Racuchy drożdżowe
No i mamy początek weekendu i wspólne pieczenie Ciasta na niedzielę, tym razem wszyscy wspólnie robimy racuchy drożdżowe. Ja je bardzo lubię i robię od czasu do czasu, mistrzynią w ich robieniu jest moja teściowa, która zresztą też mnie nauczyła je robić.
Są pyszne, puszyste, idealne na śniadanie lub deser. Do takich racuchów możemy jeszcze dodać jabłka lub banana, ja tym razem zrobiłam same i posypałam je obficie cukrem pudrem. Zostawiam was z przepisem, może zrobicie takie jeszcze na śniadanie a ja lecę do pracy. Miłego piąteczku.
Są pyszne, puszyste, idealne na śniadanie lub deser. Do takich racuchów możemy jeszcze dodać jabłka lub banana, ja tym razem zrobiłam same i posypałam je obficie cukrem pudrem. Zostawiam was z przepisem, może zrobicie takie jeszcze na śniadanie a ja lecę do pracy. Miłego piąteczku.
Zapraszam :-)
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 30 g świeżych drożdży
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1,5 szklanki mleka
- 1 jajko
- cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mąkę przesiać do miski, dodać szczyptę soli i wymieszać. Pośrodku zrobić wgłębienie i wkruszyć tam drożdże, zalać je połową szklanki ciepłego mleka. Odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce przykryte ściereczką. Następnie dodać jajko i resztę mleka i wymieszać. Ja dodałam jeszcze 2 łyżki mleka bo moje ciasto było bardzo gęste (musicie obserwować ciasto - jak będzie za rzadkie to dodać łyżkę mąki jak za gęste to łyżkę mleka). Odstawiamy ponownie ciasto w ciepłe miejsce i przykrywamy ściereczką, wystarczy mu godzina. Przygotujmy sobie kubek z gorącą wodą i maczając w niej łyżkę nabieramy porcję ciasta i przekładamy na rozgrzaną patelnię z olejem, smażymy na niewielkim ogniu, aby racuchy się nie przypaliły a były usmażone w środku. Gotowe racuchy odsączamy na ręczniku papierowym, przekładamy na talerz i posypujemy cukrem pudrem.
Racuszki robiłam razem z:
- Asią
- Iwonką
- Bożenką
- Danusią
- Sylwią
- Dorotką
- Iwonką
- Angeliką
- Elą
- Asią
- Joanną
Marzenko, takie racuszki z pewnością poprawią nastrój. Świeżutkie, pulchne i pyszne :)
OdpowiedzUsuńpyszności!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :-)
UsuńWspaniałe racuchy, te na drożdżach są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńMarzenko
OdpowiedzUsuńnasze ulubione racuszki, bardzo często smażone:) pyszotne i tyle:)
Przypomina nam się podwieczorek u babci ;)
OdpowiedzUsuńNo ja też jako dziecko bardzo często jadłam właśnie racuszki u babci :-)
UsuńBardzo je lubię, szczególnie z domową konfiturą :)
OdpowiedzUsuńSmaczne placuszki :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się jak zawsze chodziliśmy do babci a tam racuchy, oj zajadaliśmy się
OdpowiedzUsuńTakich na drożdżach jeszcze nigdy nie jadłam, ale wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńAniu to koniecznie spróbuj, są pyszne :-)
UsuńAjajaj, jakie to musi być dobre <3
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż racuchy! :-)
OdpowiedzUsuńDrożdżowe są jednak najlepsze!
OdpowiedzUsuńPrawda Partycjo, zdecydowanie :-)
Usuńracuchy - ale bym zjadła! :)
OdpowiedzUsuńZjem każdą ilość.
OdpowiedzUsuńJak ja je kocham.. i jakie puchate Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńFajnie spuchły :-)
UsuńDrożdżowych jeszcze nie robiłam, wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńu nas z racuchami jest tak, że połowa je kocha, druga nie znosi- i jak to pogodzić?
OdpowiedzUsuńporywam choć jeden:)
Ja wtedy przygotowuje dwa dania np racuchy i placki ziemniaczane :-)
UsuńPyszne Ci wyszły Marzenko :) ja swoje jutro wrzucę :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię racuchy,a u mnie mistrzem w ich wykonywaniu jest Mąż :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mi o nich przypomniałaś, muszę zrobić na śniadanko.
OdpowiedzUsuńSmacznego kochana :-)
UsuńCzęsto robię racuchy, bo u nas wszyscy je lubią. A dzieciaki wręcz przepadają :)
OdpowiedzUsuńJako dziecko za nimi przepadałam. Dawno nie jadłam... zrobiłaś mi smaka
OdpowiedzUsuńNo powiem ci szczerze, że ja chyba za rzadko je robię :-)
UsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
UsuńRacuszki najlepsze z jabłkami albo same z cukrem pudrem, u mnie nowa recepta zapraszam :)
OdpowiedzUsuńwww.smacznie-w-kuchni.blogspot.com :)
Uwielbiam takie racuszki :) Pycha :)
OdpowiedzUsuńTakie racuchy to niebo w buzi. Marzenko, u Ciebie jak zawsze smaczny weekend :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuchy drożdżowe :)
Dziękuje kochana. Pozdrowionka :-)
UsuńOd dawna za mną chodzą. Zrobię chyba na dniach:)
OdpowiedzUsuńściskam kochana
Akurat dzisiaj rano myślałam o tym, że zjadłabym racucha :D
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńJako dziecko zajadałam się takimi pysznymi racuchami, które robiła moja mama :) Niebo w gębie! :)
Ja tak samo, to takie smakołyki z lat dzieciństwa :-)
UsuńNajlepsze!
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach zrobić
OdpowiedzUsuńWyglądają idealnie <3
OdpowiedzUsuńI po co ja tu zaglądałam :) Pycha, uwielbiam takie racuchy.
OdpowiedzUsuńMimo małych przeszkód i moje udały się ..pyszne racuchy ...dzięki za wspólne pichcenie.
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie:) wyglądają obłędnie
OdpowiedzUsuńnajlepsze robiła moja babcia :)
OdpowiedzUsuńAle mi głoda ruszyłaś tymi racuchami :-)
OdpowiedzUsuńMoje wspomnienia z dzieciństwa:) Pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Nie ma nic lepszego o tej porze roku, niż pyszne racuchy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspólne tym razem smażenie :) racuszki to jednak zawsze racuszki i wszystkim smakują :)
OdpowiedzUsuńMam słabość do racuchów :D A moje ulubione to z jabłkami :D
OdpowiedzUsuńKocham racuchy! Smak dzieciństwa, szczególnie z cynamonem i cukrem pudrem :)
OdpowiedzUsuńMoje już pożarte, Twoje wyglądają smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólne pieczenie.
Cudowne racuszki Marzenko. Dziękuję za wspólne smażenie. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuszki. Smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne smażenie:)
OdpowiedzUsuńMniamuśne! Dzięki Marzenko za wspólne smażenie ;)
OdpowiedzUsuńMoje ukochane danie przedszkolne... :)
OdpowiedzUsuńPalce Lizać :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspólne smażenie :)
OdpowiedzUsuńMarzenko pysznie wyglądają racuszki. Dziękuje za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne smażenie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie. Przypominają mi dzieciństwo u Babci. :-)
OdpowiedzUsuńJa też nie będę oryginalna - mi również racuszki najbardziej przypominają dzieciństwo. Właśnie takie jak na zdjęciach, z górą cukru pudru! :)
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam, wyglądają bardzo smakowicie :-)
OdpowiedzUsuń