Deser serniczek z malinami i recenzja blendera bezprzewodowego BlendyGo

 


PYSZNY I SZYBKI DESER - SERNICZEK Z MALINAMI

[współpraca reklamowa]

Dobry wieczór moje kochane słoneczka. Zapraszam was dzisiaj na pyszny i szybki deser, który przygotujecie dosłownie w ciągu pięciu minut. Jestem pewna, że będzie wam smakował. 
Potrzebujcie tylko kilka składników, które z pewnością macie w lodówce i blender.
I tutaj chciałabym wam polecić blender bezprzewodowy i chciałabym się przy im nieco dłużej zatrzymać i opisać wam dlaczego warto go mieć w swojej kuchni. Ja taki blender używam już od przeszło dwóch lat i jestem z niego bardzo zadowolona, sprawdza się w wielu sytuacjach i przy wielu przepisach. 



Zalety:
⁃ najmocniejszy blender bezprzewodowy na rynku
⁃ świetnie radzi sobie z lodem, mrożonymi owocami, orzechami, twardymi warzywami, liściami
⁃ bateria starcza na 15-20 użyć na jednym ładowaniu
⁃ wodoodporny port ładowania USB-C
⁃ 8 kolorów do wyboru, piękne opakowanie
⁃ szybko i łatwo się go myje - wystarczy wlać wodę i odrobinkę płynu do mycia i go włączyć 
⁃ jest bardzo poręczny w użyciu
⁃ idealny na prezent




Blender bezprzewodowy możecie zabrać ze sobą do pracy i tam przygotować drugie śniadanie, na siłownię, na spacery lub wycieczki, w podróż. 
Bardzo często zabieram go ze sobą do pracy - wlewam sobie jogurt lub maślankę, masło orzechowe, dodaje owoce i miksuje w pracy przed spożyciem lub wkładam pokrojone owoce i wlewam odrobinkę wody i miksuję na smoothie. To fajny pomysł na zdrowy posiłek. 

Możecie go zabrać dosłownie wszędzie i nie potrzebujecie dostępu do gniazdka, aby go użyć musi być naładowany a jak się rozładuje to bez problemu go naładujecie poprzez kabel UZB, ładuje się w ciągu 2 godzin i wystarczy na kilka dni używania. Bez problemu zmieści się w plecaku czy naszej torebce. 






Ja używam go najczęściej do koktajli i smoothie, przygotowuje w nim ciasto na placki czy naleśniki, omlety, używam do przygotowania sosów np. czosnkowego lub pomidorowego czy pesto, do przygotowania pysznej kawy z pianką, kawy mrożonej (bez problemu skruszy lód). 
Blender zmiksuje wam zupy na krem, zmiksuje orzechy czy ciasteczka. Zastosowań jest naprawdę sporo. 

Zajrzyjcie sobie na stronę Blendy Go i zobaczcie sobie sami, oprócz blendera możecie także mieć książkę z przepisami, które przygotujecie właśnie w tym blenderze. 
Ja przygotowałam jeden przepis na pyszny deser - serniczek z malinami. 




SERNICZEK Z MALINAMI

- 5 łyżek twarogu - ja użyłam z wiaderka
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- zmiksowane maliny
- łyżeczka miódu
- garść posiekanych orzechów nerkowca

Najpierw zmiksowałam maliny z miodem. Posiekałam orzechy. 

Następnie do blendera włożyłam twaróg z jogurtem i go zmiksowałam.

Do szklaneczki, słoiczka lub pucharka włożyłam część orzechów (odrobinkę zostawiłam do dekoracji), następnie włożyłam twaróg i zmiksowane maliny, na wierzch resztę orzechów. 

Ten deser jest naprawdę przepyszny i można go przygotować w ciągu dosłownie pięciu minut, możecie użyć dowolnych owoców. 

Dzisiaj i jutro trwa mega promocja na Black Week i możecie kupić blender bezprzewodowy BlendyGo w super cenie.  




Wpis powstał we współpracy z BlendyGo. 





Ciasto jogurtowe z malinami i kruszonką


Zapraszam was dzisiaj na mega szybkie, łatwe i jedno z najpyszniejszych ciast jakie robiłam i jadłam. Ciasto jogurtowe. Robiłam je chyba ze wszystkimi owocami jakie tylko można wykorzystać do ciasta i z każdym owocem wychodzą pyszne. Robi się je błyskawicznie, wystarczy tylko wymieszać wszystkie składniki, wylać na blaszkę, ułożyć owocami, posypać kruszonką (można także zrobić bez kruszonki) i upiec. Mówię wam coś pysznego i ciężko poprzestać na jednym kawałku. 
Ja upiekłam to ciacho wczoraj i już dzisiaj nie ma ani jednego kawałka. Koniecznie spróbujcie, bo to ciasto bardzo lubią i dzieci i dorośli. 
Pozdrawiam was cieplutko i życzę miłego dnia. 



Polecam wam także inne przepisy na ciasta:



CIASTO JOGURTOWE Z MALINAMI I KRUSZONKĄ

Przygotowanie: 15 minut + czas pieczenia
Ilość porcji: 12-16



Składniki: 

- 150 g jogurtu naturalnego
- 200 g cukru można dać erytrytol
- 200 g oleju
- 330 g mąki pszennej
- 3 jajka
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 300 g malin

kruszonka
- 50 g zimnego masła
- 80 g mąki pszennej
- 60 g cukru lub erytrytolu

Przygotowanie:

Do miski wbijamy jajka. Mieszamy je trzepaczką lub mikserem, możecie je nawet wymieszać widelcem. Następnie dodajemy cukier i ponownie mieszamy.

Wlewamy jogurt i olej i mieszamy. Wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia i dokładnie wszystko mieszamy trzepaczką lub łyżką. Mieszamy tylko chwilkę, aż składniki się połączą. 

Tortownicę (26 cm) smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy ciasto i wyrównujemy. Układamy owoce.

Przygotowujemy kruszonkę - wszystkie składniki mieszamy ze sobą (rozcieramy) za pomocą palców.
Kruszonką posypujemy ciasto.

Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni, grzanie góra-dół i pieczemy 50-60 minut. 





Różowe naleśniki

 


Różowe naleśniki to super pomysł na pyszny i kolorowy obiad, zróbcie takie dla dzieci a będą zachwycone. Wystarczy do ciasta naleśnikowego dodać sok z buraka i syrop malinowy od Spichlerz24. Bardzo wam polecam produkty z tego sklepu, zobaczcie sami jakie mają pyszności w swojej ofercie. 
Dodatki jakie chcecie ja podałam naleśniki z twarogiem z wiaderka, ale może być także dżem czy serek homogenizowany. Koniecznie spróbujcie bo są naprawdę pyszne i super wyglądają. Życzę wam smacznego i miłego dnia. 


Składniki:

- 4 jajka
- 300 ml napoju ryżowo-kokosowego lub mleka
- 300 ml wody
- 350 g mąki orkiszowej jasnej lub pszennej
- 20 ml soku z buraka
- 50 ml syropu malinowego Spichlerz24
- 10 ml oleju


Do miski wbijamy jajka i ubijamy je mikserem. Wlewamy napój ryżowo-kokosowy (lub inny może być także mleko) i wodę, sok z buraka, syrop malinowy i olej, mieszamy. 

Wsypujemy mąkę i wszystko razem miksujemy, żeby składniki się dobrze połączyły. 

Rozgrzewamy patelnię, łyżką wylewamy porcję ciasta, smażymy naleśniki na małym ogniu. Przekładamy je na talerz.

Ja naleśniki podałam z twarogiem z wiaderka z dodatkiem erytrytolu, dodałam maliny i truskawki, posypałam posiekaną czekoladą. 







Bułki twarogowe z malinami bułeczki fit z dużą ilością białka


Dzień dobry kochani. Mam dla was dzisiaj coś pysznego co możecie sobie zjeść jako deser do kawki a także na śniadanie czy inny posiłek. Bułki twarogowe w wersji fit, można je jeść bez wyrzutów sumienia. No i mają sporo białka w jednej porcji - 16 g i 180 kcal - a z podanych składników wychodzi pięć bułeczek. Koniecznie spróbujcie bo są naprawdę pyszne. A robi się je błyskawicznie, dosłownie kilka minut i już są. A smak rewelacyjny. Ja ostatnio kombinuje z przepisami i będą się pojawiać na blogu nowe, fajne pomysły. A tych w mojej głowie jest naprawdę sporo i wiele przepisów czeka w kolejce do opublikowania a ciągle robię coś nowego. 
Życzę wam cudownego dnia i smacznego. 


Składniki:

- 250 g twarogu półtłustego
- 1 jajko
- 3 łyżki erytrytolu
- 50 g mąki migdałowej
- 30 g odżywki białkowej
- 20 g budyniu waniliowego (proszek)
- 130 g malin
- 2 łyżki wiórek kokosowych

Do miski wkładamy twaróg i wbijamy jajko, dodajemy erytrytol i miksujemy blenderem na gładką masę. 

Wsypujemy mąkę migdałową, budyń i odżywkę białkową. Mieszamy łyżką. 

Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Za pomocą łyżki nakładamy ciasto tworząc pięć bułek. 

Pośrodku każdej z nich robimy małe wgłębienie i wkładamy tam maliny. Posypujemy bułki wiórkami. 

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni, bułeczki pieczemy przez 30 minut. 

Po upieczeniu wyciągamy z piekarnika i odstawiamy bułki, aby wystygły.





Tarta z malinami i czekoladą


Koniecznie musicie ją zrobić, jest po prostu obłędna w smaku. Zrobiłam ją w zeszły weekend i teraz upiekłam znowu. Jest mega łatwa, szybka i mega pyszna. Wyjdzie dosłownie każdemu. 
Maliny, kruche ciasto, czekolada i beza - wszystkie przyjemności w jednym kawałku. Pełnia szczęścia. Nie jest może fit, ale czasami możemy sobie pozwolić na szaleństwo. Przepis znalazłam na instagramie u @mama_na_silowni.
Macie ochotę - zapraszam na kawałek i na kawkę. Posiedzimy, pogadamy. 
Cudownego dnia. 


Składniki:

- 200 g zimnego masła 
- 3 jajka 
- 6 łyżek erytrytolu lub cukru 
- 340 g mąki pszennej 
- 120 g czekolady - u mnie biało-kawowa 
- 150 g malin 
- garść płatków migdałów


Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy żółtka, pokrojone masło i 3 łyżki erytrytolu. Wszystko razem zagniatamy. Chowamy ciasto na 30 minut do lodówki. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Grzanie góra-dół. 

Formę to tarty (średnica 26 cm) wyleciały ciastem razem z bokami. Nakłuwamy widelcem. Pieczemy 25 minut. Wyciągamy i odstawiamy na 10 minut aby przestygła. Układamy kawałki czekolady i maliny. 

Białka ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy pozostałe 3 łyżki erytrytolu. Przekładamy pianę na ciasto, posypujemy płatkami migdałów i pieczemy jeszcze 15 minut. 

Ciasto musi wystygnąć. Ja je schowałam do lodówki, aby czekolada zastygła bo dzisiaj strasznie gorąco w domu. Przechowujemy także w lodowce. 







Naleśniki z mąki orkiszowej z dżemem malinowym


Dzień dobry słoneczka. No i mamy wrzesień. Jejku kiedy te wakacje zleciały to ja nie wiem. Ale to było fajne lato, zresztą jeszcze trwa. Za oknem słoneczko i bardzo ciepło. Chciałabym, aby wrzesień też był ładny, marzą mi się spacery po lesie, zbieranie grzybów i kolorowych liści. Wczoraj jak byłam na rowerze to widziałam pole pełne wrzosów, cudownie wyglądały. Jesień powoli póka do drzwi. Ale póki co jeszcze dzisiaj dzień wolny, niedziela. 
Zapraszam was dzisiaj na pyszne śniadanko, zrobiłam naleśniki i przygotowałam porcję domowego dżemu malinowego. Ja dodałam do niego erytrytol ze względu na mój sposób i potrzebę odżywiania - unikam cukru - walczę z insulinoopornością i pcos. Wy jak nie macie problemu to możecie dodać zwykły cukier lub taki jaki macie pod ręką. 
Naleśniki wyszły przepyszne, można je także zrobić na obiad lub zabrać ze sobą do pracy. Polecam. 


Składniki:

- 2 jajka 
- 200 ml wody 
- 200 ml mleka 
- szczypta soli 
- 1 łyżka erytrytolu 
- 200 g mąki orkiszowej typ 1850 
- szczypta proszku do pieczenia 
- olej do smażenia

- 500 g malin
- 80 g erytrytolu (lub innego cukru)
- łyżka soku z cytryny


Do miski wbijamy jajka i miksujemy je z łyżką etyrtytolu. Dolewamy mleko i wodę, wsypujemy mąkę, sól i proszek do pieczenia. Wszystko razem miksujemy tak długo, aż składniki się dobrze połączą. 

Rozgrzewamy patelnię, smarujemy ją odrobiną oleju i wylewamy porcję ciasta naleśnikowego. Smażymy naleśniki na rumiano z dwóch stron. 

W czasie, gdy smażą się naleśniki robimy dżem. Maliny wkładamy do garnka i dodajemy erytrytol i sok z cytryny. Gotujemy na małym ogniu tak długo, aż dżem będzie odpowiednio gęsty. W razie potrzeby dodajemy więcej cukru - to zależy od słodkości malin i naszych upodobań smakowych. 

Naleśniki podajemy z dżemem i malinami. 
Smacznego. 





Naleśniki śmietanowe z malinami


Dzień dobry słoneczka. Zaprasza was dzisiaj na pyszne śniadanko albo jak wolicie to obiad. Naleśniki z twarożkiem i malinami. Ostatnio dostałam dość sporo pięknych malin i część zamroziłam a część po prostu zjedliśmy, uwielbiamy ich smak. 
No i naleśniki, mój nałóg. Zrobiłam je tym razem w nieco innym wydaniu, zostało mi troszkę śmietany i postanowiłam ją dodać do ciasta i powiem wam, że warto. Naleśniki wyszły przepyszne w smaku, takie delikatne i miękkie. Koniecznie spróbujcie. 
Pozdrawiam was cieplutko i życzę miłego dnia. 


Składniki:

naleśniki
- 200 ml mleka
- 200 ml śmietany 18%
- 200 ml wody
- 3 jajka
- 400 g mąki pszennej
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
- olej kokosowy do smażenia lub inny jaki macie w kuchni

farsz
- twarożek - 400 g
- jogurt naturalny - 3-4 łyżki
- maliny - pudełeczko
- cukier - w zależności od smaku

sos
- maliny - 250 g
- 2-3 łyżki cukru

Do miski wbijamy jajka i miksujemy, następnie wlewamy mleko, wodę i dodajemy śmietanę oraz szczyptę soli i cukier. Ponownie miksujemy. Na koniec dodajemy mąkę i miksujemy.

Rozgrzewamy patelnię z odrobiną oleju kokosowego, nalewamy łyżką porcję ciasta i smażymy na rumiano z dwóch stron.

W czasie, gdy naleśniki się smażą przygotowujemy sos i farsz. Do garnka wkładamy maliny i dodajemy cukier, podgrzewamy i chwilkę gotujemy. Odstawiamy sos, aby przestygł.

Farsz - w misce rozdrabniamy widelcem twaróg, dodajemy jogurt naturalny i cukier oraz maliny. 

Na każdy naleśnik nakładamy porcję farszu, zawijamy i układamy na talerzach. Polewamy sosem, dekorujemy malinami i listkami mięty.




Owsianka pieczona w piekarniku niski indeks glikemiczny


Dzień dobry słoneczka. Witam się z wami od samego rana z uśmiechem i radością. Za oknem piękna pogoda i wiosnę już coraz bardziej czuć w powietrzu. Bardzo się cieszę, bo powiem szczerze, że mam już dość zimy - która tak naprawdę prawdziwą zimą u nas nie była. Już chcę te wszystkie drzewa zielone, te trawy i kwiaty. Słoneczko, śpiew ptaków. Bardzo lubię wiosnę. Jeszcze kilka dni i będzie ją widać w każdym zakamarku. A ja dzisiaj tak ją przywołując zrobiłam na śniadanie pieczoną owsiankę z malinami i herbatą. Wyszła po prostu pyszna i ma niski indeks glikemiczny, tak więc polecam ją wszystkim. Jest także prosta do zrobienia i bardzo syta. Ja uwielbiam owsianki na śniadanie i już. Zapraszam i życzę wam cudownego dnia. No i mamy piątek i weekend za pasem. Buziaki. 



Składniki:

- 300 g płatków owsianych
- 400 g przegotowanej, gorącej wody
- 4 torebki herbaty Passion Teekanne
- słoik malin we własnym soku
- 3 garście jagód goji
- 1 jajko



Herbatę zalewamy gorącą, przegotowaną wodą i odstawiamy, aby się zaparzyła. Płatki owsiane wsypujemy do miski, dodajemy jagody goji.

Zalewamy płatki herbatą i mieszamy, odstawiamy na 20 minut. Następnie dodajemy jajko i mieszamy. Masę przekładamy do naczynia żaroodpornego wyłożonego papierem do pieczenia, może być blaszka.Wyrównujemy i na wierzchu rozkładamy maliny (ja maliny mam domowej roboty, przed wyłożeniem odsączyłam ja na sitku z nadmiaru soku). Jeżeli nie macie malin we własnym soku możecie dać mrożone lub ułożyć inne owoce. 

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni, grzanie góra-dół, owsiankę pieczemy przez 40 minut. Wyciągamy i studzimy. Kroimy na kawałki. Owsiankę przechowujemy w lodówce. 





Drożdżówki z malinami i mąką kasztanową


No i mamy piątunio i zaczynamy za kilka godzin weekend. A jak weekend to coś słodkiego być musi. Ja upiekłam tydzień temu drożdżówki z malinami i dodałam do ciasta mąki kasztanowej, której smak uwielbiam i dodaje ją do naleśników i placków. Drożdżówki zawiozłam do rodziców do kawki i wszystkim bardzo smakowały. Zresztą kto nie lubi domowych drożdżówek. Jeżeli nie macie mąki kasztanowej dajcie po prostu zwykłą, pszenną mąkę, wyjdą równie pyszne. To ja zostawiam wam przepis a sama lecę do pracy, życzę wami kochani cudownego dnia i smacznego.


Składniki:

ciasto
- 200 g mąki tortowej
- 100 g mąki kasztanowej (Incola)
- 200 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 200 ml ciepłego mleka
- 60 ml oleju kokosowego
- 40 g świeżych drożdży
- 60 g cukru

kruszonka
- 60 g masła 
- 80 g mąki kasztanowej
- 80 g cukru

dodatkowo
- maliny

Do miski wlewamy ciepłe mleko i wkruszamy drożdże, odstawiamy, aby ruszyły. Następnie dodajemy rozbełtane jajka i cukier. Mieszamy. Wsypujemy mąkę tortową, pszenną i kasztanową, ponownie mieszamy ciasto - najlepiej rękami. Na koniec wlewamy rozpuszczony olej kokosowy i wyrabiamy ciasto. Przykrywamy go ściereczką i odstawiamy na około 2 godziny, aby podwoiło swoją objętość. 

Ciasto dzielimy na 9 lub 12 kulek i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, następnie je rozpłaszczamy i układamy na środku maliny - 4-5 sztuk na każdej porcji. Zostawiamy bułki do wyrośnięcia na 20-30 minut, następnie wciskamy maliny lekko do środka i smarujemy bułki rozbełtanym jajkiem.

Przygotowujemy kruszonkę - mąkę mieszamy z masłem i cukrem za pomocą palców, rozcieramy ze sobą składniki. Kruszonką posypujemy bułki. 

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni, pieczemy drożdżówki przez 20-25 minut, grzanie góra-dół. Upieczone drożdżówki przekładamy na kratkę, aby przestygły. Przechowujemy je w zamkniętym pojemniku.
Smacznego. 





Kasza manna na gęsto z malinami


Kasza manna to dla mnie smak z dzieciństwa. Bardzo często moja mama robiła taką na śniadanie lub kolację a nawet czasami na obiad. Polewała ją sokiem lub owocami. Smakowała zawsze pysznie. No i ja dzisiaj wracam smakiem do tamtych lat, gdzie jako mała dziewczynka zajadałam się takimi smakołykami. Zróbcie takie śniadanie dla swoich dzieci i męża, z pewnością będą zadowoleni. To naprawdę pyszne, szybkie i łatwe danie. Miłego dnia kochani. 


Składniki:

- 500 ml mleka
- 3 łyżeczki cukru
- 70 g kaszy manny
- maliny we własnym soku

Do garnka wlewamy mleko i dodajemy cukier. Zagotowujemy. Następnie powoli wsypujemy kaszę mannę cały czas mieszając, ja mieszam trzepaczką, aby nie powstały grudki. Gotujemy chwilkę, aż zgęstnieje.

Przekładamy do dwóch miseczek i podajemy z malinami i sokiem.





Sernik na zimno z malinami i czekoladą


Kochani zapraszam was dzisiaj na obłędny w smaku sernik na zimno z malinami i karmelową czekoladą. Ja się w nim zakochałam. Puszysta masa, maliny i słodka czekolada, dosłownie poezja smaku. Musicie koniecznie zrobić taki serniczek, naprawdę warto.
Zainspirowałam się książką Renaty Czelny-Kawa "Serniki słodkie i wytrawne". 
Ja was zostawiam z przepisem a sama biegnę na zakupy, wspaniałej soboty wam życzę i smacznego.


Składniki:

- 1 kg serka waniliowego w wiaderku
- 250 g serka mascarpone
- 2 czekolady karmelowe
- 4 łyżki cukru pudru
- duże pudełko malin
- 100 ml wody
- 5 łyżeczek żelatyny
- 2 łyżki mleka
- opakowanie biszkoptów


Do miski przekładamy z wiaderka serek waniliowy, dodajemy serek mascarpone i cukier puder i miksujemy mikserem na małych obrotach, aby składniki się połączyły.

1 czekoladę karmelową rozpuszczamy w kąpieli wodnej (na garnek z gotującą się wodą nakładamy miskę i rozpuszczamy w niej czekoladę). Chwilkę ją studzimy i dodajemy do masy, ponownie miksujemy chwilkę, aby składniki się połączyły.

100 ml wrzącej i przegotowanej wody wlewamy do kubka i dodajemy żelatynę, mieszamy, aby się rozpuściła i studzimy. Jak już przestygnie to dodajemy łyżkę masy serowej i mieszamy, wlewamy ją do ciasta i miksujemy, aż składniki się połączą, dosłownie chwilkę. Miksujemy na małych obrotach.

Tortownicę (średnica 26 cm) wykładamy biszkoptami i przekładamy masę serową. Układamy maliny i schładzamy 4 godziny w lodówce, lub całą noc. 

Drugą czekoladę ponownie rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dolewamy 2 łyżki mleka, mieszamy i taką polewą polewamy ciasto po wierzchu, wstawiamy jeszcze do lodówki na 30 minut.
Smacznego.





Ciasto czekoladowe z malinami i kokosem


Dzień dobry słoneczka. Za oknem w końcu pojawiło się słońce i przestało padać. Zapowiada się naprawdę fajny i miły weekend. A jak weekend to ciasto do kawki być musi. A jakie - pyszne, czekoladowe i z malinami. Ciasto jest po prostu pyyyyszne, ciężko poprzestać na jednym kawałku. Koniecznie zróbcie takie pyszności. Jest również bardzo łatwe do przygotowania i bardzo szybkie. Jestem pewna, że będzie wam smakowało. Miłej soboty kochani.



Składniki:

- 2 jajka
- 130 g cukru
- 100 ml kwaśnej śmietany 12%
- 80 ml oleju 
- 50 g gorzkiej czekolady
- 80 ml mleka
- 170 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 350 g malin
- garść chipsów kokosowych

Do miski wbijamy jajka i dodajemy cukier, miksujemy mikserem lub po prostu trzepaczką.

Mleko wlewamy do garnka i dodajemy czekoladę, podgrzewamy, aby czekolada się rozpuściła, odstawiamy aby przestygła.

Do jajek dodajemy olej, śmietanę i ponownie mieszamy trzepaczką lub mikserem. Następnie powoli wlewamy mleko z rozpuszczoną czekoladą i mieszamy. Na koniec wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia, mieszamy.

Blaszkę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą, wylewamy ciasto i układamy maliny i chipsy kokosowe. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika, grzanie góra-dół, temperatura 180 stopni, pieczemy przez 40-45 minut.


Owsianka pieczona z malinami i chia


Halo, halo. Dzień dobry, budzimy się. Wiem, że się nie chce wstać, bo tak dobrze się rano śpi. Ale mam dla was pyszne śniadanko. Ktoś jest chętny na owsiankę ? pyszną i aromatyczną, owsiankę pieczoną z malinami, chia i czereśniami. Jestem pewna, że z takim śniadaniem poranki nie będą takie straszne. Ja codziennie jak dzwoni budzik to najchętniej bym go zabiła, wyrzuciła przez okno lub utopiła, ale wstać do pracy trzeba. Na szczęście dzisiaj za oknem od rana świeci słońce to i poranek weselszy. Zawsze zjadam pyszne śniadanie, które na długo mnie syci i dodaje energii. 
Miłego dnia kochani. I pamiętajcie - jedzcie rano śniadanie. 


Składniki:

- 50 g płatków owsianych
- 50 g płatków żytnich
- 100 ml mleka
- 200 g jogurtu
- 100 g malin
- 2 łyżki nasion chia
- łyżka miodu
- 6 czereśni

Wykonanie:

Do miski wsypujemy płatki, zalewamy je mlekiem i dodajemy jogurt, mieszamy. Dodajemy miód - najlepiej w postaci płynnej (można go lekko podgrzać), maliny i nasiona chia. Mieszamy wszystko razem i przekładamy do dwóch foremek do zapiekania (lub jednej większej). Na wierzchu układamy pokrojone w ćwiartki czereśnie.

Zapiekamy owsiankę w nagrzanym piekarniku do 180 stopni, przez 30 minut. Możemy owsiankę przygotować sobie rano lub wieczorem - a rano tylko podgrzać.
Smacznego.