Kopytka z sosem mięsnym i warzywami
Dostałam od mojej kochanej rodzinki w prezencie kopytkomanię. Bardzo się ucieszyłam bo lubię kopytka i często je robię, a dzięki kopytkomanii zrobiłam je bardzo szybko i bez bałaganu. Fantastyczne urządzenie. Kopytka zrobiłam tradycyjne i podałam z sosem z kurczakiem i warzywami, pyszności.
Zapraszam serdecznie :-)
Składniki :
- 550 g ugotowanych ziemniaków
- 300 g mąki pszennej
- 40 g mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- filet z kurczaka
- papryka czerwona
- łyżka kukurydzy
- garść dynii i cukinii (u mnie mrożona)
- 5 pieczarek
- 2 średnie cebule
- sól himalajska, pieprz
- łyżeczka przyprawy do kurczaka
- łyżeczka słodkiej papryki mielonej
- szczypta czubrycy czerwonej
Wykonanie:
Ziemniaki ugotować, wystudzić. Przełożyć do miski i ubić tłuczkiem do ziemniaków, dodać jajko, mąkę ziemniaczaną i pszenną porcjami. Ilość mąki zależy od rodzaju ziemniaków, czasami wystarczy mniej a w innych przypadkach trzeba jej dodać. Ja wyrabiam ciasto rękami i wtedy doskonale widzę ile mąki potrzeba.
Gotowe ciasto przekładam porcjami do kopytkomanii i wycisam paski, kroje specjalną łopatką lub plastikowym nożem na kawałki i gotuję w gorącej i osolonej wodzie z dodatkiem łyżki oleju około 10 minut.
Sos - filet z kurczaka kroję na kawałki, przyprawiam, podsmażam chwilkę na patelni z dodatkiem odrobiny oleju, dodaje szklankę wody, pokrojoną paprykę, pieczarki i cebulę, przykrywam i duszę do miękkości.
Ugotowane kopytka przekładam na talerze, polewam sosem i dekoruje kiszonymi ogórkami.
Kopytka, które mi zostaną zamrażam, albo chowam na drugi dzień i podaje podsmażone.
Kopytkomanię możecie kupić od Tupperware.
Bardzo lubię, a tak dawno nie robiłam!
OdpowiedzUsuńPychotka na całego.Uwielbiam kopytka.Pozdrawiam serdecznie,miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńKopytka i taki sos-uczta idealna :)
OdpowiedzUsuńOj tak, pysznie było :-)
UsuńMoje kopytka, moge jeść je codziennie:)
OdpowiedzUsuńale dzisiaj u Ciebie Marzenko pyszny obiadek :) chętnie sama bym taki zajdła :) ciekawa ta kopytkomania :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJakie równiutkie! piękne!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mam zaplanowany obiad. Uwielbiam kopytka i do tego sos.... umm. A kto nie lubi? Chyba jutro zrobię właśnie kopytka :)
OdpowiedzUsuńKrysiu masz rację, chyba wszyscy je lubią :-) smacznego :-)
UsuńNajlepszy obiad, uwielbiam kopytka :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam, muszę zrobić, ale takie równiutkie to na pewno mi nie wyjdą :)
OdpowiedzUsuńPyszny obiadek masz dzisiaj :) pięknie wygląda :) zastanawiałam się nad kupnem kopytkomani i chyba się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńFajne urządzenie, kopytka robi się szybko :-) zresztą zastosowań jest wiele, nawet ciasteczka można robić :-)
UsuńCiekawy produkt ta kopy...tkomania ;) pyszny obiadek!
OdpowiedzUsuńKilka dni temu też robiłam kopytka, bardzo lubimy. Świetną masz maszynkę ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta kopytkomania, nie słyszałam wcześniej o niej. A kopytka Twoje prezentują się cudnie!
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu :-)
UsuńKopeltka to ulubione danie mojevo syna. Ja rowniez je lubie.
OdpowiedzUsuńPyszny obiadek :) super ta maszynka :)
OdpowiedzUsuńświetne urządzenie, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje :)
OdpowiedzUsuńpyszny obiadek :)
No jest, zresztą firma ma wiele takich pomocnych urządzeń :-)
UsuńUwielbiam produkty Tupperware, właśnie za to jakie są pomysłowe. :)
OdpowiedzUsuńNam kopytka tak szkodzą a tak bardzo je lubimy :/
OdpowiedzUsuńPerfekcyjnie podane! daaawno nie robiłam kopytek, a Twoje zdjęcia bardzo kuszą...
OdpowiedzUsuńDzięki kochana, zapraszam jeszcze zostały :-)
UsuńKopytek już bardzo dawno nie jadłam, a takiego urządzenia nigdy nie widziałam :P
OdpowiedzUsuńDawno już nie jadłam kopytek, a ta maszynka to jest po prostu genialna. Musze pokazać dla Mamy takie urządzenie :)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio robiłam kopytka. Uwielbiam je, to taki szybki i smaczny obiad. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak chodzą za mną kopytka, dzień wcześniej gotuję więcej ziemniaków i jest na zachcianki. :) Pyszny obiadek Marzeno miałaś :) buziole
OdpowiedzUsuńDzięki Eluniu :-) oj najadłam się do syta :-)
UsuńWyglądają super :) Z chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na podanie kopytek, tak nigdy nie robiłam, wyglądaja pysznie i napewno takie są
OdpowiedzUsuńDziękuje Martuś :-)
UsuńSuper kopytka i do tego pięknie podane :)
OdpowiedzUsuńMój syn zjada każdą ilość kopytek i może je jeść codziennie:)ja też,ale najbardziej lubię odsmażone:)
OdpowiedzUsuńŚwietny obiad.
OdpowiedzUsuńKopytka to potrawa, która zawsze smakuje wyśmienicie! W Twoim przepisie muszą smakować nieziemsko! :)
OdpowiedzUsuńWyszły pyszne :-) pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńA wiesz, że ja byłam mała to myślałam, że kopytka to mięso? :D
OdpowiedzUsuńAle ja bym zjadła kopytek :)
OdpowiedzUsuńkopytka najbardziej lubię saute, ale takimi też bym nie pogardziła :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam kopytek, jak to możliwe.
OdpowiedzUsuńOjoj naprawdę :-) to koniecznie zrób, są pyszne :-)
Usuńswietny pomysl na obiad:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o kopytkomanii ;) ciekawy przyrząd :) Danie bardzo apetyczne, zjadłabym chętnie :)
OdpowiedzUsuńKopytka jedne z moich ulubionych dań! :)
OdpowiedzUsuńMy je też bardzo lubimy :-)
Usuńojej, a za mną kopytka chodzą już od dłuższego czasu:) mniam!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym urządzeniu, fantastyczny gadżet, a kopytka pyszne:)
OdpowiedzUsuńUrządzenie bardzo pomocne, polecam :-)
UsuńNie wiedziałam o takiej maszynie. Kopytka na bogato podałaś.
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie kopytka, bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńNa bogato :) Kopytka uwielbiam!!
OdpowiedzUsuń