajemy mąkę ziemniaczaną. Przestudzone wiórki dodajemy do piany i delikatnie mieszamy łyżką.
Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia układamy porcje masy, najlepiej łyżką, możemy także poprawić kształt naszych kokosanek ręką. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez 15-20 minut. Upieczone kokosanki zostawmy na blaszce, niech przestygną i ciut stwardnieją. Przechowujemy w zamkniętym pojemniku.





Pieczone ziemniaki z rozmarynem


W moim rodzinnym domu wszyscy uwielbiają pieczone ziemniaki, i w zasadzie mogłabym je robić na obiad nawet kilka razy w tygodniu. I naprawdę nikomu się one nie nudzą i nie potrzeba do nich żadnych dodatków. Dostałam na ryneczku młode ziemniaki, pewnie jeszcze nie nasze, ale kupiłam i postanowiłam, że je upiekę. Tak mi się zachciało takich ziemniaków pieczonych ze skórką. Do tego przygotowałam michę sałaty z ogórkiem i jogurtem i już mieliśmy pyszny, wiosenny obiad. Miłej soboty wam życzę.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 1 kg młodych ziemniaków
- 2 łyżki oleju
- łyżka koperku
- sól
- gałązka lub dwie świeżego rozmarynu

Wykonanie:

Ziemniaki myjemy i osuszamy. Na blaszce rozkładamy papier do pieczenia. Do miseczki wlewamy olej. Każdego ziemniaka smarujemy olejem, najlepiej pędzelkiem, ja miałam duże ziemniaki, więc przekroiłam je na pół, jak macie małe to upieczcie je w całości. Ziemniaki z jednej i drugiej strony posypujemy solą, układamy je na blaszce i na każdym ziemniaku układamy kawałek świeżego rozmarynu. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni, pieczemy przez około 45 minut, aż się ładnie zarumienią - grzanie góra-dół. Możemy pod koniec pieczenia włączyć funkcję termoobiegu. Gotowe ziemniaki przekładamy na talerze i posypujemy świeżym, posiekanym koperkiem. Do ziemniaków można podać ulubioną surówkę i maślankę do popicia, super smakują w takim zestawie. 








Komosa ryżowa z żurawiną, jagodami goji, orzechami i pestkami dyni


Dzień dobry kochani. Dzisiaj pospałam sobie dłużej, zjadłam pyszne śniadanie i spakowałam upieczone wcześniej ciasto, dzisiaj dzień matki, tak więc jadę odwiedzić swoją rodzinkę. Za oknem niestety pochmurno, ale nie jest tak bardzo gorąco. Od mojego kochanego synusia dostałam piękny bukiet kwiatów, cieszy mnie to, że pamięta. Za to ja przygotowałam bardzo zdrowe śniadanie, komosę ryżową z bakaliami. Wyszła bardzo fajna w smaku, powstała taka sałatka, którą można zabrać ze sobą do pracy czy na wycieczkę. Da nam uczucie sytości na bardzo długo i pozytywnie wpłynie na nasz organizm. Do przygotowania tej sałatki użyłam produktów ze sklepu Ekodis. Życzę wszystkim mamą wspaniałego dnia.

Zapraszam :-)


Składniki:

- 300 ml wody
- 2 garście jagód goji
- 2 garście suszonej żurawiny
- 2 garście pestek dyni
- 1/5 łyżeczki soli

Wykonanie:

Komosę ryżową płuczemy na sitku pod bieżącą wodą. Do garnka wlewamy wodę i dodajemy sól. Do wody wrzucamy komosę, mieszamy, zagotowujemy, następnie zmniejszamy gaz i gotujemy pod przykryciem około 15 minut. Na suchej patelni prażymy pestki dyni i orzechy włoskie, przekładamy do miseczki. Do drugie wrzucamy żurawinę i jagody goji i zalewamy na kilka minut wrzątkiem. Próbujemy komosę, w razie potrzeby dolewamy jeszcze odrobinę wody i zostawiamy pod przykryciem w garnku niech dojdzie, już przy wyłączonym gazie. Ogólnie komosa ma zostać nie rozgotowana i chrupka w smaku. Ugotowaną komosę przekładamy do miski. Dodajemy pestki dyni, orzechy i odsączone jagody goji i żurawinę, mieszamy. Jemy na zdrowie.

Wszystkie potrzebne składniki do przygotowania dania znajdziecie tutaj






Lemoniada herbaciana z rabarbarem


Zrobiło się naprawdę ciepło, niemal lato. Powiem szczerze, że jak kończę pracę i wychodzę do domu to mam dość. Siedzenie w biurze, gdzie jest gorąco i duszno nie należy do przyjemnych. Ratujemy się jak możemy, ale w pewnym momencie, jak słońce centralnie świeci i grzeje w okna, już nic nie pomaga. W upały musimy pamiętać o odpowiednim nawodnieniu naszego organizmu. Można pić wodę, ale ile można, ja wolę ją troszkę urozmaicać. Polecam wam takie lemoniady przygotowane na bazie owocowych herbatek z różnymi dodatkami. Bardzo fajnie gaszą pragnienie i smakują. Zastąpmy wszystkie słodkie napoje ze sklepów takim domowym sposobem na napój. Jestem pewna, że dzieci będą zachwycone. Wybierajcie herbaty dobrej jakości, tych już nie potrzeba dosładzać bo smakują bardzo owocowo i same w sobie są już lekko słodkie od owoców. Ja wybieram zdrowszą wersję, a wy ?

Zapraszam :-)


Składniki:

- 4 torebki herbaty owocowej, u mnie wiśniowo-truskawkowa
- 1 l wody
- 2 gałązki rabarbaru
- kostki lodu

Wykonanie:

Do dzbanka wrzucamy torebki herbaty, lub susz i zalewamy litrem gorącej, przegotowanej wody. Zaparzamy około 5 minut i wyciągamy torebki. Wrzucamy obrany i pokrojony na kawałki rabarbar i odstawiamy do wystudzenia. Przelewamy do szklanek i wrzucamy kostki lodu. Oczywiście do dzbanka też możemy wrzucić kostki lodu, aby lemoniada szybciej się schłodziła lub wstawiamy wystudzoną na noc do lodówki. Ja przygotowuje kostki lodu, wlewam wodę w pojemniczek i wkładam kawałek świeżej mięty, truskawkę. Fajnie wyglądają w lemoniadzie lub wodzie. 






Pożywny koktajl na śniadanie


Dzisiaj na śniadanie zrobiłam taki pyszny i pożywny koktajl z mango. Ja bardzo lubię ten owoc, jego smak i dość często go dodaje do dań, zwłaszcza śniadaniowych. Miałam w domu mus z mango, który smakuje rewelacyjnie i super się sprawdza w mojej kuchni. Dodałam kilka ulubionych składników, aby koktajl mnie nasycił na długo i dodał energii. Mniam, smakował wspaniale, spróbujcie koniecznie. Jak nie macie musu to dodajcie pokrojone mango. 

Zapraszam :-)

Składniki:

- 500 ml maślanki
- 50 g twarogu
- 1 najlepiej dojrzały banan
- 150 ml musu z mango
- 1 łyżka płatków owsianych
- 1 łyżka błonnika witalnego

Wykonanie:

Do naczynia miksującego wlewamy maślankę, dodajemy pokrojonego banana, pokruszony twarożek, wsypujemy płatki owsiane i błonnik. Na koniec wlewamy mus z mango, wszystko razem miksujemy. Przelewamy do szklanek i pijemy na zdrowie. Taki koktajl super pasuje na zdrowe śniadanie, możemy go zabrać ze sobą do pracy, lub przygotować na deser. 








Szybki i łatwy chleb drożdżowy


Jak wiecie uwielbiam piec domowe pieczywo. To już nałóg dosłownie. Jak zobaczyłam ten chlebuś u Asi to sobie pomyślałam, że sprawdzę czy faktycznie jest taki szybki i łatwy do zrobienia. Wiele razy pytacie mnie o szybkie i łatwe przepisy, więc ten chlebuś jest idealny. Sprawdziłam, upiekłam i potwierdzam, ten chleb upiecze każdy bez problemu, jest łatwy i bardzo szybki, nie wymaga on od nas jakiegoś specjalnego nakładu pracy. Wystarczy zamieszać w misce, schować ciasto na noc do lodówki a rano uformować bochenek, dać mu kilka minut na wyrośniecie i upiec. Prawda, że już łatwiej być nie może. A smak - wspaniały, z wierchu chrupiący a w środku miękki. Fajnie smakował nam na śniadanie - tak poświęciłam się, nastawiłam budzik dwa razy i mieliśmy wspaniały chlebuś na późne śniadanie, oczywiście weekendowe. Bo tak to w tygodniu biegamy do pracy i nie mam czasu na takie pieczenia. Koniecznie spróbujcie tego sposobu, ja z nim jeszcze poeksperymentuje. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 1 łyżeczka soli
- 1 i 1/2 łyżeczki oliwy
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1 i 1/2 szklanki ciepłej wody

Wykonanie:

Drożdże wkruszamy do miseczki, zalewamy 1/2 szklanki ciepłej wody, dodajemy łyżeczkę cukru i mąki i mieszamy, aż drożdże się rozpuszczą. Odstawiamy na 20 minut, aby drożdże miały szansę popracować. Do dużej miski wsypujemy mąki, dodajemy sól, oliwę, resztę ciepłej wody i rozczyn drożdżowy. Wszystko mieszamy drewnianą łyżką lub dłonią. Przykrywamy miskę szczelnie folią spożywczą i chowamy na noc do lodówki. Następnie wyciągamy i na blacie podsypanym mąką wykładamy ciasto i wyrabiamy. Formujemy bochenek i przykrywamy ściereczką, zostawiamy chleb na 40 minut, aby podrósł - u mnie stał godzinę. 
Do zimnego piekarnika wstawiamy naczynie żaroodporne z pokrywkę (najlepiej takie okrągłe) i nagrzewamy, temperatura 220 stopni. Następnie zmniejszamy temperaturę do 200 stopni, grzanie góra-dół, wyjmujemy ostrożnie naczynie bo jest gorące, podsypujemy go lekko mąką i przenosimy nasz bochenek. Ja nacięłam na wierzchu ostrym nożem, zamykamy naczynie pokrywką i pieczemy przez 30 minut, po tym czasie zdejmujemy pokrywę i pieczemy jeszcze 15-20 minut, ja piekłam 30, aby chlebuś się ładnie przyrumienił. Po upieczeniu wyciągamy chleb z naczynia i studzimy go na kratce.








Placki jogurtowe z ananasem i mango


Kolejny weekend i kolejne Wypiekanie na śniadanie na fb. Tym razem robiłyśmy pyszne, pulchne placki jogurtowe. U mnie w domu wszyscy bardzo placki lubią, więc nikogo nie trzeba na nie namawiać. Placki zrobiłam z ananasem i mango, truskaweczki będą następnym razem. Placki są super, wychodzą bardzo wyrośnięte i pyszne w smaku, trzeba je tylko smażyć na małym ogniu, aby miały czas się ładnie usmażyć. Ja je posypałam cukrem pudrem, ale można podać z jogurtem czy miodem. Po takim wspaniałym śniadaniu udałam się na zakupy, najpierw po warzywa na targ - zapas na cały tydzień a potem po nowe ciuchy. Wróciłam wieczorem padnięta. Ale jest kilka fajnych ciuszków na sezon wiosenno-letni. W galeriach handlowych już są letnie wyprzedaże, więc dużo skorzystałam. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 250 g jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- 2 łyżki oliwy lub masła
- 2-3 łyżki cukru
- 1 i 1/3 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- dowolne owoce - u mnie ananas i mango
- cukier puder do posypania

Wykonanie:

Do miski wkładamy jogurt i wbijamy jajka, mieszamy najlepiej trzepaczką. Dodajemy olej i ponownie mieszamy, następnie wsypujemy cukier, mąkę i proszek do pieczenia oraz sól. Mieszamy, aż składniki się połączą. Owoce kroimy na kawałki.
Na rozgrzaną patelnię nakładamy łyżką porcję ciasta i lekko formujemy owalny placek, smażymy na małym ogniu, w połowie smażenia układamy na każdym placku kawałki owoców lekko je wciskając. Jak już zobaczymy, że jedna strona jest rumiana to przekładamy na drugą lekko dociskając. Smażymy na małym ogniu na rumiano. Placki bardzo rosną podczas smażenia, pamiętajcie tylko, że smażcie je na małym ogniu, aby się nie przypalały a dobrze ścięły się w środku. Układamy placki na talerzach i posypujemy cukrem pudrem. 






Placki robiłam razem z:

- Asą

Włoskie ciasteczka migdałowe


Kolejny weekend i wspólne pieczenie u Bożenki na fb, tym razem są to ciasteczka. Zapraszam was dzisiaj na pyszne, mocno migdałowe ciasteczka. Przepis na nie znalazłam u Kasi. Urzekły mnie bardzo i postanowiłam też takie upiec. Bardzo lubię takie słodkości, ciasteczka są wspaniałe w smaku, lekko ciągnące się i chrupiące na brzegach. Robi się je błyskawicznie. Oczywiście jak je robiłam to jeszcze przy okazji zarabiałam chleb i szykowałam obiad, z tego mojego rozgardiaszu nie włożyłam ciasteczek do lodówki tylko od razu lepiłam je i wrzucałam na blaszkę. Pamiętajcie, aby je wcześniej schłodzić. I koniecznie je spróbujcie. Miłego i słonecznego weekendu dla wszystkich :-)

Zapraszam :-)


Składniki:

- 300 g cukru pudru + mniej więcej tyle samo do obtoczenia ciasteczek (ja zużyłam około 200 g do obtoczenia ciastek)
- 3 białka
- 1 łyżka miodu
- migdały do dekoracji i marmolada

Wykonanie:

Do misy miksera wkładamy mąkę, cukier puder i białka oraz miód. Wszystko razem miksujemy, masę przekładamy do miseczki i schładzamy w lodówce minimum 30 minut. Następnie do talerza wysypujemy cukier puder, potrzebujemy dwie łyżeczki, jedną nabieramy porcję ciasta a drugą pomagamy sobie i przekładamy masę do cukru pudru. Robimy takie kuleczki obtaczając je w cukrze i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia zachowując odstępy, bo ciasteczka się rozrosną. Lekko je spłaszczamy i na środku układamy migdała lub porcję marmolady. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, grzanie góra-dół do 180 stopni przez 15 minut. Następnie zostawiamy ciasteczka, aby przestygły bo będą nam się łamać bo ciepłe są miękkie. Przekładamy ciasteczka do pojemnika. Z podanej porcji mi wyszło około 40 ciasteczek. 







Ciasteczka piekłam razem z:



Makaron z jagodami


Mam dla was dzisiaj pomysł na szybki obiad. Bardzo w takich daniach sprawdza się makaron i to co mamy akurat pod ręką. Makaron w domu mam zawsze, bo bardzo go lubimy. A ze spiżarni wydobyłam dwa słoiczki jagód zrobionych we własnym soku przez moją mamę. Do takiego dania możecie użyć także mrożonych, nadają się świetnie także inne owoce. 
Przepis dodaje do akcji na fb Błyskawiczne Piątki. Kto jeszcze do nas nie dołączył, to niech szybciutko biegnie i jest razem z nami. Naprawdę warto. Razem tworzymy fajną grupę, dzielimy się pomysłami na szybkie dania, jest pysznie i bardzo przyjaźnie. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- opakowanie makaronu (u mnie razowo-ryżowy)
- dwa słoiczki jagód we własnym soku (takie ciut większe niż od dżemu)
- duży jogurt naturalny

Wykonanie:

Makaron gotujemy all dente w osolonej, wrzącej wodzie. Nie gotujcie go za długo, lepszy jest taki lekko twardawy a nie rozgotowany. Odcedzamy na sitku.
Do miski wrzucamy odsączone z soku jagody i mieszamy je z 3/4 jogurtu naturalnego, nie ma potrzeby słodzić bo jagody ze słoika są już słodkie. Następnie dodajemy z 2-3 łyżki soku z jagód. Mieszamy. Na talerze wykładamy makaron i polewamy sosem jogurtowo-jagodowym. Na wierzchu robimy kleks z pozostałego jogurtu. 






Szparagi i sos czosnkowy


Kolejny pomysł na szparagi. Szybko i smacznie. Dzisiaj zobaczyłam w zaprzyjaźnionym warzywniaku świetne szparagi, takie cienkie. Najbardziej takie lubię. Kupiłam całe dwa pęczki i biegiem do domu. Na początku chciałam je podać po prostu z bułką tartą, ale pomyślałam o sosie czosnkowym. No i wykombinowałam takie danie. Zjedliśmy szparagi z sosem czosnkowym i z kawałkiem bagietki. Było pysznie.

Muffinki z ziarnem kakaowca


Lubię robić muffinki. Mój syn często mnie prosi, aby zrobiła mu coś słodkiego do szkoły i są to właśnie muffinki, które pakuje mu w pojemnik a on je zabiera ze sobą i częstuję również kolegów. To takie szybki i małe, słodkie przyjemności. Dla każdego, zarówno małego jak i dużego. Do muffinek możemy dodać w zasadzie wszystko co lubimy, zrobić je w wersji na słodko jak i na wytrawnie. Ja tym razem dosypałam ziaren kakaowca, która bardzo przyjemnie chrupią i takie małe czekoladowe kuleczki. Wyszły naprawdę fajne w smaku. 
A dzisiaj jest światowy dzień pieczenia, więc może zrobicie właśnie muffinki. 

Zapraszam :-)


Składniki:

- 360 g mąki pszennej 
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 200 g cukru
- 300 g kefiru
- 3 jajka
- 50 g czekoladowych kuleczek + 30 g do posypania na wierzchu

Wykonanie:

Do jednej miski wbijamy jajka, dodajemy kefir i olej w postaci płynnej (należy go odrobinę podgrzać). Wszystko razem mieszamy trzepaczką. Do drugiej miski wsypujemy mąkę, proszek, cukier i szczyptę soli. Do płynnych składników dodajemy sypkie i wszystko razem mieszamy trzepaczką lub mikserem. Następnie wsypujemy ziarna kakaowca i część kuleczek czekoladowych. Ciasto przekładamy do papilotek lub foremek na muffinki, wypełniamy je do 3/4 wysokości.  Na wierzchu muffinek wysypujemy resztę kuleczek czekoladowych. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni na 25-30 minut. Po upieczeniu studzimy.