Powidła z piekarnika


Ach jakie one są pyszne. Można je dosłownie wyjadać łyżeczką ze słoika. Powidła - właśnie skończyłam ich produkcję i wyniosłam do piwnicy, aby wytrzymały do zimy. 
Wrzucam wam przepis na mega szybkie, łatwe i przepyszne powidła, które w zasadzie robią się same. Wystarczy śliwki wrzucić do naczynia, dodać cukier i cynamon i upiec w piekarniku. Koniecznie spróbujcie takiej wersji bo smakuję obłędnie. Ja już zrobiłam kilka porcji bo powidła śliwkowe uwielbiamy. A wy robicie słoiczki na zimę ???


Składniki:

- 3 kg śliwek węgierek 
- 300 cukru 
- 2 łyżeczki cynamonu


Śliwki musimy wypestkować i pokroić je na ćwiartki. Przekładamy je do naczynia, dodajemy cukier i cynamon i mieszamy. 

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez dwie godziny, następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze przez 1-1,5 aby uzyskać odpowiednią gęstość powideł. 

Przez pierwsze dwie godziny pieczenia mieszamy tylko raz - tak po godzinie. I potem jeszcze ze dwa razy po dwóch godzinach. 

Gorący dżem ja jeszcze rozdrobniłam delikatnie tłuczkiem do ziemniaków, przełożyłam do wyparzonych słoiczków, zakręciłam i odstawiałam do góry dnem na jakieś 20 minut.





Pleśniak mojego dziadka


Dzień dobry kochani. Mam dzisiaj dla was kolejny, sprawdzony przepis z dawnych lat, przepis mojego dziadka na pleśniak. Pewnie każdy z was go zna i pewnie go piekł już wiele razy, ja wracam do tego przepisu bardzo często. Przygotowuje go z dżemem, latem z owocami, wspaniale smakuje ze świeżymi wiśniami czy porzeczką. Pamiętam jego smak jak byłam dzieckiem, pojawiał się u nas w domu co najmniej raz w miesiącu. A jak smakował, gdy razem z siostrą przychodziłyśmy do domu z dworu. Takiego smaku się nie zapomina. Tak więc ja dzisiaj was zapraszam na kawałek pysznego, dziadkowego pleśniaka. Może i wy taki zrobicie dla swojej rodzinki. Miłego dnia kochani. 


Składniki:

- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka mąki krupczatki
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki kakao
- 4 jajka
- kostka masła (200 g)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 słoiki dżemu - u mnie powidła śliwkowe

Do miski wsypujemy mąkę pszenną i mąkę krupczatkę. dodajemy żółtka, kakao, 2 łyżki cukru, proszek do pieczenia i pokrojone zimne masło. Wszystko razem ugniatamy za pomocą rąk lub miksera z hakiem. Z ciasta ugnieść kulki i włożyć je do zamrażalnika na godzinę. 

Blaszkę (38x25) nasmarować masłem i wysypać bułką tartą. 2/3 ciasta zetrzeć na tarce na dużych oczkach i równomiernie rozprowadzić po całej powierzchni i lekko docisnąć. Następnie rozsmarować dżem.

Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodać szklankę cukru i chwilkę jeszcze ubijać mikserem. Rozłożyć pianę na dżemie. Resztę ciasta zetrzeć na tarce na dużych oczkach i równomiernie rozsypać na pianie. 

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 stopni, grzanie góra-dół i piec ciasto przez 40 minut. Następnie blaszkę wyjąć a ciasto zostawić, aby wystygło.
Smacznego.





Drożdżowe bułki z powidłami


Ciasto drożdżowe ma w sobie coś magicznego. Na mnie działa niezwykle odprężająco, uwielbiam je wyrabiać i wcale nie jest to dla mnie problem. Im więcej wkładam w ciasto serca, tym bardziej wyrasta i jest pyszne. I wiecie co , drożdżowe lubię najbardziej. I zawsze wychodzi. Wczoraj po pracy miałam po prostu leniuchować, ale zachciało mi się czegoś słodkiego. No i zrobiłam takie zawijane bułeczki, na śniadanie do kawki są idealne. W zasadzie możecie dać różne nadzienie, może być twaróg, może być krem czekoladowy, może być masło z cukrem i cynamonem, może być kajmak. Będą zawsze wspaniale smakować.
Życzę wam cudownego weekendu, ja popijam kawkę i sięgam po drugą bułę. Mniam.



Składniki:


- 600 g mąki pszennej
- 80 g masła
- 300 ml mleka


- 1 łyżeczka cukru

- 1 jajko
- 30 g świeżych drożdży
- szczypta soli

- 2 słoiki powideł śliwkowych


- 1 łyżeczka cynamonu

- rozbełtane jajko do posmarowania




Do dużej miski wsypujemy mąkę i szczyptę soli. Do miseczki wlewamy ciepłe mleko (max 37 stopni) i dodajemy pokruszone drożdże, cukier, mieszamy i odstawiamy na chwilkę. Następnie dodajemy roztopione i lekko ciepłe masło oraz jajko, wszystko razem mieszamy i wlewamy do mąki. Wyrabiamy ciasto przez chwilę i odstawiamy przykryte ściereczką na 1,5 godziny. Następnie ciasto dzielimy na 2 części i rozwałkowujemy na dwa owalne placki.

Smarujemy placki powidłami i posypujemy cynamonem i zwijamy jak roladę. Dzielimy na części - wielkość zależy od nas, jeżeli chcemy mieć mniejsze bułeczki to podzielmy na 16 części a jak większe to na 10. Bułeczek z porcji wychodzi 20-32. Bułeczki układamy na blaszkach (dwóch) wyłożonych papierem do pieczenia - nadzieniem na blaszkę i lekko spłaszczamy. Zostawiamy jeszcze na pół godziny, aby podrosły i smarujemy rozbełtanym jajkiem. 

Pieczemy w nagrzanym piekarniku, góra-dół przez 20-25 minut w temperaturze 180 stopni. Gotowe bułeczki studzimy na kratce, przechowujemy w pojemniku, bułki możemy mrozić. 



Powidła śliwkowe mojej babci


Powidła, moje ukochane powidła. Znak ich smak już od najmłodszych lat, takie powidła smażyła moja babcia w ilościach wręcz hurtowych. Babcia bardzo lubiła rozdawać swoje słoiczki znajomym i rodzinie, obdarowywała odwiedzających ją gości. Potem takie powidła smażyła moja mama a teraz smażę ja. Są pyszne, są gęste, mają niesamowity aromat. Zawsze czekam na odpowiedni moment, aby je przygotować, wypatruje tych malutkich węgierek, słodkich i dojrzałych. Takie są do powideł idealne. 

Zapraszam :-)

Składniki:

- 4 kg śliwek - najlepiej węgierek
- 200-400 g cukru
- sok z 1 cytryny
- 2 łyżeczki cynamonu

Wykonanie:

Śliwki myjemy i usuwamy pestki. Zasypujemy je na początku 200 g cukru, mieszamy i zostawiamy je na 2 godziny, aby puściły sok. Najlepiej jak śliwki pokroimy na mniejsze kawałki.

Następnie wstawiamy garnek ze śliwkami na gaz i zagotowujemy. Gotujemy 3 godziny na niewielkim ogniu, mieszamy, odstawiamy. Następnego dnia ponownie je zagotowujemy i gotujemy 2 godziny na małym ogniu, mieszamy i odstawiamy.

Następnego dnia ponownie je zagotowujemy, dodajemy sok z cytryny i cynamon. Gotujemy jeszcze 1-2 godziny, aż powidła osiągną oczekiwaną gęstość. Gotujemy je na małym ogniu, pilnujemy
i mieszamy, żeby się nam za bardzo nie przypalały. Próbujemy, jeżeli potrzebna jest większa ilość cukru to ją dodajemy, to zależy od tego jak słodkie były śliwki. Tak przygotowane powidła mają wspaniały smak i aromat. Tak przygotowywała ja moja babcia a teraz ja tak je również robię.
Smacznego.



Buły drożdżowe z dynią i powidłami


Uwielbiam robić słodkości drożdżowe. Mogę je piec niemal codziennie. Pamiętam, że jako mała dziewczynka nie lubiłam drożdżówek, ale smaki się zmieniają z wiekiem. Dzisiaj wzięło mnie na wypiekanie bułek. No i powstały takie słodkie zawijaski z powidłami, a w cieście jest pyszna dynia Hokkaido. Ciasto wyszło pulchniutkie i ma ładny kolor i świetny smak.

Powidła z cynamonem z nutką pomarańczy


Szaleje śliwkowo. Bardzo je lubię i zawsze robię wiele słoiczków na zimę. Tym razem zapraszam was na pyszne powidła z korą cynamonu i nutką pomarańczową. Pyszne i bardzo aromatyczne. Takie powidła robiłam na warsztatch z Pawłem Małeckim. Bardzo mi smakowały, więc już mam gotowych kilka słoiczków. Koniecznie spróbujcie. 

Piernikowe powidła



Czas śliwkowy rozpoczęty. Co roku przerabiam duże ilości śliwek bo bardzo je lubimy, najczęściej robię powidła. Uwielbiam zamykać dary lata w słoiczki a zimą cieszyć się ich smakiem. Nie wyobrażam sobie tego, żebym ich nie zrobiła. Tym razem do śliwek dodałam przyprawy do piernika, wyszły pyszne z lekką nutką korzenną. Spróbujcie sami.